«Choć cehłaj ściraj», abo nizki status». Hutarka z chłopcam, jakoha prymusili ŭ kałonii źniščyć tatu z Pahoniaj
Radyjo Svaboda pahutaryła ź Illoj Dubskim — chłopcam, jakoha ŭ kałonii prymusili žyŭcom zrezać na sabie tatuiroŭku z «Pahoniaj», pra Eduarda Babaryku, pahrozy i jak padzialić 84 rubli na dvaich.

«Dla mianie piać hadoŭ — heta było «nikoli»
Illu 28 hadoŭ. Jon z Asipovičaŭ Mahiloŭskaj vobłaści. Raskazvaje, što ich u šmatdzietnaj siamji dzieviaciora, Illa — treci. Jon vyvučyŭsia na zvarščyka. Dva hady adsiedzieŭ u Biełarusi za narkatyčnyja «zakładki», trapiŭ na «chimiju» za «złosnaje chulihanstva». Pracavaŭ u Rasii na budoŭli, u Polščy — na demantažy budynkaŭ z dapamohaj vybuchaŭ. Vosieńniu paśla vybaraŭ 2020 hoda viarnuŭsia ŭ Biełaruś. Tady ŭ Asipovičach, pavodle jaho słoŭ, užo «ničoha nie adbyvałasia».
Chłopca amal adrazu, u listapadzie, aryštavali na 13 dzion za kamientar u Telegram. Jon kaža, što pisaŭ kamientary, bo nie moh strymać abureńnia niespraviadlivaściu, jakaja adbyvałasia ŭ Biełarusi.
U pastarunku, jak raskazvaje surazmoŭca, jaho źbili siłaviki, tušyli ab jaho tvar akurki. Jahony rodzič raniej raskazvaŭ, što Illa vyjšaŭ adtul inšym čałaviekam, pryhniečanym, złomlenym. Paśla hetaha małady čałaviek bajaŭsia sustrečy ź milicyjanierami, chavaŭsia ad ich. Tyja niekalki razoŭ prychodzili ŭ kvateru da ich siamji.
U sakaviku 2021 hoda Illu zatrymali paŭtorna. Na jaho zaviali kryminalnyja spravy za «pahrozu hvałtam u dačynieńni da słužbovaj asoby» i za «raspalvańnie varožaści». Padstavaj stali 16 kamientaroŭ u Telegram, naprykład: «hańba MUS i vajskoŭcam», a taksama hałasavoje paviedamleńnie ŭ Viber z pahrozami aficeru śpiecnazu.
Illu asudzili na piać hadoŭ kałonii ŭzmocnienaha režymu. Tady jamu było 24 hady.
«Dla mianie piać hadoŭ — heta było «nikoli», dla mianie tady čas spyniŭsia… Kali ja zajšoŭ u kamieru, usie źviarnuli ŭvahu, što ja bieły. Mianie abkałvali supakajalnymi dva ci try tydni, kab ja ničoha z saboj nie zrabiŭ. Nikoli ŭ žyćci nie dumaŭ, što za takija rečy mohuć dać taki doŭhi termin u nievynosnych umovach, dzie buduć ździekavacca», — pryznajecca Illa. Jaho nakiravali ŭ kałoniju № 5 u Ivacevičach. Kali tuju kałoniju rasfarmavali, Illu pieraviali ŭ Oršu.
Zrezać tatuiroŭku
Fota Illi z rubcom na plačy ablacieła sieciva. Piać hadoŭ tamu na tym miescy była «Pahonia».
«Heta naš hierb», — tłumačyć Illa, čamu vyrašyŭ zrabić takuju tatuiroŭku.
Na tatuiroŭku źviartali ŭvahu ŭsie siłaviki ŭ roznych ustanovach, dadaje jon.
«Ja byŭ dla ich jak praklaty. «Ekstremist», «bečebešnik», «zdradnik», — pieraličvaje chłopiec, jak jaho nazyvali z-za tatu i palityčnych artykułaŭ. — «Spać abaviazkova budzieš na druhim paviersie, na samym niazručnym miescy. Buduć šukać nahody padkałoć, prynizić, pakazać, što ty nichto»».
