Hramadstva11

Bialacki pra pieršy dzień na voli: Psichałahična ja dzieści jašče tam, ale situacyja dla mianie nie novaja

Nobieleŭski łaŭreat i staršynia pravaabarončaha centra «Viasna» Aleś Bialacki vyjšaŭ na volu. U pieršym intervju «Viaśnie» jon raspavioŭ pra noč vyzvaleńnia, darohu z kałonii praz usiu Biełaruś, psichałahičny stan paśla turmy, los palitviaźniaŭ, jakija zastajucca za kratami, i pra toje, čamu prostaha vyzvaleńnia niedastatkova biez spynieńnia represij.

Pra vyzvaleńnie

Uvohule, učora byŭ krychu varjacki dzień — mabyć, jak i va ŭsich vyzvalenych. Pa-pieršaje, rezkaja źmiena situacyi. Kali ty znachodzišsia pad pastajannym presam i pastajannymi vyklikami, jakija musiš vyrašać, jakija patencyjna visiać nad taboj, — heta davoli psichałahična ciažkaja atmaśfiera. I heta praciahvałasia nie adzin hod. A paśla niečakana ty vynyrvaješ ź jaje ŭ volny śviet. Naturalna, što čałaviek znachodzicca pad vialikim psichałahičnym uździejańniem. Ja nie vyklučeńnie.

Choć ja heta ŭžo prachodziŭ dziesiać hadoŭ tamu, kali adbyvaŭ pieršy termin. Zaraz situacyja faktyčna paŭtaryłasia: mianie vyzvalili tady daterminova i zaraz daterminova. Ja prasiedzieŭ tolki paŭterminu z tych dziesiaci hadoŭ, jakija byli vyznačanyja sudom (tam, uličvajučy dzień za paŭtara ŭ SIZA, atrymlivałasia dzieviać hadoŭ z chvościkam). Voś hetyja paŭterminy ŭ mianie nastupali faktyčna zaraz, hetaj zimoju. Jašče paŭterminu treba było siadzieć da kanca terminu.

I voś kali ty adrazu vychodziš na volu, vynyrvaješ z hetaj situacyi, kaniešnie, heta niaprosta. Učora byŭ dla mianie niaprosty dzień pa napružanaści.

A čaćviertaj nočy mianie razbudziŭ dziažurny pa atradzie — a nas jašče kožnuju noč praviarajuć: «žoŭtyja birki», «ekstremisty», dva razy za noč prychodziać chtości z supracoŭnikaŭ kałonii i hladziać, u jakim my stanie. My pad pilnym nahladam.

Ja ŭžo pryzvyčaiŭsia nie źviartać na heta ŭvahi: chtości tupaje, i ty aŭtamatyčna adznačaješ u śnie, što heta, mabyć, pryjšli ciabie pravieryć. Chacia časam mohuć i paśviacić lichtarykam u vočy, navat uščypnuć — pravieryć, ci na miescy ty pad koŭdraj. Adnym słovam, takaja ŭ mianie była papiaredniaja noč.

A 4‑j nočy mianie razbudziŭ dziažurny i skazaŭ, što mnie treba vyjści. Kali ja vyjšaŭ ź siekcyi, tam byŭ načalnik režymnaha adździeła kałonii, jaki skazaŭ terminova źbirać rečy. Ja zrazumieŭ, što heta, mabyć, jano. Bo situacyja z vyzvaleńniem palitviaźniaŭ była aktualnaj apošnija miesiacy. Analizujučy jaje, razmaŭlajučy ź inšymi palitviaźniami (bo ŭ kałonii ŭ Horkach znachodzicca bolš za dva dziasiatki palitviaźniaŭ), ja razumieŭ, što musiać być i nastupnyja vyzvaleńni, nastupnyja hrupy vyzvalenych. I, vierahodna, chtości z nas apyniecca ŭ hetych hrupach.

