Naviedali pastanoŭku «Pra što maŭčać žančyny» i majem što skazać.

Ja daŭno chacieła schadzić na śpiektakl «Pra što maŭčać žančyny». Usio ž, nazva intryhuje. Dy i ŭ apisańni abiacali, što «vy abaviazkova daviedajeciesia pra ŭsie dziavočyja sakrety».
Ci ž nie cud? Adzin viečar — i ty śpiecyjalist u žanočaj psichałohii. Hetkaja supiersiła, na dumku stvaralnikaŭ pastanoŭki, asabliva musiła pryvabić supraćlehły poł. Adnak pryjšli na šou zbolšaha dziaŭčaty.
Dramaturhija pastanoŭki «Pra što maŭčać žančyny» pabudavana na teatralnych scenkach.
Try hałoŭnyja hieraini, na dumku scenarysta, ilustrujuć asnoŭnyja typažy žančyn. Praŭda, intaresami Vola, Nataša i Maša amal nie roźniacca. Padčas ich pradstaŭleńnia-vizitoŭki vyśviatlajecca, što jany lubiać vypić (dy tak, kab tancavać na stale), a hałoŭnaje ich chobi — platkarstva. Adroźnivajucca jany najpierš rostam i vahoj — heta padkreślivajecca nieadnarazova. Nad ich «niestandartnymi» pamierami i hipiertrafiravanaj niazhrabnaściu pastajanna śmiajucca hledačy.

Vytančanyja tancorki z baleta teatra «Fusion» ź ich numarami źjaŭlajucca na scenie pryhožym fonam. U mini-spadnicach i łasinach jany vydatna absłuhoŭvajuć numary mužčyn-salistaŭ, zmahajucca za ich uvahu i palujuć na nievialikuju kolkaść «samcoŭ» u zale.
Heta vyklikaje biezumoŭnaje ŭchvaleńnie («Ništo tak nie ŭpryhožvaje žančynu, jak mužčyna», — kaža viadoŭca šou sa sceny). Pry hetym mužčyna lohka moža skazać «Fu!» luboj, što prytuliłasia da jaho, bo jon — haspadar i leŭ, maje prava.

Na scenie vymaloŭvajucca dva typy žančyn: pryhožyja i «tak sabie». I pieršyja, i druhija tolki i robiać, što abmiarkoŭvajuć mužčyn i dumajuć, jak by ažanić ich z saboj.
Muzyčnym afarmleńniem hetaj baraćby za miesca ŭ šlubie stanovicca pieśnia «Hlukozy» «Niaviesta». Pamiatajecie radki ź jaje? «Ja budu vmiesto, vmiesto, vmiesto niejo, tvoja nieviesta, čiestno, čiestnaja, jo»… Pad hety chit dziaŭčaty ledźvie nie razryvajuć adna adnu, kab zajmieć kavałak torta ŭ vyhladzie partniora. Čymści nahadvaje finalnuju scenu novaha klipa «Leninhrada» z Hałyhinym, dzie biełaruskija śpiavački i aktrysy nakidvajucca na Anatola Jarmolenku.
Mnohija krytykavali klip, pa-pieršaje, za toje, jak jon padaje Biełaruś: bydłavataj i pjanaj. Pa-druhoje, jak prynižaje paniaćcie adnosin. Robić vysokaje i ramantyčnaje kachańnie nizkim i žyviolnym. Ale kali ŭ Šnura heta robicca biez abahulnieńniaŭ, to ŭ śpiektakli aŭtary adrazu zajaŭlajuć: voś, usie žančyny takija.
Jakija hetyja žančyny jašče? Paviornutyja na sukienkach. Na novych dyjetach i pamiery svaich cycak.
Jakija mohuć tracić hrošy muža, ale nijak nie zarablać. Jakija nie ŭmiejuć kiravać mašynaj («U mianie čyrvonaja sumačka i čyrvony šalik. Jak ja mahu jechać na zialony?» — zadajecca pytańniem adna z aktrys). Jakija nie ŭmiejuć zaścierahacca padčas seksu i biezadkazna staviacca da ciažarnaści, bo nie viedajuć ad kaho i jak čarhovy raz «zalacieli». Z hałoŭnaj maraj «šmat jeści i nie papraŭlacca».

Usie hetyja stereatypnyja scenki razbaŭlajuć pradstaŭniki biełaruskaj estrady: Alaksiej Chlastoŭ, Volha Płotnikava, Iskui Abalan, Ina Afanaśjeva… Jany taksama ŭklučajucca ŭ hulniu. Tak, Płotnikava ŭpeŭniena zajaŭlaje, što tolki novyja sukienki mohuć zrabić naša žyćcio jarkim i žadaje ŭsim ich jak maha bolš.
Ludzi śmiajucca z hetych pramoŭ, pahadžajucca, «kanśpiektujuć» na kamieru najlepšyja cytaty. Možna skazać: nu, vydatna, što ž moža być lepš za zdolnaść paśmiajacca nad saboj? Ale heta tolki adzin bok miedala. Adna z zadač mastactva — vučyć. A jakaja navuka ŭ hetym śpiektakli — pytańnie sprečnaje.
Praciahvać być durnicaj, bo tolki tak možna vytrymać kankurencyju? Praciahvać abychodzicca z žančynaj, jak z rečču, bo jany zapadajuć tolki na mocnych i ŭładnych?
Kali, paŭtarusia, arhanizatary pafasna zajaŭlajuć, što viedajuć i pakazvajuć usio, pra što maŭčać žančyny, to jany biaruć na siabie vialikuju adkaznaść, navat kali jana padajecca pad sousam pošłaha humaru.
Svaimi «pa» hety śpiektakl tolki množyć durnyja stereatypy, jak u hałovach mužčyn, tak i žančyn. I navat dzieciach, jakija taksama, choć i chutka stamilisia ad vidovišča, byli ŭ zale.

Ad usich hetych žartaŭ patychaje naftalinam.
Zamiest taho kab vyśmiejvać niešta złabadzionnaje i aktualnaje (čamu b, naprykład, nie paśmiajacca z padliku hałasoŭ na vybarach u miascovyja saviety deputataŭ ci nie zakranuć temu ciulpanavaj isteryi, raz demanstrujecie śpiektakl 9 sakavika?), žartujuć pa adnojčy kimści prydumanym kliše. A, u pryncypie, navošta staracca? Ludzi śmiajucca i z hetaha, scenar prakatvaje ŭ soty raz. Hrošy zarablajucca i bieź niejkich intelektualnych vysiłkaŭ.
-
U Homielskim dramatyčnym teatry — kadravyja čystki. Znoŭ praz «palityku»
-
«Budzie śmiešna i baluča»: «Kupałaŭcy» prezientujuć zaŭtra novy śpiektakl. U hałoŭnych rolach — Manajeŭ, Biełachvościk, Harcujeva
-
«Rašeńnie pryjšło zvonku». Što adbyvajecca ŭ viciebskim teatry, dzie ŭ śpiektakli prahučała «Žyvie Fłandryja!» i pačałasia čarada zvalnieńniaŭ?
Kamientary