Kali Illa byŭ u Ivacevičach, supracoŭniki kałonii paraili jamu zabić tatuiroŭku kvadratam. Jon niekalki razoŭ admaŭlaŭsia. Narešcie, pavodle jaho słoŭ, jaho pastavili pierad vybaram: abo «vydalaješ, jak chočaš, choć cehłaj ściraj», abo «nizki status», abo «ty nikoli nie vyjdzieš». Illa im pavieryŭ.
«U turmie «nizki status» — davoli niepryjemnaja reč. Ty nie taki, jak usie. Ciabie ŭsie prynižajuć. U ciabie niama prava hołasu. Nijakich pravoŭ u ciabie niama», — tłumačyć palitviazień.

Na jahonuju dumku, u budučyni, na voli, niekatoryja tavaryšy pierastali b ź im kantaktavać, kali b jon siadzieŭ u «nizkim statusie». Da taho ž, jon miarkuje, što nie vytrymaŭ by da kanca terminu ŭ takim stanoviščy.
«Ja znajšoŭ — nie pamiataju, ci salanuju, ci azotnuju — kisłatu. Ihołkaj nadrapaŭ drapinki, zmazaŭ kisłatoj, kab spalić niervovyja kančatki, kab nie tak baleła. I kusačkami dla paznohciaŭ nadrazaŭ, zubami trymaŭ, naciahvaŭ i zrazaŭ. Było baluča i niepryjemna. Mazhi nie davali zrabić takoje… Usia ruka była ŭ kryvi. Chtości pobač siadzieŭ, kuryŭ. Tak na mianie pahladzieŭ, byccam tak i treba, abyjakava», — raskazvaje Illa.

Pracedura, pavodle jaho, zaniała kala hadziny. Rabiŭ jon heta ŭviečary ŭ altancy na łakalnym učastku. Kaža, što na heta pajšło kala 40 stankoŭ dla haleńnia, bo jany ŭsie byli drennaj jakaści. Praź niekalki dzion źviarnuŭsia ŭ sančastku, kali rana pačała hnić.
«Lekary byli ŭ šoku. Jany pierabintoŭvali ranu, apracoŭvali pierakisam. Navat dali pierakis, bint, maź. Zažyła, dziakuj Bohu», — kaža jon.
Paśla hetaha, pavodle jaho, siłaviki na niadoŭhi čas jaho pakinuli ŭ spakoi.
Paviesiŭsia ad choładu
Adnym z najciažejšych vyprabavańniaŭ u kałonii byŭ štrafny izalatar. Illa kaža, što jaho i inšych mahli «pasadzić», choć jany i tak užo siadzieli. Heta jon nazyvaje ŠYZA.
Jon traplaŭ tudy niekalki razoŭ za drobnyja parušeńni: nie pavitaŭsia, znajšli pył na łožku, niapravilna nadzieŭ šalik. Adnojčy ŭ Ivacevičach jaho pasadzili na 60 dzion zapar.
«Tam chałodna. ŠYZA — heta sapraŭdnaja ladoŭnia. Kamiera — šeść na vosiem mietraŭ. Tudy zapichvali 35 čałaviek. Spali siadziačy, valetam, na padłozie, na stale, na łaŭcy, pad stałom. Batareja nie hreje ŭvohule. Na adnoj ścianie — try santymietry lodu, pa druhoj ciače vada», — apisvaje jon izalatar.
Spali 10—15 chvilin paśla jady. Na 15‑ia sutki ad stomy hublali prytomnaść. Ludzi raźbivali hałavy ab ścieny, viešalisia. Supracoŭniki zdymali ich tolki kali sinieli, i pakidali lažać u kamiery.
Jon kaža, što mnohija režuć vieny — abo ź ciažaru, abo kab na ich źviarnuli ŭvahu. Jaho samoha ŭ SIZA taksama prymusili. Jon trymaŭ haładoŭku piać dzion, rezaŭ vieny — jak pratest. Jaho za heta pakarali karcaram.
