«My dumali, Minsk — kałhasny horad». Rasijanka ščyra ździviłasia, čamu adhrabła ŭ tyktoku ad biełarusaŭ
Maskvička Hanna padzialiłasia, što dumała, što «Minsk — heta kałhasny horad na adzin dzień», i ciapier ščyra nie razumieje, čamu pad jaje rolikam u tyktoku pra vandroŭku ŭ Biełaruś sotni niehatyŭnych kamientaroŭ mienš čym za sutki.

Hanna pryjechała ŭ Minsk na niekalki dzion razam z maładym čałaviekam.
«My dumali, što heta budzie kałhasny horad na adzin dzień, ale akazałasia, što heta ŭtulny, vialiki histaryčny horad, jaki my nie paśpieli abyści navat za piać dzion», — dziviłasia dziaŭčyna.
I choć dalej u videa jana pieraličyła plusy biełaruskaj stalicy — «čystyja pustynnyja vulicy, šyrokija praśpiekty, ciopłyja ludzi, nizkija ceny, smačnaja ježa» — usich začapiła pieršaja fraza pra «kałhasnaść».
«Jak možna nazyvać navat zavočna stalicu inšaj dziaržavy «kałhasnym horadam»? Maskva — nie centr śvietu, i nie haspadary tam žyvuć», — aburalisia ŭ kamientarach.
«Prykład pasiŭna-ahresiŭnych kamplimientaŭ».
«Minsk — jeŭrapiejski horad, a nie kałhasny».
«Vy što, realna dumali, što ŭ 21 stahodździ ŭ Minsku budzie vioska? My ž susiedniaja kraina!»
Maskvičcy navat pryjšłosia zapisać novaje videa, dzie jana apraŭdvajecca za svajo vykazvańnie:
«Hetaja fraza apisvała našy čakańni da pajezdki, a nie sam horad. Ja nie ŭkładvała ŭ słova «kałhasny» ničoha kryŭdnaha. Dla mianie jano pra prostaść, viaskovy duch, pali i fiermy».
Praŭda, takoje vybačeńnie začapiła niekatorych biełarusaŭ jašče bolš:
«Vykrucicca nie atrymałasia. Słova było vykarystana ŭ hreblivym sensie. Jakija «pali», «viaskovy duch», kali hutarka pra stalicu dziaržavy? Dumała, što kałhas, a akazałasia, što nie kałhas. Značyć tak dumali pra našu stalicu?».
«Minsk — heta nie pra pali i fiermy!»
Stamiŭšysia adkazvać kamientataram, Hanna padsumavała: «Na pakryŭdžanych vadu voziać!»
Kamientary
Miestnyje zakompleksovannyje čiepušiły aktivizirovaliś.)