«Maješ dačku — trymaj harełku ŭ hlačku». Biełaruskija prykazki pra dziaciej
1 červienia — Suśvietny dzień abarony dziaciej. Z hetaj nahody vydańnie Palatno sabrała najlepšyja, na jaho dumku, biełaruskija prykazki pra dziaciej.

Adzin syn — nie syn, dva syny — pałova syna (paŭsyna), try syny — syn
Havorycca z adabreńniem pra baćkoŭ, u jakich try syny, bo choć adzin ź ich stanie ŭciechaj baćkoŭ.
«Nu, voś kali ŭ mianie buduć dzieci — try sama mieniej, jak u toj pahavorcy: adzin syn — nie syn, dva syny — pałova syna, try syny — syn, — jak ciažka budzie ŭsiudy paśpieć». (Leanid Levanovič, «Jakar nadziei»)
Adzin syn u siamji — blińničak, śmiatańnik
Pra vyklučnyja, spryjalnyja adnosiny da adzinaha syna ŭ siamji.
«Zhodna narodnaj prymaŭcy, adzin syn u siamji — blińničak, śmiatańničak. Tolki mnie i ŭ hałavu nikoli nie prychodziła dumać pra takija davajennyja prysmaki, — maci rabiła prybiralščycaj rajspažyŭsajuza». (Ryhor Baradulin, «Dziakuj rodnamu słovu!»)
Vusnami dziciaci havoryć iścina
Ščyryja, praŭdzivyja, biez schavanych namieraŭ vykazvańni dziaciej vartyja ŭvahi darosłych.
«Byli, jak kažuć, i śmiech i hrech. Śmiech — bo jość vialikaja dola praŭdy ŭ vysłoŭi: vusnami dziciaci havoryć iścina. Hrech, bo, zdajecca, nie zusim patryjatyčna vychoŭvać dziaciej u duchu niehatyŭnych adnosin da nacyjanalna-dziaržaŭnych simvałaŭ». (Anatol Viarcinski, «Tryvožny dośvitak»)
Kožnamu svajo (rodnaje) dzicia miła
Kožnamu svajo dzicia miła. Fraza vykarystoŭvałasia ŭ epihrafie da raździeła «Imia» ŭ knizie Barysa Sačanki «Viečny kruhazvarot».
«Praŭda toje, što ŭsiakaja maci chvalić svaich dziaciej. Kožnamu rodnaje dzicia miła. Badaj, adna Lina Kostačka nikoli nie havaryła adnaznačna pra svajho syna Pašku». (Valancin Myśliviec, «Vyhnańnie hrešnikaŭ»)
Nie chvali dzień zranku, dzicia — zmałku
Nielha mierkavać pra budučyniu čałavieka, zychodziačy tolki z nazirańniaŭ za im u jaho dziciačym uzroście.
«Cimochavy baćki nie mahli nadychacca na jaho: jak ža, doŭhačakany synok, narodžany jahonaj sarakahadovaj maci… Vučycca Cimoch nie zachacieŭ. Staŭ ramantavać televizary. Ščyra kažučy, ničoha nie atrymlivałasia ŭ jaho…» (S. Łobač, «Pa zakutkach pamiaci»)
U kaho siem — tym i dola ŭsiem, a ŭ kaho adno — i toje nie ładno
Kažuć pra adzinaje ŭ siamji dzicia, jakoje, na žal, nie maje ščaślivaj doli.
«— Padumaj, dačka, daŭno čas padumać, chto ty: dzieŭka, baba ci ŭdavica?.. — Baćka kašlaŭ doŭha. Jana lehła, a jon usio kašlaŭ i čakaŭ adkazu. — Praŭdu kažuć: u kaho siem — tym i dola ŭsiem, a ŭ kaho adno — i toje nie ładno». (Uładzimir Paŭłaŭ, «Śpiełyja travy»)
Uradziŭsia ni ŭ baćku, ni ŭ maci, a ŭ kraŭca, što spaŭ u chacie
Kažuć (čaściej žartoŭna) pra dzicia, jakoje ni źniešnie, ni rysami charaktaru nie padobnaje da baćkoŭ.
«Mała čaho byvaje na śviecie, u kaho tolki časam nie ŭdajucca dzieci! «Ani ŭ baćku, ani ŭ maci, a ŭ kraŭca, što spaŭ u chacie», — pryhadałasia prykazka». (Maksim Łužanin, «Dzivadła»)
Čyje byčki ni byli b, aby našy cialatki
Nie maje značeńnia, chto baćka hetaha dziciaci. Pra biazbaćkaviča.
