«Dzieviać kurej za noč». Viosku na Minščynie abjadaje lisa — i vyvieźci jaje nielha
U vioscy Budzionnaha Astrašycka-Haradockaha sielsavieta žychary ŭžo nie pieršy dzień nazirajuć adnu i tuju ž karcinu: pa vulicach i padvorkach svabodna razhulvaje lisa. Jana porkajecca ŭ śmietnicach, zachodzić u dvary i, pavodle słovaŭ miascovych, adčuvaje siabie jak doma, piša pristalica.by.

Dzieviać kurej za noč i napad na sabaku
«Biehaje pa ŭsioj vioscy, časta bačyła jaje na Słavianskaj i Mirnaj, — raskazvaje miascovaja žycharka Kaciaryna Cyvis. — Baimsia za chatnich žyvioł i dziaciej. Lisa ŭkormlenaja, nie baicca nikoha, prychodzić načami, jak da siabie dadomu. My źviartalisia ŭ sielsaviet, nas nakiravali ŭ vietstancyju, ale tam tolki začytali lekcyju pra praviły biaśpieki. A prablema zastałasia».
U ahulnym čacie vioski skarhaŭ stanovicca bolš. Adna žančyna napisała, što za noč lisa zadušyła ŭ jaje dzieviać kurej, a jašče niekalkich uniesła. Inšy miascovy žychar paviedamiŭ, što na vulicy Łuhavoj źvier napaŭ na sabaku. Žychary asabliva pieražyvajuć za dziaciej: lisa źjaŭlajecca kala prypynku školnaha aŭtobusa i idzie za dziećmi.

Čamu ni sielsaviet, ni vietstancyja nie mohuć dapamahčy
Staršynia sielvykankama Andrej Mackievič paćviardžaje, što takija vypadki ŭ rajonie ŭžo nie redkaść — lisy zachodzili i ŭ Bradok, i ŭ Halicu. Ale vyrašyć prablemu chutka niemahčyma: adstreł u nasielenym punkcie zabaronieny, kamunalnyja słužby dzikich žyvioł nie łoviać.
Hałoŭny vietdoktar Minskaha rajona Hienadź Załatucha paćvierdziŭ, što rabotniki vietstancyi taksama nie mohuć zabrać žyviołu, kali jana zdarovaja i nie znachodzicca ŭ biadotnym stanoviščy:
«Toje, što dzikaja lisa sprabuje prakarmicca i kradzie kuračak — heta naturalnyja dla jaje pavodziny. Kali pastupiŭ sihnał ź vioski Budzionnaha, my zmahli tolki pahavaryć z žycharami, rastłumačyć, jak pravilna i biaśpiečna adpudžvać źviera — fizična, chimična, ale biez škody dla čałavieka i žyvioły. Časam raim źviartacca i ŭ asacyjacyju zoaabarončych arhanizacyj. Ale złavić ci vyvieźci zdarovuju lisu my nie možam i nie budziem — zakon hetaha nie dapuskaje».
Tym časam žychary praciahvajuć fiksavać novyja źjaŭleńni lisy i spadziajucca, što da surjoznych nastupstvaŭ sprava nie dojdzie. Pakul ža vioska pryvykaje žyć ź niaprošanaj hościaj, jakaja chodzić pa vulicach tak upeŭniena, byccam taksama ličyć viosku Budzionnaha svaim domam.
Kamientary