Łukašenka: Ja pračytaŭ toje, što pisali ŭ tyktokach, «tyktokalisia» našy vykładčyki
Alaksandr Łukašenka na cyrymonii ŭznaharodžańnia vypusknikoŭ i vykładčykaŭ VNU znoŭ zakranuŭ temu tyktoku, piša BiełTA.

Havoračy ab rabocie sistemy adukacyi, jon raskazaŭ, što niekatoryja piedahohi skardziacca ŭ tyktoku na nieabchodnaść naviedvać vučniaŭ doma abo krytyčna vykazvajucca pra inšyja aśpiekty raboty.
«Ja pračytaŭ toje, što pisali ŭ tyktokach, «tyktokalisia» našy vykładčyki, nastaŭniki. Adzin napisaŭ, a inšyja reahujuć: «voś, prymušajuć da vučniaŭ dadomu chadzić, a tam ałkašy takija-siakija, jak tudy zojdzieš…», — pryvioŭ adzin z prykładaŭ Alaksandr Łukašenka.
Jon źviarnuŭ uvahu, što padobnyja naviedvańnia nieabchodnyja ŭ pracy nastaŭnikaŭ. Bo dla taho, kab paśpiachova pieradavać viedy, treba bačyć studenta, vučnia nie tolki na lekcyjach i ŭrokach, ale i viedać, jakaja situacyja ŭ jaho doma, viedać baćkoŭ.
Łukašenka zakranuŭ jašče adno pytańnie zapaŭnieńnia nastaŭnikami raznastajnych dakumientaŭ. «Pa dakumientach rašeńni pryniaty ŭsie. Tamu nie vydumlajcie ničoha na miescach, — padkreśliŭ jon. — Kali vas prymušajuć rabić nie toje (što praduhledžana pa pasadzie) — voś ministr adukacyi, kiraŭnik Administracyi — da jaho. Nijakaj biurakratyi być nie pavinna. Usio pavinna być pa-čałaviečy i narmalna».
Taksama Łukašenka zajaviŭ pra nieabchodnaść abkošvańnia ŭčastkaŭ kala doma.
«Kali chtości nie hatovy abkošvać svoj učastak i piać mietraŭ susiedniaha, kali tam babulka… heta nie da mianie. Ja heta nie vielmi razumieju. Ja prezident, i mnie (kali) treba — abkosiać, ale ja z kasoj chadžu i ničoha ŭ hetym haniebnaha nie baču».
«Tamu, kali budziecie ŭ tyktokach čahości papisvać, vy pamiatajecie heta: usiudy patrebnaja praca, — padkreśliŭ jon. — Vy ludzi pracavityja. U Pałac Niezaležnaści dva z pałovaj dziasiatki ŭsiaho tolki ź miljonaŭ trapili nie prosta tak, a tamu što vy i vašy vykładčyki zasłužyli heta».
Zakranuŭ jon znoŭ i temu bulby.
Na jaho dumku, mnohim varta było b samastojna vysadžvać na prysiadzibnych učastkach hetuju kulturu, kab potym rańniaj viasnoj nie skardzicca na niedachop bulby ŭ kramach.
«Kali ja pakrytykavaŭ vas za toje, što vy, majučy lecišča, dźvie-try barazionki, nie vysadzili bulby i ŭ vas niama bulby ŭ sakaviku miesiacy, nu prabačcie, — skazaŭ Alaksandr Łukašenka.
— Ja karystajusia takim pryncypam: pierš čym u kahości kamień kinuć abo pakrytykavać, pierad lusterkam ustań i pahladzi na siabie. Zaŭsiody karystajusia hetym pryncypam. Na siabie pahladzicie. Hladzicie ŭ žyćci, što vy zrabili i što nie zrabili, što vam treba budzie zrabić», — skazaŭ Łukašenka.
Kamientary