Adpačynak u Emiratach skončyŭsia dla siamji trahiedyjaj: «Mama pamierła, a ajčym apynuŭsia ŭ turmie»
U krasaviku 2025 hoda Śviatłana razam sa svajoj čatyrochhadovaj dačkoj, maci i ajčymam pryjechała na adpačynak u Abjadnanyja Arabskija Emiraty. Adzin ź dzion usio źmianiŭ: tady Śviatłana z dačkoj nakiravalisia na plaž, a jaje maci z mužam zastalisia ŭ hateli — jany adčuvali siabie kiepska. Kali Śviatłana viarnułasia ŭviečary, kala numara jana ŭbačyła achovu i daviedałasia strašnuju navinu — jaje maci pamierła. A jaje ajčyma ŭ kajdankach paviała palicyja. Mužčyna pravioŭ try miesiacy ŭ turmie. Sud AAE abvinavaciŭ jaho ŭ pryčynieńni śmierci pa nieaściarožnaści. Adnak Śviatłana nie vieryć u jaho vinu i sprabuje dapamahčy jamu. «My ŭžo patracili 30 tysiač dołaraŭ na advakataŭ», — raspaviała jana Onliner.

Śviatłana źviarnułasia ŭ redakcyju ź listom, u jakim raskazała, što 19 krasavika straciła ŭ adpačynku maci, jakoj było ŭsiaho 48 hadoŭ.
Toje, što adbyvałasia ŭ dzień trahiedyi, jana ŭspaminaje jak strašny son. Jaje samu niekalki razoŭ dapytvali ŭ palicyi, a taksama zabrali pašpart, ale jana z dačkoj zmahła viarnuć dakumient i źjechać dadomu, a voś ajčym — nie.
«Ženia — dobry čałaviek, i ŭsie ŭpeŭnienyja, što jon nie vinavaty. Kinuć jaho ŭ takoj situacyi my nie možam, tamu prosim dapamohi», — padkreśliła ŭ liście biełaruska.
Što ž adbyłosia ŭ toj dzień i čamu biełarusa abvinavacili ŭ śmierci žonki?
«Ja kazaŭ joj: davaj kłaścisia ŭ lakarniu»
Jaŭhien raskazvaje, što z žonkaj jany byli razam kala 20 hadoŭ. Kaliści pracavali ŭ śfiery kultury, ale pajšli adtul, bo «mała płacili». Jaŭhien uładkavaŭsia na zavod, a jahonaja žonka «trymała svaju kramu». Vyhadavali ahulnaha syna, jakomu zaraz užo 18, a taksama vychavali razam dvuch dziaciej ad papiaredniaha šlubu žančyny. U apošnija hady muž i žonka žyli ŭtroch z synam u kvatery pad Minskam, starejšyja dzieci (Śviatłana i jaje brat) žyvuć asobna.
U listapadzie ŭ kampanii dački i ŭnučki sužency źjeździli ŭ Emiraty — na dzień naradžeńnia Jaŭhiena. Mužčyna havoryć, što pajezdka žoncy spadabałasia, i jana prapanavała paŭtaryć jaje viasnoj.
— Apošnija dva hady jana časta skardziłasia na zdaroŭje. Kazała: «U mianie balić absalutna ŭsio, akramia vałasoŭ na hałavie» <..> Paśla mora ŭ listapadzie šmat źmianiłasia ŭ lepšy bok. Pa-pieršaje, u jaje na skury byŭ dermatyt, a paśla pajezdki ŭsio skončyłasia. I pa emacyjnym stanie joj stała lahčej, jana niejak akryjała ducham. Kaža: «U krasaviku ŭ mianie dzień naradžeńnia, davaj jašče raz źjeździm, i ŭsio budzie dobra». Ja kažu: «Słuchaj, Luda, davaj lačycca, moža, na hetyja hrošy, lepš lažam u lakarniu…».
— Lačycca ad čaho kankretna?
