«Tajka pakryŭdziłasia i ŭvieś čas pytałasia: «Dyk ty hiej?» Jak biełarusy za miažoj chadzili na spatkańni ź miascovymi
«Biełsat» pahutaryŭ ź biełaruskimi ekspatami, jakija sprabavali (časam navat paśpiachova) pabudavać asabistaje žyćcio z zamiežnikami, — pra kulturnaje padabienstva i adroźnieńnie, pra pohlady na stasunki i vysnovy, da jakich jany pryjšli paśla takoha dośviedu.

«Za try hady ja nabrała vosiem kilaŭ: u ich u siamji ŭsio smažyłasia i palivałasia vialikaj kolkaściu aleju»
Inha (43 hady) u 2021 hodzie skasavała šlub i zjechała ź Biełarusi ŭ Polšču. Z palakami nie ładziłasia, ale ŭ adpačynku ŭ Tinder dziaŭčyna paznajomiłasia ź italjancam.
«U 2021 hodzie ja skasavała šlub i zjechała ź Biełarusi. Paśla pierajezdu ŭ Polšču ja šmat padarožničała, asabliva pa Italii — lublu hetuju krainu. Tak jak u volny ad padarožžaŭ čas ja šmat pracuju, to ŭstalavała sabie Tinder, kab mieć choć pryvidnuju mahčymaść pabudavać svajo asabistaje žyćcio, — raspaviadaje jana. — Chadziła na spatkańni zvyčajna ź biełarusami, niekalki razoŭ z palakami.
Zrazumieła, što palaki majho ŭzrostu — heta niejkaja katastrofa: zvyčajna jany vykładvajuć fota 20-hadovaj daŭniny, a ŭ sapraŭdnaści akazvajucca puzatymi mužyčkami ŭ spartovym kaściumie i ŭpeŭnienyja, što «mihrantki z uschodu» viaduć na takich palavańnie. Tyja, chto jašče bolš-mienš u svaim rozumie, zvyčajna žanatyja i navat nie chavajuć hetaha. Uvohule, varyjanty vidavočna nie maje.
Padčas padarožža ŭ Palerma ja za prasieka ŭpadabała niejkich miascovych pryhažunoŭ, i adzin ź ich paklikaŭ mianie na nastupny dzień na spatkańnie. Uvohule, heta apynuŭsia 50-hadovy italjaniec, jaki nikoli nie byŭ žanaty i žyŭ z mamaj (treba było adrazu zabić tryvohu). Jašče paŭhoda my listavalisia i sustrakalisia pa videasuviazi, jon apłaciŭ mnie kursy italjanskaj, kab ja mahła mieć znosiny ź jaho siamjoj. Paźniej paznajomiŭ mianie z mamaj — valavoj žančynaj, jakaja kiravała ŭsimi.
Raz na miesiac-dva ja pryjazdžała da ich. Nie skažu, što heta było lohka: razmaŭlali jaho rodnyja tolki pa-italjansku i 99% času pravodziła za stałom. Za try hady ja nabrała vosiem kilaŭ: u ich u siamji ŭsio rabiłasia i palivałasia vialikaj kolkaściu aleju. Usio heta mify, što italjancy jaduć sałaciki z macarełaju i pamidorami i nie tłuściejuć!
Spačatku ja nie mahła admovicca, ale pastupova stała sabie zapiakać rybu i harodninu. Rabiła viečary biełaruskaj kuchni — mačanku, draniki, boršč hatavała. Draniki im asabliva padabalisia (praŭda, bieź śmiatany), potym kožny raz prasili, ale mianie chapiła na niekalki padychodaŭ: u hości na ich zastolle prychodzić usia vielizarnaja radnia, a cierci draniki na 20 haściej samoj — nie toje, čym ja płanavała zajmacca niekalki dzion adpačynku.
Adnojčy było śmiešna: pryviezła im sušanaj rybki (tam takoha naohuł niama) i nabyła piva na viečar. I voś jany hladziać kruhłymi vačyma na hetuju rybu i kažuć: «Inha, a jana sapraŭdy nie svajoj śmierciu pamierła? Moža, jaje treba pasmažyć choć by?» Pakałupali, ale jeści nie stali.