«Eduard Babaryka nie viedaŭ, ci žyvy jahony baćka»
Illa raskazvaje, što trymaŭsia ŭ kałonii razam ź jašče adnym palitviaźniem. Jany padtrymlivali adzin adnaho. Tamu hetamu viaźniu zabaranili hrašovyja pieravody — jon ničoha nie moh sabie nabyć u turemnaj kramie. Illa ž moh kuplać tavary na 84 rubli ŭ miesiac, što taksama ličycca vielmi mała. Ale jon dzialiŭsia z tavaryšam harbataj, srodkami hihijeny — choć pieradavać svaje rečy inšamu źniavolenamu było zabaroniena. Jon pryznajecca, što časam pavodzić siabie pa-čałaviečy ŭ kałonii było vielmi strašna.
«Jon taki ž, jak ja, z takimi ž pohladami. Heta było b nie pa-čałaviečy… Ja byŭ by bolš rady, kali b zamiest mianie jaho vypuścili», — tłumačyć surazmoŭca, čamu, sam budučy ŭ składanaj situacyi, vyrašyŭ padtrymlivać inšaha čałavieka.
U Oršy Illa pierasiakaŭsia z Eduardam Babarykam.
«Ź im było vielmi niebiaśpiečna kantaktavać. Mahli i pasadzić (u ŠYZA), mahli «raskrucić» pa 411‑m artykule (dadać novy termin za parušeńnie praviłaŭ). My ź im paznajomilisia, kamunikavali. Na toj momant jon nie mieŭ paniaćcia, ci žyvy jahony baćka. Jamu ni listy nie dachodzili, ni zvanki, ničoha. Za im usie sočać. Ale jon trymajecca, na pazityvie», — raskazvaje Dubski.
«Ja nie moh strymać śloz»
Illa kaža, što trymacca jamu dapamahała viera: što jaho čakajuć i što ŭsio ŭrešcie naładzicca. Jaho vypuścili z kałonii № 8 uOršy sioleta 11 vieraśnia.
Jaho adnaho ŭ toj dzień vyvozili z hetaj kałonii lehkavoj mašynaj — siłaviki byli ŭ maskach. Jon apynuŭsia ŭ aŭtobusie ź inšaziemcami — ich vyvozili ŭ Litvu. Zamiežniki pa-polsku pačali ŭ jaho pytacca, što adbyvajecca, bo ničoha nie razumieli.
Maładzion uspaminaje adčuvańnie nierealnaści situacyi, kali pačaŭ zdahadvacca, što ich vyzvalajuć. Samy kranalny momant zdaryŭsia, kali ŭ aŭtobus zajšoŭ pradstaŭnik Biełaha domu i paviedamiŭ, što jany ciapier svabodnyja.
«Ja nie moh strymać śloz. Apuściŭ hałavu, kab nie było vidać, i ślozy paciakli. Ja da hetaha času nie mahu ačomacca», — uspaminaje chłopiec.
Ciapier Illa ŭ Vilni. Jon kaža, što i tak chacieŭ vyjechać za miažu, kali b vyjšaŭ z kałonii pa zakančeńni terminu, bo miarkuje, što siłaviki nie pakinuli b jaho ŭ spakoi na Radzimie.
«Ja vielmi chaču, kab usich vyzvalili», — kaža jon u kancy hutarki.
-
«Pravasłaŭnyja cerkvy ŭ Zachodniaj Biełarusi zakryvalisia». A kolki ž było cerkvaŭ u BSSR i kolki — u Zachodniaj Biełarusi pa stanie na 1939 hod?
-
Zatrymali mužčyn, jakija paili kołaj alenia ŭ Minskim zaaparku
-
«Pastavili pierad faktam: albo płacim, albo zastajemsia». Hrupa turystaŭ z-za zakrytaj miažy mieła prablemy ź viartańniem damoŭ
Kamientary