— A voś hetaha nichto nie viedaje, ad čaho kankretna, ale ŭ jaje sapraŭdy byli vielmi vialikija prablemy sa zdaroŭjem. Jak potym pakazała ŭskryćcio, byŭ cyroz piečani… Nu i niezhusalnaść kryvi — heta ja ŭžo daŭno viedaŭ. Kali niejkaja rana — sychodzić kryvioj, kroŭ mahła sutki-dvoje nie spyniacca. Ja kazaŭ: «Davaj kłaścisia ŭ lakarniu». A jana nie chacieła <..> Jana mahła raptam stracić prytomnaść. Heta značyć ja čuju z tualeta: «Ženia, dapamažy mnie». Prychodžu, a jana lažyć na plitcy. Kazała, sychodzić z-pad noh ziamla, i ŭsio <…>
Jašče snu ŭ jaje nie było. Jana za sutki spała, moža być, hadzinu-dźvie. Kali zasnuła, dyk ja staraŭsia jaje nie čapać. Moža, tamu, što ŭ jaje ŭsio baleła, jana i nie spała. U mianie ŭvohule takoje adčuvańnie, što jana ŭžo rychtavałasia da śmierci, tamu što zaviaščańnie niejkaje napisała i kazała: «Heta maja apošniaja pajezdka ŭ žyćci budzie. Pajechali ŭ Dubaj, adpačniem».
— Ale nie praviarałasia? Da lekaraŭ nie chadziła?
— Pa piečani my jeździli ŭ pryvatnuju kliniku ŭ minułym hodzie. I joj pastavili cyroz.

— Jakija adnosiny byli ŭ vas z žonkaj?
— Nu jakija adnosiny, zvyčajnaja siamja. Zdaralisia kanflikty, mahli pasvarycca. Ale ŭ cełym usio było dobra. Iznoŭ ža ŭ apošni čas jana bolš ahresiŭnaja stała. Mahła ŭspylić na roŭnym miescy.
— Vy kažacie, što jana rychtavałasia da śmierci. A što było ŭ zaviaščańni?
— Ja nie viedaju nakont zaviaščańnia, heta mnie dzieci kazali. Jana kazała mnie, što treba pajechać zaviaščańnie skłaści. Ja niejak usio mima vušej prapuskaŭ. Heta praz čas paśla trahiedyi ŭ hałavie pačynaje ŭsio składacca, pačynaješ razvažać.
«Pachrapvaje — i dziakuj Bohu. Ja nie staŭ jaje čapać»
Pra toje, što adbyłosia 19 krasavika, Jaŭhien raskazvaje adryvista: kaža, usich detalaŭ užo nie pamiataje, u čymści moža pamylacca.
Napiaredadni viečaram jany z žonkaj adznačyli prysiahu syna: «Žonka vielmi doŭha čakała hetaha momantu». Ranicaj nie zachacieli iści na mora: abodva adčuvali siabie drenna. Uličvajučy toje, što treba było jechać na plaž na tranśfiery (tady na Fudžajry raźliłasia nafta), vyrašyli adlažacca ŭ numary.
— Dzieci (Śviatłana z 4-letniaj dačkoj. — Zaŭv. Onlíner) źjechali, a my jašče krychu vypili. Dzieści ŭ rajonie dvanaccaci-hadziny (dnia. — Zaŭv. Onlíner) Luda lahła spać. Ja jašče paru čarak vypiŭ, areškaŭ paklavaŭ, uklučyŭ televizar i taksama ŭ pracesie zasnuŭ.
Paśla pryjechali dzieci z mora. Heta było niedzie ŭ rajonie troch hadzin. Kažuć: «Chadziem abiedać». Ja skazaŭ, što nie pajdu, i mamu čapać nie staŭ. Jana jak lažała pad koŭdraj (u numary pracavaŭ kandycyjanier. — Zaŭv. Onlíner) , tak i lažyć, ja čuŭ, što pachrapvaje. Nu, pachrapvaje – i dziakuj bohu. Ja ŭžo kazaŭ, što snu ŭ jaje asabliva nie było, tamu ja staviŭsia da jaje snu akuratna.
Śviatłana pajšła, potym pryjšła hadzin u dzieviać, kaža: «Jak mama? My źbirajemsia ŭ kramu». Ja kažu: «Śpić». Śviatła ŭziała hrošy i pajšła. Ja za dzień praspaŭsia pa poŭnaj prahramie. I dumaju: nu kolki možna spać? Treba było b užo padymacca, u rešcie rešt. A jana jak lažała pad koŭdraj, tak i lažyć.
Ja ruku prasoŭvaju, pa śpinie plaskaju i razumieju, što toje adbyłosia… Uvohule, ja razumieju, što lažyć trup užo, jana stała chałodnaja. Ja padarvaŭsia, koŭdru padniaŭ, jana lažyć na žyvacie. Hałava na pravym baku, pa-mojmu, vanity išli z rota. Tvar sam pasinieły, ja jaje pieraviarnuŭ na śpinu, heta značyć tvaram da mianie. Pačaŭ tarmasić, a tvar sini, vočy vytaraščany.