Tak i atrymałasia: z našaj kałonii vyvieźli tolki mianie. Vyvozili paśla vobšuku, paśla taho jak adabrali rukapisy dźviuch maich knižak — jany zastalisia tam, — usie listy, usie papiery, maje zaciemki pa kryminalnaj spravie. Usio heta faktyčna nie dazvolili zabrać z kałonii. Nivodnaj papiery adtul ja vyvieźci nie zmoh.

Paśla hetaha, praz hadzinu takoha detalovaha vobšuku, mianie vypuścili za ścieny kałonii, pasadzili ŭ lehkavuju kitajskuju mašynu — i my pajechali praz usiu Biełaruś z uschodu na zachad. Nahadaju, što ja siadzieŭ u kałonii ŭ Horkach № 9, jana znachodzicca praktyčna na miažy z Rasijaj — 14 kiłamietraŭ. I, uličvajučy, što pobač nie było vialikich budynkaŭ, nieba prahladałasia vielmi daloka, i časam ja žartavaŭ: «Hladzicie, idzie doždž z Rasii» ci, naadvarot, «idzie doždž na Rasiju», kali chmary chadzili tudy-siudy.

Ja jechaŭ z zaviazanymi vačyma. Paviazku mnie naciahnuli tak, što praź jaje možna było štości ŭbačyć. Prynamsi, ja zrazumieŭ, što heta kirunak na zachad. Zrazumieŭ, kali my prajazdžali kala Minska, kali jechali pa kalcavoj darozie, zrazumieŭ, kali vyjechali na Vilenskuju trasu, što my jedziem u kirunku Vilni.

Padjechaŭšy da Vilni, zrabili nievialiki pierapynak. I ŭ lesie my čakali čatyry hadziny, pakul padjeduć inšyja mašyny ź inšymi ludźmi, jakija byli pryznačanyja dla takoha dziŭnaha vyzvaleńnia — amnistyi ci čahości inšaha. Bo mnie ničoha nie kazali: ci heta amnistyja, ci niejkaja ekstradycyja, ci štości jašče. Dahetul mnie ničoha pra heta nie skazali, nijakich papier ja nie padpisvaŭ. Prosta kudyści vieźli.

Abychodzilisia vielmi dalikatna — upieršyniu za mnohija hady. Chacia spačatku ja byŭ u kajdankach i z zaviazanymi vačyma, ale było zrazumieła, što my nabližajemsia ŭsio bližej i bližej da voli.

U hetym lesie kala miažy my prasiadzieli dzieści čatyry hadziny ŭ mašynie. Potym, kali padjechała jašče niekalki takich samych mašyn, jakija pryvieźli ludziej ź inšych kałonij i ź SIZA (u asnoŭnym heta byli hramadzianie inšych krain, ale było i niekalki palityčnych asobaŭ), nas sabrałasia krychu bolš za dziesiać čałaviek.

Nas pasadzili ŭ mikraaŭtobus, i ŭžo razam z amierykanskaj delehacyjaj, jakaja viartałasia ź Minska, my padjechali da samaj miažy. Atrymałasia tak, što my pierasiakli miažu razam z amierykanskaj delehacyjaj, jakaja viartałasia paśla sustrečy z Łukašenkam.

Tam adbyłasia karotkaja sustreča z amierykancami na miažy. I tam upieršyniu ja patelefanavaŭ žoncy. Paśla doŭhich hadoŭ my zmahli pierahavaryć. Bolš za try hady ŭ nas faktyčna nie było nijakich kantaktaŭ. I ŭžo paśla piaci viečara ja apynuŭsia ŭ Vilni.

Heta dahetul vielmi chutkaja i imklivaja historyja. I psichałahična ja dzieści jašče tam: praces adaptacyi nie prajšoŭ. Chacia ja jašče raz paŭtarusia, što dla mianie heta nie novaja situacyja — niešta padobnaje ja prachodziŭ u 2014 hodzie paśla pieršaha źniavoleńnia.

Zaraz adbyvajecca vielmi šmat sustreč: i z žurnalistami, i z maimi znajomymi, siabrami. Pryjechała žonka — my ŭpieršyniu ŭbačylisia za stolki hadoŭ. Ja ciapier znachodžusia ŭ pastajannych sustrečach, u pastajannych razmovach.