Paśla troch hadoŭ adnosin na adlehłaści ja zrazumieła, što heta tupik: pryjazdžać časta mnie nadakučyła i heta było stratna (nichto mnie pajezdki nie apłočvaŭ — italjancy naohuł žmindy), my ŭvieś čas siadzieli ŭ chacie i jeli, tak što navat Italiju ja tołkam nie pahladzieła. Daminika staŭ razdražniać svajoj poŭnaj biezdapamožnaściu ŭ pobycie (niešta papravić u chacie — nie pra italjancaŭ), zaležnaściu ad mamy i tym, što (jak typovyja italjancy) tolki abiacać umieje, ale ŭ vyniku ničoha nie robić.
Paru miesiacaŭ tamu ja prosta skazała pa telefonie, što našy adnosiny zajšli ŭ tupik i bolš tak nie mahu, — i pačuła niejkuju nievyraznuju isteryku ŭ adkaz: što ja jaho vykarystała i što ŭschodnija žančyny — licha. Na hetym usio i skončyłasia, spadziajusia, jon choć by dašle maje rečy poštaj.
Ja nie staŭlu kryž na italjancach (niezdarma ž movu vučyła!) i praciahvaju pošuki ŭ Tinder. Choć, u cełym, mnie ŭsio roŭna, jakoj nacyjanalnaści budzie mužčyna, aby ŭ adekvacie byŭ».
«Kali dziaŭčyna kliča «na harbatu», ja zvyčajna źbiahaju jak maha chutčej»
Maksim (39 hadoŭ) žyvie ŭ Krakavie i šukaje «narmalnych stasunkaŭ» u Tinder. Pakul biezvynikova.
«Ja nie z tych, chto rady vypadkovamu sieksu. Kali dziaŭčyna kliča «na harbatu», ja zvyčajna źbiahaju jak maha chutčej: mnie niepryjemnaja dumka, što jašče sotni čałaviek jana mahła prapanavać toje ž samaje, i jany pahadzilisia. Choć bolšaść dziaŭčat z Tinder, ź jakimi ja chadziŭ na spatkańni, narmalovyja, ale byvała ŭsialakaje. I nie, ja nie relihijny i biez kompleksaŭ; mnie cikaviej raźvivać adnyja adnosiny ŭhłyb, čym dziasiatak uzdoŭž. Dy i kudy pryjemniej, kali paśla sieksu jość pra što pahutaryć, — adznačaje Maksim. — Pakul kahości nadoŭha nie znajšoŭ, ale ja ŭparty. Traplajucca niedurnyja i pryhožyja, ale ŭsio nie toje: to zaciukanaja, to z pačućciom humaru prablemy, to ŭ haraskopy vieryć, to vusny-pielmieni zrabiła navošta…
Niejkich vidavočnych adroźnieńniaŭ pamiž biełaruskami i polkami nie zaŭvažyŭ, chiba što polki zdajucca bolš upeŭnienymi ŭ sabie. Spačatku ja navat pasprabavaŭ budavać adnosiny z polkaj — jana adukavanaja i vielmi navat ničoha źniešnie. Mierkavaŭ, što adnačasova i movu padvuču. Ale chapiła mianie na try miesiacy: užo vielmi śpiecyfičnyja ŭ jaje siabry byli — adnyja pituščyja mužyki-fiłosafy. I vybar, kudy pajści ŭviečary, viečna byŭ nie na maju karyść».
«Padyšoŭ da mianie z pytańniem: «Nie strašna takoj krasuni ŭ hruzinskich truščobach badziacca?»
Maryna (36 hadoŭ) žyvie ŭ Hruzii z 2021 hoda, u 2024 hodzie vyjšła zamuž za hruzina.