— A puls praviarali?
— Ja vam kažu, jana ŭžo dubovaja była. Ja jaje pačaŭ tarmasić, biŭ dałoniami pa tvary — efiektu nijakaha. Nu, dalej — toje, što pamiataju. Ja vybieh z numara, nikoha nie znajšoŭ. Ja byŭ u adnych trusach, chutka viarnuŭsia ŭ numar, nakinuŭ štany, majku, spuściŭsia na resepšen, paprasiŭ dapamohi. Prybiehli ludzi. Potym pryjechali palicyja i chutkaja <…> Jaje nakštałt pakłali na kušetku i pavieźli. Ja pamiataju, što spytaŭ: «Jana žyvaja?» Jany kažuć: «Tak, jana žyvaja». Ja dumaju: nu dziakuj bohu, zaraz vyratujuć. Tam mnie zadavali niejkija pytańni, a potym mianie zakavali ŭ kajdanki i paviali z numara ŭniz. Na pieršym paviersie, na vychadzie ŭžo sustreŭ Śvietu. Ja spytaŭ: «Jak mama?» Jana skazała, što maci pamierła.
— Čamu na vas nadzieli kajdanki? Jakija byli padazreńni ŭ adnosinach da vas?
— Užo potym u palicyi mnie kazali, što ŭ jaje niejkaja hiematoma na tvary była. I plama kryvi ŭ vobłaści hałavy. Ci na padušcy, ci na praścinie — hetaha ja dakładna skazać nie mahu.
— A byŭ niejki ŭdar?
— Ja zadavaŭsia hetym pytańniem i nie viedaju, što zdaryłasia.
Dalej, raskazvaje Jaŭhien, byli dopyty ŭ palicyi. A praź niekalki dzion jaho adpravili ŭ turmu, dzie, jak upeŭnivaje mužčyna, jon paŭtara miesiaca byŭ pazbaŭleny suviazi z rodnymi. Biełarusu pradjavili abvinavačańnie ŭ pryčynieńni śmierci pa nieaściarožnaści. Jaŭhien źviazvaje heta sa sprobami pryvieści žonku ŭ prytomnaść.
— Vidać, kali ja pačaŭ chvastać jaje pa tvary… Biŭ ja ŭžo nie pamiataju ź jakoj siłaj, sprabavaŭ jaje razvarušyć. Tarmašyŭ udarami pa tvary, dałoniami — levaj-pravaj. Nu, moža, tamu.
U turmie, praciahvaje mužčyna, jon amal ničoha nie jeŭ, piŭ tolki harbatu dva razy na dzień. U suviazi z paharšeńniem zdaroŭja Jaŭhienu navat vyklikali chutkuju.

— Chutkaja mianie abśledavała, chacieli zabrać z turmy ŭ balnicu. Ale ja admoviŭsia. Na nastupny dzień u turmu pryjechaŭ mianie adviedać konsuł i daŭ nadzieju. Paśla hetaj sustrečy ja pačaŭ pacichu adnaŭlać siły, staŭ prymać ježu.
Dalej było anłajn-pasiadžeńnie suda, iznoŭ vysłuchali maje pakazańni. Na nastupny dzień mnie prynieśli papieru ab tym, što ja vinavaty ŭ nienaŭmysnym zabojstvie. Pa ich słovach, ad udaru pa tvary ŭ jaje było krovaźlićcio ŭ mozh. Nijakija papiery ja nie padpisvaŭ, z rašeńniem suda, adpaviedna, nie zhadžaŭsia.
Vinavaty, ale 50% adkaznaści lažyć na achviary. Što ŭ dakumientach
U paśviedčańni ab śmierci Ludmiły pryčynaj ukazana «raptoŭnaje spynieńnie serca».
Pavodle zaklučeńnia sudova-miedycynskaj ekśpiertyzy, na jakuju ŭ dalejšym abapiraŭsia sud, «śmierć nastupiła ŭ vyniku traŭmy paśla mocnych udaraŭ pa hałavie, što pryviało da strasieńnia mozhu i razryvu kryvianosnych sasudaŭ, što pryviało da subduralnaha krovaźlićcia, jakoje zakranuła žyćciova važnyja centry hałaŭnoha mozhu i zaviaršyłasia spynieńniem serca i dychańnia».
