U Minsku źnikła piensijanierka. Akazałasia, što jana pa prośbie «śledčych» stała kurjeram machlaroŭ
I zabrała ŭ inšaj žančyny $15 tysiač.

U staličnuju milicyju sa zvarotam ab źniknieńni čałavieka źviarnułasia maładaja minčanka: jaje 61-hadovaja maci viečaram nie viarnułasia dadomu i pierastała vychodzić na suviaź, paviedamlaje «Milicyja Minska».
U telefonie piensijanierki, jaki jana pakinuła ŭ kvatery, byli znojdzieny mižnarodnyja zvanki i pierapiska ź nieznajomcami, jakija pradstaŭlalisia žančynie supracoŭnikami Śledčaha kamiteta i Nacyjanalnaha banka. Dalejšyja apieratyŭna-vyšukovyja mierapryjemstvy paćvierdzili, što minčanka kantaktavała z telefonnymi machlarami.
Jany pierakanali žančynu, što jana ličycca saŭdzielnicaj złačynstva i tamu pavinna biezumoŭna vykonvać ich patrabavańni. Tady piensijanierka, sama taho nie razumiejučy, pahadziłasia stać kurjeram złačyncaŭ.
Na taksi jana pajechała, dzie zabrała ŭ nieznajomaj žančyny 15 tysiač dalaraŭ ZŠA i 2 tysiačy jeŭra.
A potym kupiła kvitok na ciahnik i tym ža viečaram adviezła hrošy ŭ susiedniuju krainu, dzie addała pakiet z najaŭnymi jašče adnamu pasiaredniku.
Viadoma, što minčanka pracuje ŭ śfiery pasažyrskich pieravozak i nieadnarazova bačyła ŭ mietro prafiłaktyčnuju rekłamu pra machlarstva, adnak da apošniaha nie razumieła, što sama stała častkaj złačynnaj schiemy.
Zaviedziena kryminalnaja sprava.
Milicyja nahadvaje: kali vas prosiać akazać dapamohu achviaram machlaroŭ i zabrać u ich najaŭnyja, kab pieradać kurjeru abo pakłaści na zamiežny rachunak — budźcie ŭpeŭnienyja, što heta złačyncy. Nieadkładna paviedamlajcie pra takija fakty ŭ milicyju.
Kamientary