Andrej za ŭsich mudrej
Čaściej užyvajecca jak naśmieška nad samachvałam.
«Patrebny inšyja ŭmovy… Što ž my bačym zamiest hetaha? A toje, što bačym: adzin Andrej za ŭsich mudrej. Adzin usich vučyć, jak što rabić: jak raścić chleb, jak budavać dom… i hetak dalej». (Nił Hilevič, «Žyćciovy vybar»)
Aržanaja kaša sama siabie chvalić
Havorycca z naśmieškaj pra taho, chto sam siabie chvalić.
«Aržanaja kaša sama siabie chvalić, — jedučy dumaŭ Rahula. — Vychvalaŭsia [Abramčyk], što adziny za miažoju pradstaŭnik baćkaŭščyny…» (Illa Hurski, «Čužy chleb»)
Z muzyki chleb nievialiki, a z hulaki — zusim nijaki
Kažuć z naśmieškaj i asudžeńniem pra hultajoŭ.
«Raniej kazali: z muzyki chleb nievialiki, a z hulaki — nijaki. Prymaŭka, vidać, ustareła napałovu. Hultajam va ŭsie časy aby dzień da viečara pražyć, a tam choć pievień nie kukarekaj.. A voś muzyki siońnia ŭ pašanocie. Daj boh kožnamu za miesiac zarabić, kolki jany zarablajuć za adno viasielle». (Vasil Šyrko, «O, sancta simplicitas!»)
Kab na chmiel nie maroz, jon by tyn pieraros
Havorycca z naśmieškaj pra taho, chto pahardliva, fanaberysta vychvalajecca dasiahnuć čahości, ale cierpić niaŭdaču.
«— Z-za čaho ž uvieś syr-bor razhareŭsia?.. — Praviniŭsia!.. — A što? Kab na chmiel nie maroz, jon by tyn pieraros! Viedajecie, Maćviej Ivanavič, mała pryjemnaha, i hanarycca joj niama jak i zabyć niamožna…» (Vasil Jakavienka, «Ach, Aresa, Aresa…»)
Kiepskaja taja damova, dzie vała badzie karova
Havorycca jak naśmieška nad mužčynam, kali im kiruje, biare nad im vierch žančyna.
«— Kłopat pra siamju — nie małaja turbota. Dziela jaje, byvaje, treba iści i na toje, na što duša i nie zhadžajecca… — Asabliva, kali ŭ ciabie takaja žonka, jak Raksana! — Nie zarakajsia! I tvajo cialatka rana-pozna budzie z rahami! — Kiepskaja taja damova, dzie vała badzie karova!» (Hienrych Dalidovič, «Klič rodnaha zvona»)
Kudy varonie ni latać dziarmo klavać
Havorycca z naśmieškaj pra niaŭdačnika, pra taho, kamu anijak nie šancuje.
«Miša ź Jankam viedali, što najbolš hrošaj išło na ich vučobu, tamu i vyrašyli viarnucca nazad, choć pradčuvali, što viaskovyja naśmiešniki sustrenuć ich prykazkaj: «Kudy varonie ni latać dziarmo klavać». (Uładzimir Kaleśnik, «Janka Bryl»)
Moj baćka nikomu nie vinien: u adnaho pazyčyć, druhomu addaść
Naśmieška z taho, chto nie vyłazić z daŭhoŭ.
«Maci jak pazyčyć hrošy i nie moža ich u čas addać, niepakoicca ŭsio… Zatoje ž moj tata nikomu nie vinien: u adnaho pazyčyć, druhomu addaść». (S. Łobač, «Horkuju lileju pakašu…»)
Nie ŭ tym siła, što kabyła siva, a što voza nie ciahnie
Kažuć z naśmieškaj, kali niechta adkidaje niasłušnyja dokazy, mierkavańni i pryčyny.
«My tak niadbały, niarupny, što nie možam padtrymać svaje jadynaje haziety «Našaj Nivy». Nie ŭ tym, kažuć, siła, što kabyła siva, a što vozu nie ciahnie. Nie ab tym idzie, kab nazvacca biełarusam dy siadzieć zaciaŭšy ruki. Pačesnaje imia «biełarus» vymahaje dzieła…» (Jazep Losik, «Ukrainska-biełaruskaja viečarynka ŭ Sibiry»)
Niečym vaŭku sparažniacca, dyk jon łykam
Kažuć z abureńniem ci z naśmieškaj pra taho abo tamu, chto niaŭmieła, biespadstaŭna apraŭdvajecca ci ŭzvodzić paklop na kaho-niebudź.
«— Nie ŭmieješ ty chadzić [hulajučy ŭ šachmaty]! Ja tabie adrazu mat prylapiŭ by, kab ty, šelma, nie skruciŭ! — Kali ja, heta toje jak jaho, skruciŭ? Niečym vaŭku, heta toje jak jaho, dyk łykami?» (Andrej Mryj, «Zapiski Samsona Samasuja»)
Rada b ciapier naša mama vyjści za pana, dy pan nie biare
Chaciełasia b zrabić što-niebudź, dy niemahčyma. Kažuć z naśmieškaj pra čyje-niebudź niazbytnyja ci niedarečnyja płany.
Sivizna ŭ baradu, a čort u rabrynu
Kažuć z naśmieškaj pra pažyłoha mužčynu, jaki pačynaje cikavicca žančynami.
«[Hanna Paŭłaŭna:] Taki cichonia, razmaźnia! Chto b heta moh padumać! Cha-cha-cha. [Harłachvacki:] Sivizna ŭ baradu, a čort u rabrynu». (Kandrat Krapiva, «Chto śmiajecca apošnim»)
Choć za vała, aby doma nie była
Hovorycca jak naśmieška ź dziaŭčyny, jakaja z-za peŭnych pryčyn hatova pajści zamuž aby za kaho.
«Siedziačy pobač, jon dumaŭ zusim druhoje: «Jana nie kachaje mianie, joj ciapier choć za vała, aby doma nie była, aby schavać svoj dziavočy soram». (Barys Sačanka, «Dzik-badziaha»)
Kamientary
NN mocna ryzykuje, pišučy takoje. Možacie stać ekstremisckim farmavańniem nie tolki pa biełaruskim baku hranicy, ale i ŭ zamiežžy
Nie, heta nie treba.