Na samaj viaršyni dreva kala korpusa BNTU ŭ piatnicu ranicaj zaŭvažyli žyvoha źviarka — kunicu. Jak jana tudy zabrałasia i adkul uvohule ŭziałasia ŭ centry horada, nie zusim zrazumieła, ale situacyja, prynamsi dla samoj kunicy, była davoli napružanaja. U vyniku jana źlezła z dreva, ale sumnaja dola ŭsio ž napatkała źviarka, piša Onliner.by.

— Jana siadzić tam z ranku. Ludzi vyklikali MNS, dumali, što pastaviać leśvicu i spuściać jaje. Ale vyśvietliłasia, što stavić drabiny niama kudy, a kunica da taho ž skača z haliny na halinu — kazaŭ u piatnicu a 16:30 adzin sa studentaŭ. — Heta ŭ pieršy dzień, jak u Minsku vypaŭ śnieh, my jaje źniali. Joj padabaŭsia śnieh: viesialiłasia, jak ščaniuk. Jana, vidać, zusim maładzieńkaja, ni razu nie zdoleła złavić ni adnoj ptuški. Voś tak nočču niekalki razoŭ zabiahała: pabiehaje — i na ziamlu. Chadzili šukać udzień — ni razu nie znajšli. Adkul prybiahała — niezrazumieła, — prakamientavała videa rabotnica biblijateki.
Ale jość i inšaja viersija, pavodle jakoj kunica ŭsio ž dzikaja, prosta pryvykłaja da haradskich umoŭ. Jašče adna čytačka raspaviała, što padobnaha źviera i raniej sustrakali žychary Hrušaŭki. Pavodle słoŭ minčanki, kunica doŭhi čas palavała na hałuboŭ na haryščach pryvatnych damoŭ na vulicy Ščorsa, jakija pajšli pad znos.
— Jašče viasnoj prybiahała pa hałuboŭ, užo paŭhoda jak nie vidać. Dyj uvohule šmat źviarja i ptušak paciarpieli, stracili zvykłaje miesca pražyvańnia, hniezdavańnia, zdabyvańnia kormu pry znosie damoŭ. Adnych tolki śpiačych vožykaŭ kolki puścili pad koŭš pry znosie. Jany ŭ nas tut cełymi siemjami biehali. Voś i kunica ŭ pošukach lepšaha žyćcia i charčavańnia zabłudziłasia ŭ horadzie. Niebaraka.

Na žal, pryhody kunicy ŭ Minsku chutka skončylisia trahiedyjaj: u niadzielu ŭdzień jaje znajšli miortvaj kala skryžavańnia praśpiekta Mašerava i vulicy Čyrvonaj.
Kamientary