Žycharka Lidy stała achviaraj telefonnaha mańjaka. Pakul dziaŭčyna čakała maršrutku, nieznajomiec padyšoŭ da jaje zzadu i pačaŭ zdymać na kamieru smartfona ŭ jaje pad sukienkaj. Lidčanka ŭžo napisała zajavu ŭ milicyju.

Historyju apisvaje ont.by.
Usio adbyłosia 17 červienia ŭ centry Lidy. Žančyna čakała maršrutku na prypynku — śpiašałasia dadomu pa spravach, dumała pra svaje prablemy, tamu asabliva nie zaŭvažała, što adbyvajecca vakoł.
«U niejki momant ja adčuła, što nieznajomy mužčyna, jaki stajaŭ u mianie za śpinaj, robić niejkija niezrazumiełyja ruchi — chistajecca z boku ŭ bok. Ja padyšła da dziaŭčyny na prypynku, raskazała joj pra svaje adčuvańni i pa jaje vačach zrazumieła — maje padazreńni apraŭdalisia», — kaža lidčanka.
Mužčynu było 36-38 hadoŭ, dosyć vysokaha rostu. Na hałavie — kiepka.
«U jaho na plačy visieła ci to torba, ci to nievialiki zaplečnik na doŭhim ramiani. Jon apuściŭ jaho da ziamli, kab toj boŭtaŭsia. U kišeniu zaplečnika byŭ ustaŭleny telefon — vidać, što darahi, z dobraj kamieraj. Jon cichieńka padyšoŭ da mianie zzadu, pry hetym kamiera ŭ telefonie była ŭklučanaja i paviernutaja ŭ moj bok, i, kałychajučy torbaj, pačaŭ zdymać toje, što ŭ mianie pad spadnicaj», — uspaminaje žančyna.
Jana dastała telefon i pačała fatahrafavać nieznajomca.
«Jon nie sprabavaŭ schavacca i rabiŭ vyhlad, što nie zaŭvažaje mianie, roŭna da taho momantu, pakul ja nie pačała nabližacca da jaho i kankretna nie skazała: pakazvaj, što nazdymaŭ. Tolki tady jon zrazumieŭ, što ja jaho raskusiła, i staŭ uciakać», — dzielicca ŭspaminami dziaŭčyna.
Lidčanka paśla źviarnułasia ŭ milicyju. Taksama jana apublikavała videa ź nieznajomcam i raskazała hetuju historyju ŭ sacsietkach.
U Lidskim RAUS prakamientavali, što pa hetym fakcie pravodzicca pravierka.
Kamientary