Pieršaje rašeńnie pa spravie Jaŭhiena było 9 červienia. Zhodna z dakumientami, mužčynu pryznali vinavatym u tym, što jon pa nieaściarožnaści pryčyniŭ cialesnyja paškodžańni, jakija paciahnuli śmierć paciarpiełaj. Havorka idzie ab udarach rukoj pa tvary padčas sproby razbudzić žančynu. Padkreślivajecca, što mužčyna zrabiŭ heta ŭ stanie ałkaholnaha apjanieńnia.
Rašeńnie suda pieršaj instancyi było takim: departacyja z krainy, štraf 20 tys. dyrchamaŭ, a taksama kampiensacyja svajakam zahinułaj u pamiery 200 tys. dyrchamaŭ (u sumie amal $60 tys.).
Siamja naniała advakata i pačała rychtavać apielacyju pa hetym rašeńni. Tym časam Jaŭhiena vypuścili z turmy, dzie jon pravioŭ amal try miesiacy.
Paŭtornaje rašeńnie pa spravie było vyniesienaje Apielacyjnym sudom Fudžajry 19 žniŭnia. U dakumientach zhadvajecca zaklučeńnie sudova-miedycynskaj ekśpiertyzy.
Pavodle jaje vysnoŭ, paciarpiełaja ŭžyvała ałkahol pierad śmierciu, akramia taho, u jaje była išemičnaja chvaroba serca, cyroz piečani, jaki vyklikaje niezhusalnaść kryvi, i pavialičanaja sielazionka. Usio razam «spryjała śmierci». Sud zrabiŭ vysnovu, što 50% adkaznaści za śmierć na adpačynku lažyć na achviary i 50% — na abvinavačanym.
Udary pa tvaru achviary sud paličyŭ «naŭmysnym napadam», pakolki ŭ hety momant abvinavačany znachodziŭsia ŭ stanie apjanieńnia i zrabiŭ jon heta «na ŭłasny vybar». Pakolki napad pryvioŭ da śmierci, złačynstva było kłasifikavana jak ciažkaje («napad, jaki paciahnuŭ śmierć»).
I tym nie mienš rašeńnie suda druhoj instancyi akazałasia miakčejšym: kampiensacyju svajakam źmienšyli ŭdvaja — da 100 tys. dyrchamaŭ ($27 tys. pa kursie).
— Byŭ jašče štraf 20 tys. dyrchamaŭ ($5,4 tys.), ale jaho śpisali ŭ suviazi z tym, što ja adsiadzieŭ try miesiacy ŭ turmie, — raspaviadaje Jaŭhien. - Pašpart mnie nie addajuć, tamu što bajacca, što ja mahu źjechać z krainy i nie vypłaču hrošy. A ŭ mianie ich zaraz uvohule niama. Kab ich sabrać, mnie treba pradavać niejkuju majomaść. Pa fakcie advakata prapłacili sami svajaki.
— Dzie vy zaraz znachodziciesia?
— Ja znachodžusia ŭ Dubai, u chostele, dzie žyvie 10-12 rabiat. Žyviom pacichu, isnujem tak-siak. Kali było čarhovaje pasiadžeńnie suda, Śvietu vyklikali siudy jak śviedku. Jana padviezła krychu hrošaj, i na ich ja isnuju. Pracavać nie mahu, nie viedajučy movy. Ja i z numara vychodzić bajusia biez dakumientaŭ. Pa fakcie ja siadžu ŭ chostele, nikudy nie vychodžu.
Kali vy hatovy akazać jurydyčnuju kansultacyju abo inšuju dapamohu siamji, možacie źviazacca sa Śviatłanaj napramuju ŭ sacsietkach.
Ciapier čytajuć
Rasijskija i łukašenkaŭskija śpiecsłužby na fonie zalotu dronaŭ u Polšču praviali infaataku. Jaje zładžanaść daje padstavy dumać, što zalot byŭ spłanavany

Kamientary
Ci ŭ intaresach KDB, ci nie, ale dakładna viadzie.
Jość niekalki prakołaŭ, navat u hetym tekście, impravizuje nachadu.
Uzrovień hulni nievysoki, niešta pamiž Štyrlicam i darkniet-złodziejami.
Ale padobna na toje, što svajho jana dasiahnie.