«Jany pryjduć, a tam budzie valejboł». Apublikavany źliŭ, jak MUS z vykankamami zryvali pieradvybarnyja mitynhi apazicyi

U Stoŭbcach, Niaśvižy, Vilejcy, Dziaržynsku na miescach zboru prychilnikaŭ apazicyjnych kandydataŭ niečakana «praryvała» kanalizacyjnyja truby, źjaŭlalisia mierapryjemstvy, jakich nie było ŭ płanach, demantavali scenu i zatrymlivali zajaŭnikaŭ ahitacyjnych mitynhaŭ.

U adnoj telefonnaj razmovie supracoŭnik Dziaržynskaha RAUS udakładniaje, pavodle viersii byłych siłavikoŭ, u Vitala Kazłova, pieršaha namieśnika načalnika UUS Minharvykankama, jak hramatna nie dapuścić mitynhu.

Vyśviatlajecca, što zajaŭnika mierapryjemstva napiaredadni zatrymali, i jon da 17 žniŭnia byŭ u CIP. Hołas, padobny na hołas Kazłova, tłumačyć, jak nie dapuścić zboru ludziej.

— Ty rasparadžeńnie ministra čytaŭ? Tam punkt 3. «Paćvierdzić paŭnamoctvy na praviadzieńnie mierapryjemstva». Jość takoje? Pryjazdžajuć čuvaki z aparaturaj. My za budučaha prezidenta Cichanoŭskuju ahitujem, miesca zabitaje za nami na siońnia. — Vaša proźvišča? — Kazłoŭ. — Idzi ŭ łaźniu. U nas zajaŭka ad Trockaha. Dzie Trocki? — Trocki siadzić. — Da pabačeńnia, — tłumačyć Kazłoŭ.

Jon ža raić mieć siły i srodki, kali «niešta buduć pravodzić na prylehłaj terytoryi» — «tłumačeńnie, dakumientavańnie i zatrymańnie».

U inšaj razmovie, pa viersii byłych siłavikoŭ, udzielničajuć Alaksandr Karatyš, načalnik RAUS h. Stoŭbcy, i toj ža Kazłoŭ.

— U ciabie valejboł cikavy budzie? — pačynaje zdalok Kazłoŭ.

Karatyš kaža, što pra valejboł ničoha nie viedaje, a voś apazicyjnaje mierapryjemstva na valejbolnaj placoŭcy pavinna być.

— Jany pryjduć, a tam budzie valejboł, — praročyć Kazłoŭ.

— Ja siońnia hutaryŭ u vykankamie, ničoha mnie pra valejboł nie skazali.

— A ty ŭdakładni. Tamu što ja z abłasnymi razmaŭlaŭ, i mnie skazali, što budzie valejboł.

— Ale my KPP u lubym vypadku vystaŭlajem? — pytajecca Karatyš.

— U vas jość rasparadžeńnie ministra. Usie režymnyja mierapryjemstvy pravodziać z dahladam.

Vy zdymajecie mordy i pieradajacie ŭ vykankam, chto tudy prychodzić, niachaj hladziać pa pradpryjemstvach i arhanizacyjach. Dakładna tak było zroblena ŭ Maładziečnie, u Klecku, i ŭ Niaśvižy. Plus padčas mierapryjemstva dla siabie vyznačajecie aktyŭnych hramadzian, u dačynieńni da kaho pravodzić prafiłaktyčnyja mierapryjemstvy.

U treciaj razmovie, dzie hutaryć Kazłoŭ i nieviadomy milicyjanier, — novy scenaryj.

— Pa Niaśvižy hadzinu tamu vystavili na sajcie Babaryki, što a 19 hadzinie źbirajemsia na placoŭcy kala moładzievaha centra. A tudy pryhnali ŭžo dva aŭtakrany, — kaža nieviadomy.

— Niedapracoŭvaje ŽKH u nas, usio praryvajecca i praryvajecca, — śmiajecca Kazłoŭ.

— Nu ŭsio ž treba, pakul suchoje nadvorje staić. I zaŭtra Dziaržynsk anałahična, — kaža nieviadomy.

«Vielmi ambicyjny, choča trapić u hienierały». Chto taki Vital Kazłoŭ, hołas jakoha časta traplaje na źlivy chakieraŭ

«Raz'***** vokny i dastać jaho pakazalna». Źjaviŭsia novy źliŭ pra zatrymańnie Cichanoŭskaha

• 0
• 0
• 0
• 0
• 0
• 0
• 0
• 0