«Pietruniei ž [Klim] stroha nakazaŭ, kab nie zvažała na ludskija padmovy. «Čyje byčki ni byli b, aby našy cialatki… Čałaviek ža heta, treba pamahać hadavać». (Pavieł Miśko, «Cichaje leta»)
Jak małady — to durny
Kažuć jak prabačeńnie duraślivaści dziciaci ci maładoha čałavieka.
«Jak małady — to durny. Adna tolki maci była za Maryju. Dla jaje ŭsie dočki charošyja. A što sčepiacca kali svarycca z-za chłopcaŭ, kazała: «Maładyja — durnyja». (Mikoła Hrodnieŭ, «Zaručyny»)
Ad kryvoha dreva nie byvaje pramoha cieniu
Svaje niedachopy, zahany dzieci pierajmajuć ad baćkoŭ.
«Dzieci — dakładny paŭtor svaich baćkoŭ… Pryroda ŭsio roŭna svajo voźmie. Rana ci pozna, ale voźmie. Niezdarma narodnaja mudraść havoryć: «Ad kryvoha dreva nie byvaje pramoha cieniu». (Valancina Kadzietava, «Siamimužnica»)
Haduj, miadźviedź, dzieci, kab było za kim siadzieci
Havorycca baćkam jak pažadańnie vyraścić dziaciej takimi, kab možna było pry ich dažyvać viek.
«Dočki maje ŭžo ŭsie zamužam. Až try. U svaim siale ŭsich paaddavała. Syn byŭ adzin — zabili ŭ vajnu. Samy bolšy byŭ. Ot, i ŭsie maje dzieci. Haduj, miadźviedź, dzieci, kab było za kim siadzieci. Pahadavała, a siadzieć i niama za kim. Udvaich, jak pni, staryja zastalisia». (Jakub Jermałovič, «Vałuny»)
Dziaciej radzić — nie hrošy ličyć
Dziaciej radzić — ciažkaja, balučaja, nie vielmi pryjemnaja sprava.
«Čaho ty pluskaješ na mianie vačyma, by syna naradziŭšy? Pakažy mnie, dzie jon? Nie maješ jaho, aha. A ja havaryŭ tabie: treba nam chłopca!.. Bajałasia ty bolu, skažu, vo, tabie ŭ vočy! Viadomaja sprava: dziaciej radzić — nie hrošy ličyć». (Sakrat Janovič, «Ściana»)
Chiba čort zdumaŭ hetyja zaloty: ani ŭnočy snu, ani ŭdzień raboty
Havorycca zvyčajna baćkami žartoŭna ci ź niezadavalnieńniem pra syna, jaki z pryčyny zalotaŭ i niedasypańnia nie nadta achvočy da raboty ŭdzień.
«Voś tut, vidać, dajšło da Marusi, što dačka ichniaja napraŭdy idzie zamuž, nie prosta na dzień-dva da kaho ŭ hości, a, ličy, nazaŭsiody idzie z chaty… A mužčyny ničoha, nie adsoŭvalisia daloka ad butelki, havaryli, Piatro paćvielvaŭsia z syna: «Chiba čort zdumaŭ hetyja zaloty: ani ŭnočy snu, ani ŭdzień raboty». (Aleś Kažadub, «Vysoka soniejka, vysoka»)
Što hadok, to i jadok
Kažuć pra siamju, u jakoj časta naradžajucca dzieci.
«Časam u Lichadzijevičach žartavali: «U Chimki ź Janukom što hadok, to i jadok». (Illa Hurski, «Dźvie siastry»)
Maješ dačku — trymaj harełku ŭ hlačku
Kali ŭ baćkoŭ jość darosłaja dačka, to jany ŭ luby čas pavinny być hatovyja da jaje viasiella.
«[Špakoŭski:] Jak heta daŭniej kazali: maješ dačku — trymaj harełku ŭ hlačku. [Kažamiaka:] A ŭ svatoŭ, taho hetaha, chiba niama za što kupić? Chto pracuje, toj i maje». (Illa Hurski, «Svaje ludzi»)
U ajčyma čerci pad vačyma
Havorycca jak admoŭnaja acenka ajčyma ŭ jaho adnosinach da niarodnych dziaciej.
«Heta ž ajčym jaho vypraviŭ na kaśbu… Źbiajodać chłopca choča. — Praŭdu ludzi kažuć: u ajčyma čerci pad vačyma…» (Vasil Šyrko, «Stukaŭ»)
Kamientary