«Ja – lehienda»
Apošni čałaviek na Ziamli nie adzin...
Vakcyna ad raku stałasia virusam, jaki źniščyŭ čałaviectva j pieraŭtvaryŭ ludziej u płatažernych kryvasmokaŭ. Apošni čałaviek na Ziamli (Ŭił Śmit) maje imunitet, dniom sprabuje znajści leki, a ŭnačy barykadujecca ŭ chatnim bunkiery…
Treciaja ekranizacyja znakamitaha ramanu Ryčarda Metsana (pieršyja dźvie – “Apošni čałaviek na Ziamli” 1964 i “Čałaviek Ameha” 1971). Stužka Frensisa Łoŭrensa, klipmejkiera, jaki pastaviŭ film “Kanstantyn” zroblena z ulikam katastrofnikaŭ – i zombi-karcinaŭ, što nia jość dziŭnym. Raman Metsana ŭžo natchniaŭ Džordža Ramera na kultavuju “Noč žyvych mierćviakoŭ” (1968), jakaja stałasia pačatkam sučasnaha zombi-kanonu.
Miortvy horad, zarosły travoju i drevami, dzikija žyvioły – aleni j lvy, i zubastyja trupy ŭ ciemry – ahresiŭnyja i hałodnyja.
Samotny Ŭił Śmit trymaje karcinu – razmaŭlaje z manekinami j tryźnić minułym. Jahonaje sutyknieńnie z žyvoj žančynaj – mechanična-źlakanaje j nadryŭnaje – heta sapraŭdny kašmar naroŭni ź cišynioju horadu.
Finał stužki – patasna-saładžavy, jaki kardynalna roźnicca ad ramanu.
Kamientary