«Supracoŭnica SIZA kryčyć kanvairu: «Aściarožniej! Ty viadzieš Nobieleŭskaha łaŭreata!»
Były advakat palitźniavolenych Viktar Mackievič raskazaŭ Deutsche Welle, jak adzin ź jahonych znakamitych padabaronnych, pravaabaronca Aleś Bialacki, daviedaŭsia, što staŭ nobieleŭskim łaŭreatam.

— Jak svajo ŭžo druhoje źniavoleńnie ŭsprymaŭ Aleś Bialacki? Ci sustrakaŭ jon ludziej, u tym liku siarod supracoŭnikaŭ, jakija jaho padtrymlivali?
— Bialacki — heta kremień, ja vam skažu. Dla jaho pačućcio spraviadlivaści — hałoŭnaje ŭ žyćci. «Viasna» dapamahała ŭsim — i administratyŭna, i kryminalna zatrymanym, i asudžanym. Za ŭsim hetym stajaŭ Aleś.
Jon vydatna razumieŭ, što za im pryjduć, ale ličyŭ, što nie moža kinuć ludziej. Kazaŭ: «Kali kamuści drenna, čamu mnie pavinna być dobra?»
Śledčyja stavilisia da jaho z pavahaj. Nie tak prosta znajści śpiecyjalistaŭ, jakija mohuć vieści śledstva na biełaruskaj movie — a heta była jaho pryncypovaja pazicyja. Dla jaho takich znajšli. I sukamierniki ŭ SIZA stavilisia da jaho dobra.
— Jak Aleś daviedaŭsia, što staŭ łaŭreatam Nobieleŭskaj premii?
— Ad advakata. Viadoma, jon byŭ u šoku, nie moh pavieryć. Ja byŭ strašna ščaślivy za jaho.
Prychodžu ŭ SIZA, čakaju jaho na sustreču, kažu supracoŭnicy: «Aściarožniej ź Bialackim, jon ža Nobieleŭski łaŭreat». Zachodžu ŭ kabiniet, čuju, jak jana kryčyć kanvairu: «Aściarožniej! Ty viadzieš Nobieleŭskaha łaŭreata!» Toj pierapytaŭ: «Jakoha łaŭreata?» Chutčej za ŭsio, jon navat nie viedaŭ, što heta za premija.
Aleś zaŭsiody byŭ spakojnym, z uśmieškaj, i nikoli nie kazaŭ, što jamu ciažka.
Kamientary