«Kali ja pierajazdžała, to i padumać nie mahła, što žyćcio źviadzie mianie z hruzinam! Na spatkańni ja chadziła paru razoŭ ź biełarusami i adzin raz z ukraincam, ale nijakaha «kanektu» u nas nie zdaryłasia, niejkija ŭsio vielmi samalubavancy traplalisia, — raspaviadaje jana. — A z budučym mužam ja paznajomiłasia na vulicy, kali pryjechała na taksi da manikiuršy nie ŭ toj rajon: jon padyšoŭ ź nie samym udałym pytańniem dla pačatku znajomstva: «Nie strašna adnoj takoj krasuni ŭ hruzinskich truščobach uviečary badziacca?» Ja šarachnułasia, jon pačyrvanieŭ i prapanavaŭ dapamohu.
Choć ja trochi pieraduziata staviłasia da hruzinaŭ (da mianie ŭvieś čas padjazdžali žanatyja dziadźki), hety chłopiec zdaŭsia vielmi vychavanym i jašče krasunčykam, apranutym ź ihołački. Jon dapamoh razabracca ŭ žudasnaj sistemie hruzinskich adrasoŭ i pierad tym, jak znoŭ sieści ŭ taksi, ja dała jamu svoj numar telefona.
Nieŭzabavie vyśvietliłasia, što jaho hadavała adna matula (relihijnaja hruzinka, jakaja spačatku mnoju pahardžała, ale ciapier źmiryłasia), jon vučyŭsia i žyŭ u Jeŭropie, pracuje ŭ «ajcišcy», chodzić u trenažorku čatyry razy na tydzień (zdajecca, standartnaja tema dla maładych hruzinaŭ), i ničoha nie viedaŭ pra Biełaruś (ale havoryć na ruskaj movie).
Kali ja jamu raspaviadała pra represii ŭ mianie ŭ krainie, u jaho na tvary była ŭsia hama emocyj. Asabliva byŭ uražany tym, jak zatrymlivali žančyn i trymali potym u turmach biez usiaho nieabchodnaha. Dla hruzinaŭ naohuł za miežami parazumieńnia, što mužčyna moža žančynu kryŭdzić.
Ale, mahčyma, jon nietypovy hruzin, tamu što pažyŭ u Jeŭropie. Moža časam pačać spračacca sa svaimi siabrami (heta asobnaja tema, ja liču za lepšaje ź imi sustrakacca jak maha radziej), jakija raśli ŭ tradycyjnych siemjach i ŭpeŭnienyja, što miesca žančyny — kala plity, a mužčyny mohuć zdradžvać. Choć pry hetym muž uvieś čas kaža, što Hruzija — najlepšaja kraina na śviecie, i zjazdžać nikudy nie žadaje».
«Siabar majho chłopca čakaŭ niekalki hadoŭ, kab atrymać dazvoł siamji na adnosiny ź dziaŭčynaj»
Alesia (31 hod) žyvie ŭ Italii ź italjancam ukrainskaha pachodžańnia. Paznajomilisia jany zusim vypadkova.
«My ź siabrami sustreli novy 2024 hod u Varšavie, dzie ja na toj momant žyła, i niejak vypadkova vyrašyli pajści na dyskateku. U niejki momant maje siabry vyjšli, kab sustreć siabroŭ, jakija vyrašyli dałučycca da nas, a ja zastałasia adna, — uspaminaje jana. — I tut adčuła, što mnie ŭ čaravik trapiŭ askiepak škła. Bo na tancavalnaj placoŭcy było šmat ludziej, mnie daviałosia trymacca za kahości, kab i škło nie ŭpała. Ja spytała chłopca, jaki stajaŭ bližej za ŭsich da mianie, ci možna pakłaści ruku jamu na plačo. Jon pahadziŭsia, ja dastała škło i padziakavała jamu.
Tak i paznajomilisia — jon apynuŭsia ŭkraincam, jaki 23 hady žyvie ŭ Italii, i pryjechaŭ u Varšavu ź siamjoj da rodnych na paru dzion. Na nastupny dzień my sustrelisia za kavaj, a jašče praź dzień jon zjechaŭ nazad u Italiju, ale my pačali pierapisvacca i razmaŭlać pa videasuviazi pa piać hadzin.