Heta nadzvyčaj važna dla mianie, bo my znachodzilisia tam faktyčna ŭ poŭnaj infarmacyjnaj izalacyi: mahli tolki hladzieć rasijskaje i biełaruskaje telebačańnie, słuchać naviny, padadzienyja pad peŭnaj ideałohijaj.

I ciapier, kab abjektyŭna aceńvać situacyju i mieć mahčymaść havaryć toje, što sapraŭdy sabrałasia i nazapasiłasia ŭ dumkach za hetyja hady źniavoleńnia, ja i pravodžu hetyja kansultacyi, sustrečy. U bližejšy čas adbuducca sustrečy i na davoli vysokim uzroŭni.

Pra «Viasnu»

Budučy ŭ «Viaśnie» ŭvieś čas i budučy razam z «Viasnoj», naturalna, usie hetyja hady ja adčuvaŭ siabie častkaj «Viasny». My vydatna razumieli, što, niahledziačy na źniavoleńnie, my zastajomsia častkaj «Viasny» i praciahvajem tam rabić svaju pracu.

Heta davoli paradaksalnaja situacyja: kali ty ničoha nie robiš, ale praciahvaješ rabić svaju pracu. Bo samo znachodžańnie pravaabaroncy ŭ źniavoleńni ŭžo źjaŭlajecca jaskravym pakazalnikam adsutnaści pravoŭ čałavieka i demakratyi ŭ krainie. Takim čynam, my vykonvali peŭnuju rolu markiera ŭzroŭniu adsutnaści demakratyi.

Vielmi važna, što my byli tam razam z sotniami i tysiačami inšych biełaruskich palityčnych źniavolenych, bo źjaŭlajemsia častkaj biełaruskaha hramadstva, častkaj jaho aktyŭnaj častki. My razam ź biełaruskim hramadstvam pieranosili ŭsie tyja ciažkaści, jakija biełarusy pieranosiać usie hetyja hady — i praciahvajuć pieranosić, bo našy siabry zastajucca ŭ źniavoleńni.

Zaraz u hetaj hrupie vyzvalenych jość Uładzimir Łabkovič, jość ja. Ale zastajucca Marfa Rabkova, Valancin Stefanovič i inšyja našy siabry i kalehi — žurnalisty, pravaabaroncy, u tym liku Nasta Łojka. I vielmi važna dabicca, dačakacca ich vyzvaleńnia, kab u Biełarusi skončyłasia hetaje palavańnie na viedźmaŭ, pošuk «vorahaŭ narodu», jakoje ciahniecca ŭsie apošnija hady.

Jość spadziavańnie, što ŭsio heta skončycca. Chacia z taho, što mnie raspaviadali pra apošnija aryšty i zatrymańni, vidać, što represii praciahvajucca. Atrymajecca davoli šyzafreničnaja situacyja: adnoj rukoj ułady vypuskajuć palitviaźniaŭ, druhoj — znoŭ nabirajuć tych, kaho jašče nie paśpieli pasadzić pa tych ci inšych prykmietach: «ekstremisckaja dziejnaść» ci inšyja nadumanyja pryčyny. Ale ŭsio heta zastajecca jaskravym śviedčańniem taho, što represii ŭ Biełarusi praciahvajucca.

Vielmi važna danieści hetuju dumku da mižnarodnaj supolnaści: my pavinny spynić represii ŭ Biełarusi. Bo prosta vypuskać palitźniavolenych — hetaha mała. Inakš hety handal palitviaźniami budzie praciahvacca biaskonca: adnych buduć adpuskać, druhich — sadžać i za heta patrabavać novyja lhoty.

My viedajem, što ŭ vyniku vyzvaleńnia hetaj hrupy palitviaźniaŭ ź Biełkalija źniali sankcyi. Heta toje, čaho chočuć biełaruskija ŭłady. Ale my chočam karennych źmienaŭ situacyi z palitźniavolenymi ŭ Biełarusi. Stop palitviaźniam u Biełarusi. Niemahčyma, kab hetaja situacyja praciahvałasia dalej.

