Maci abražała siamihadovaha syna ŭ sacsietkach, spravaj zaniałasia prakuratura
35‑hadovaja žycharka Vierchniadźvinska viała pramuju tranślacyju ŭ tyktoku, padčas jakoj akazvała psichałahičny cisk na svajho siamihadovaha syna.
Žančyna niecenzurna abražała dzicia i pahražała jamu prymianieńniem fizičnaj siły. Pa jaje pavodzinach zdahadvałasia ałkaholnaje apjanieńnie, raspaviali ŭ prakuratury.
Paśla strymu była inicyjavana pravierka siamji, chacia raniej dzicia nie było ŭ sacyjalna niebiaśpiečnym stanoviščy. Ale kali orhany apieki i papiačycielstva praviali sacyjalnaje rasśledavańnie, vyjavilisia pakazalniki pahrozy dla dziciaci. Zaraz situacyja ŭziataja na kantrol orhanami prakuratury.
Ciapier čytajuć
«U vyniku jon skazaŭ mnie: «Chopić mianie šantažavać, ja chaču palubavacca hetymi drevami». Aksana Kołb raskazała, pra što razmaŭlała sa Statkievičam na miažy

Kamientary