Treba było sustrecca, i ja pajechała da jaho na tydzień. I tak my katalisia adzin da adnaho bolš za paŭtara hoda. Ale heta było vielmi ciažka — i emacyjna, i fizična, i finansava. Ja b dakładna nie chacieła takoha nadoŭha, ale my ŭsio pieraadoleli, i ja pierajechała da jaho.
Ja ŭsio jašče vuču italjanskuju, tamu maje znosiny ź miascovymi žycharami abmiežavanyja, ale toje, što zaŭvažyła, — ludzi tut značna bolš emacyjnyja, adkrytyja i vietlivyja (choć u ich mohuć być zusim inšyja dumki, čym tyja, jakija jany vam tranślujuć).
Ja b skazała, što italjanskija mužčyny vielmi aktyŭnyja — dla ich nie prablema paznajomicca na vulicy. Dla mnohich vielmi važny aŭtarytet maci. Ale ŭ astatnim mužčyny vielmi roznyja: niekatoryja šukajuć dziaŭčat na noč, choć pa ich vonkavym vyhladzie nikoli nie skažaš, što jany łaviełasy. A niekatoryja, naadvarot, prytrymlivajucca vielmi starych tradycyjnych pohladaŭ. Naprykład, adzin ź siabroŭ majho chłopca vielmi pakutavaŭ praz toje, što siamja jaho dziaŭčyny była suprać ich adnosin, tamu što stryječny brat dziaŭčyny bačyŭ, jak jon vitajecca ź inšaj. I chłopiec čakaŭ niekalki hadoŭ, kab atrymać dazvoł siamji dziaŭčyny na adnosiny ź joj. I ŭvieś hety čas jany bačylisia vielmi redka, zvyčajna ŭ prysutnaści kahości ź jaje siamji.
Niejak 14 lutaha jon nabyŭ joj kvietki i vializnaha plušavaha miadźviedzia, ale ŭ vyniku zastaŭsia doma, tamu što atrymać zhodu na spatkańnie praź jaje siamju nie atrymlivałasia. Ale heta śpiecyfičnyja siamji sa starymi pohladami, takich nie tak užo šmat.
Ale što mianie bolš za ŭsio ździŭlaje, dyk heta toje, što kali ŭ italjanca jość dziaŭčyna, to jon, chutčej za ŭsio, admović svaim siabram, kali jana nie choča nikudy iści, i zastaniecca doma. Ź biełarusami ŭsio niejak naadvarot.
Što datyčyć majho chłopca, to spačatku mnie zdavałasia, što jaho vialikaja ŭvaha i pavaha da mianie — heta niešta ad italjancaŭ, ale z časam stała jasna, što heta jon sam pa sabie taki».

«Polki pamiašanyja na vierchavoj jaździe, čytajuć papiarovyja knihi i vielmi jaskrava farbujucca»
Andrej (33 hady) doŭha sustrakaŭsia ź dziaŭčynaj u Biełarusi, ale potym jamu daviałosia zjechać, a dziaŭčyna nie pažadała. Apošnija try hady chłopiec žyvie ŭ Varšavie i rehularna chadziŭ na spatkańni praz Tinder.
«Ja dobra viedaju anhielskuju i polskuju na ŭzroŭni V2, tak što prablemaŭ z tym, kab z kimści paznajomicca, u mianie niama. Spačatku vybiraŭ u Tinder biełarusak ci ŭkrainak — usio ž taki mientalitet mnie bližejšy. Potym padvučyŭ movu i vyrašyŭ pasprabavać schadzić na spatkańni z polkami. Jany naohuł relihijnyja, choć spačatku mianie heta ździŭlała. Užo nie viedaju, čamu, ale jany ŭsie pamiašanyja na vierchavoj jaździe, čytajuć papiarovyja knihi i vielmi jaskrava farbujucca. Ci to moda takaja, ci to mnie tak «šancuje». I zvyčajna jany šukajuć u Tinder brytancaŭ, na spatkańnie sa słavianami zhadžajucca tolki, kali tyja vielmi pryhožyja (vodhuki siabroŭ heta paćviardžajuć). Pra Biełaruś u vielmi ahulnych rysach viedajuć: Łukašenka — dyktatar, jaki zakidvaje mihrantaŭ praź ich miažu. Ale jany prosta nie vierać va ŭzrovień dyktatury: što ty siudy nie pa svajoj voli pryjechaŭ, što možaš sieści za koler škarpetak, pazbavicca nieruchomaści i pry hetym navat pašpart adnavić za miažoj nie možaš. Adkazvajuć mnie niešta kštałtu: «Dy nu, ty pryšpilvaješsia!»