Nakolki nam udasca hetaha dabicca — budziem staracca ŭ bližejšy čas. Ja, viadoma, mušu ciapier zaniacca svaim zdaroŭjem, psichałahičnaj adaptacyjaj, lehalizacyjaj tut, bo ŭ mianie pakul časovaja viza dla znachodžańnia ŭ Litvie. Paśla hetaha ja budu praciahvać pravaabarončuju pracu pa miery svaich mahčymaściaŭ — i tych mahčymaściaŭ, jakija ŭ mianie ciapier jość u suviazi z Nobieleŭskim łaŭreactvam, bo jano daje peŭnyja, bolš značnyja mahčymaści, čym raniej.

Ja liču, što heta moj abaviazak — i pierad tymi, chto jašče zastajecca ŭ turmie, i pierad usim biełaruskim hramadstvam — praciahvać svaju pracu.

Kamientary1

  • *
    14.12.2025
    Na žal, pa źviazanych z antyvajennaj aktyŭnaściu kiejsach represii nie spyniacca, pakul łuka ŭ chaŭrusie z raškaj. Naprykład, sprava Hajuna - heta faktyčna perpetuum mobile dla represij, kab začyščać nie prosta antyłukašenkaŭski, a antyrasiejski aktyŭ. Jana inśpiravana ŭ tym liku i maskvoj i budzie raskručvacca jak dokaz sajuźnictva. Bo nie možna adnoj rukoj stvarać sumiesnyja hrupoŭki vojskaŭ, zabiaśpiečvać ahresiju materyjałami praz VPK i prapahandaj praz dziaržaŭnyja srodki masavaj dezinfarmacyi, a inšaj rukoj prosta nie čapać 40 tysiač padpolnych praciŭnikaŭ vajny.
    Karaciej, čarha ŭ sudy vielizarnaja. Ščyra spadziajusia, što aŭtarytet Nobieleŭskaha łaŭreata dapamoža kali nie źniščyć jaje, to chacia b značna skaracić.

Ciapier čytajuć

Što Babaryka i Kaleśnikava adkazali na pytańni pra vajnu89

Što Babaryka i Kaleśnikava adkazali na pytańni pra vajnu

Usie naviny →
Usie naviny

«Dzień, kali ŭ kramach skončycca pamada». Biełaruski vitajuć Maryju Kaleśnikavu na voli, masava farbujučy vusny ŭ čyrvony FOTY19

Paźniak paradavaŭsia tolki za Sieviarynca i Bialackaha88

Valeryj Capkała pavinšavaŭ palitviaźniaŭ z vyzvaleńniem i namiaknuŭ, chto nasamreč dabiŭsia ich svabody27

«Stolki hadoŭ ich čakali, i heta ŭžo niejak vyrašym». Siastra Kaleśnikavaj adkazała, kali zmoža sustrecca z Maryjaj

Što aznačaje źniaćcie amierykanskich sankcyj dla biełaruskaha kaliju14

«A što my mahli ŭvohule čakać ad Łukašenki? Što jon nie budzie ździekavacca?» Cichanoŭskaja pra vyzvaleńnie palitviaźniaŭ i vysyłku ich va Ukrainu3

Poŭny śpis palitviaźniaŭ, vyzvalenych 13 śniežnia9

Viačorka Anžalicy Borys: Prablema na baku Łukašenki, jaki nie choča Pačobuta vypuskać8

Vyzvalenyja biełaruskija palitviaźni raskazali, jakija pačućci majuć paśla vyzvaleńnia3

bolš čytanych navin
bolš łajkanych navin

Što Babaryka i Kaleśnikava adkazali na pytańni pra vajnu89

Što Babaryka i Kaleśnikava adkazali na pytańni pra vajnu

Hałoŭnaje
Usie naviny →

Zaŭvaha:

 

 

 

 

Zakryć Paviedamić