U Vilni prajšoŭ matč u padtrymku źniavolenych biełaruskich žurnalistaŭ
5 červienia adbyŭsia tavaryski matč pamiž pradstaŭnikami Ofisa Śviatłany Cichanoŭskaj i Siejma Litvy.
Na baku Ofisa vystupili Franak Viačorka, Anatol Labiedźka i Dzianis Kučynski, a taksama aktyvisty hramadzianskaj supolnaści, paviedamlaje Ofis Śviatłany Cichanoŭskaj.
Pierad pačatkam hulni prajšła akcyja salidarnaści ź biełaruskimi žurnalistami i žurnalistkami, jakija znachodziacca za kratami za svaju pracu i praŭdu.
«Amal 40 pradstaŭnikoŭ i pradstaŭnic miedyja znachodziacca za kratami. Režym baicca praŭdy, tamu pieraśleduje tych, chto jaje ahučvaje. Ale svaboda słova i dostup da infarmacyi — heta padmurak hramadstva. Vyzvaleńnie ŭsich palitviaźniaŭ — našaja hałoŭnaja meta. I navat takija, na pieršy pohlad, prostyja kroki, jak futbolny matč, — heta nie pra sport. Heta pra salidarnaść, pra jednaść i pra supolnuju pazicyju», — skazała Śviatłana Cichanoŭskaja.
Matč skončyŭsia 7:5 na karyść deputataŭ litoŭskaha Siejma
Kamientary
firmovym styli lehiendy suśvietnaha futboła Devida Bekchema
Šykoŭny kamient, ale Bekchem hulaŭ na pravym fłanhu.
Vielmi rady, što Dzianis taki kruty futbalist. Ale maju žadańnie bačyć bolš spraŭ i vynikaŭ na palityčnym poli. I kali jen tam budzie na ŭzroŭni anhlijskij palityčnych zorak, to budzie pavaha, a takija kamienty da fota nie buduć vyklikać uśmiešku i soram adnačasova....