Z ukrainkami taksama nie šancuje: u ich eha časta razdźmutaje i pradzimaje heta «mužčyna pavinien». Dy i hetyja vusny ź viejkami vielizarnyja, dla mianie — vidavočny pierabor. Biełaruski niejak ź mieraj čaściej siabrujuć. Choć apošnija niekalki miesiacaŭ ja sustrakajusia z ukrainkaj biez usich hetych prykołaŭ i pakul «zabiŭ» na Tinder — znajšoŭ u joj cikavaha surazmoŭcu i takoha ž fanata padarožžaŭ».
«U tajcaŭ takoje maksimalna praktyčnaje, kali nie skazać spažyvieckaje, staŭleńnie da kachańnia i sieksu»
Valera (39 hadoŭ) apošnija piać hadoŭ žyvie ŭ Polščy, da hetaha pažyŭ hod u šmatlikich inšych krainach, u tym liku ŭ Tajłandzie. Prykładańniami dla znajomstvaŭ karystaŭsia aktyŭna, ale asabistaje žyćcio ŭ vyniku zbudavaŭ dziakujučy pracy.
«U Polščy ja paru razoŭ chadziŭ na spatkańni ŭ Tinder. Asnoŭnaje adroźnieńnie ad Miensku, jakoje ja zaŭvažyŭ, — bolš raznastajnaści. U Miensku jak byccam 80% dziaŭčat byli zusim biezabličnyja (nie chaču nikoha pakryŭdzić): kałamutny sumny zdymak, adsutnaść choć niejkaha apisańnia ŭ profili, prosta niama za što začapicca! A tut na luby hust dziaŭčyny znojducca: i chipstarki, i bimba ź vializnymi vusnami, i hotki-kasplejeršy ŭsialakija, i mažorki-amatarki poła.
Ale samy paciešny vypadak u mianie adbyŭsia, kali ja žyŭ u Banhkoku i vyrašyŭ dla pašyreńnia kruhahladu schadzić na Tinder-spatkańnie. Ja zametčyŭsia z adnoj upotaj, my sustrelisia ŭ kaviarni, u jaje była dobraja anhielskaja i my całkam pryjemna bałbatali — ekspaty ŭ Tajłandzie žyvuć adasoblena i ź miascovymi zvyčajna mała ŭzajemadziejničajuć, tamu mnie było cikava raspytać, jak u ich uładkavanaje žyćcio.
A potym jana prosta ŭ łob pytajecca: «Dyk my da mianie pajedziem abo da ciabie paśla hetaha?», jak byccam heta niešta samo saboj razumiejecca. Ja adkazaŭ, što naohuł u mianie takoj mety nie było. Jana, zdajecca, adnačasova ździviłasia i pakryŭdziłasia — ščyra nie mahła zrazumieć, jak heta, i ŭvieś čas pytałasia: «Dyk ty hiej?», a potym palezła da mianie całavacca. Tak my i razjechalisia ni z čym.
Naohuł, jak potym akazałasia, u tajcaŭ takoje maksimalna praktyčnaje, kali nie skazać spažyvieckaje, staŭleńnie da kachańnia i sieksu: dla ich heta pra finansavuju biaśpieku (znajści sabie bahataha mužyka), pra status, a ŭ vypadku z ramanami z zamiežnikami — i pra prestyž».
Kamientary
[Zredahavana]
Paŭnaletniaja niezamužniaja žančyna.
Asoba žanočaha połu va ŭzroście, pierachodnym ad małalectva da junactva.
Takaja asoba, što dasiahnuła pałavoj śpiełaści, ale jašče nie ŭstupiła ŭ šlub.