Usie revalucyi 1989-ha byli mirnymi i biaskroŭnymi. Usie, akramia adnoj – rumynskaj, dzie skidańnie dyktatara supravadžałasia sapraŭdnaj hramadzianskaj vajnoj z moram kryvi. Piša Jury Drakachrust (radyjo «Svaboda»).
Usie revalucyi 1989 hodu va Ŭschodniaj Eŭropie byli mirnymi i biaskroŭnymi. Usie, akramia adnoj – rumynskaj. U Rumynii skidańnie dyktatara supravadžałasia sapraŭdnaj, chacia i chutkapłynnaj, hramadzianskaj vajnoj z moram kryvi.
Ale jašče adno, i vielmi istotnaje, adroźnieńnie tyčyłasia «mechanizmu» rumynskaj revalucyi. I hety scenar važny dla asensavańnia taho, što i jak moža zdarycca.
U sensie mienavita mechanizmu revalucyi supraćlehłaściu skidańniu Čaŭšesku byŭ prychod da ŭłady «Salidarnaści» ŭ Polščy. U 1980-m hodzie źjaviłasia vyraznaja, akreślenaja apazycyjnaja siła, jakaja viała zmahańnie, jakaja za 9 hadoŭ zaznała spady i ŭzdymy, ale nia stračvała svajoj akreślenaści i narešcie jak takaja masavaja arhanizavanaja siła i pieramahła.
Na piku papularnaści čalcom «Salidarnaści» byŭ kožny čaćviorty palak.
U inšych krainach apazycyja da revalucyi nia mieła takoj mocy, jak «Salidarnaść», ale ŭsio ž isnavała i ŭ momant «Ch» rabiłasia centram kandensacyi, kiraŭnikom pratestu, siłaj, što viała palityčnaje zmahańnie, jakoje nia zvodzicca da naŭprostavaha siłavoha sutyknieńnia. Tamu, darečy, sutyknieńniaŭ i nie było, uładzie, prynamsi pamiarkoŭnamu kryłu ŭ joj, było z kim damaŭlacca. I nievypadkova ŭ Polščy, tam, dzie apazycyjnaja siła była najbolš mocnaja i arhanizavanaja, pierachod adbyŭsia ci nie najbolš hładka – praz znakamity «kruhły stoł».
U Rumynii ničoha padobnaha nie było navat u zarodku. A kali ŭźnikała, to biaźlitasnavyniščałasia – inšadumcy adpraŭlalisia ci za miažu, ci turmu, ci na toj śviet.
U Rumynii nie było ničoha padobnaha nia toje što da «Salidarnaści», ale navat da čechasłavackaj «Chartyi-77» – sucelnaja pustynia. I u vyniku systema, fihuralna kažučy, vybuchnuła ŭva ŭsich punktach.
Usie kanały vychadu pary byli abačliva zakrytyja. I tamu para vypluchnuła paŭsiul.
Lakalnyja chvalavańni ŭ pravincyjnym horadzie Tymišaara, jak lasny pažar, raspaŭsiudzilisia na ŭsiu krainu. I chto ž kiravaŭ hetym vybucham narodnaj jaraści? A nichto pa sutnaści. Nie, kiraŭniki znajšlisia, ale ich pavodziny dakładna adpaviadali krychu cyničnaj formule adnaho ź lideraŭ francuskaj revalucyi 1848 hodu Alaksandra Ledru-Ralena, jaki, ubačyŭšy revalucyjny natoŭp, skazaŭ siabram: «Ja pavinien iści ź imi, ja ž ich pravadyr».
«Namenklatura» na čale revalucyi
Stychija niesła hetych pravadyroŭ, a nie jany viali jaje. Nu i kaho ž vyniesła navierch? Zrazumieła kaho. Samych sprytnych, samych słavalubivych pradstaŭnikoŭ taho ž samaha režymu, na jaki była skiravanaja jaraść masaŭ. Kontraelita była vyniščanaja, tamu ŭ momant revalucyjnaha vybuchu jana sfarmavałasia z taho, z čaho zmahła sfarmavacca – z uładnaj elity.
Darečy, nia vyklučana, što imklivy sud i nieadkładny rasstreł dyktatara Čaŭšesku tłumačyŭsia nia stolki maštabami jahonych złačynstvaŭ (chacia maštab byŭ sapraŭdy biaźmiežny), kolki pieraściarohaj, što na narmalnym sudovym pracesie jon raspaviadzie šmat cikavaha ab pravadyrach revalucyi – svaich učorašnich paplečnikach i padnačalenych. Nu a miortvyja maŭčać.
Z dośviedu rumynskaj revalucyi vynikaje šmat urokaŭ.
Nia toje, što zapajany z usich bakoŭ kacioł abaviazkova vybuchnie, ale časam i vybuchaje. I mała tady nikomu nie padajecca. I zapajščykam ci nia ŭ pieršuju čarhu. Los Čaŭšesku nie spaścih nikoha ź jahonych kalehaŭ – kiraŭnikoŭ inšych kamunistyčnych krainaŭ.
Ź inšaha boku, taki scenar pierachodu – ci nia samy kiepski z mahčymych. Revalucyja, kali nadychodzić jaje čas, adbyvajecca tak ci inakš, navat biez pravadyroŭ i vyraznaj apazycyi. A voś toje, što adbyvajecca potym, adbyvajecca tak ci inakš u zaležnaści ad taho, z čym hramadztva i jaho elity pryjšli da revalucyi. Kali z takim skarbam, jak u Rumynii, to atrymlivajecca nia nadta, kraina chacia i ŭstupiła i ŭ NATO, i ŭ Eŭraźviaz, ale zastajecca ci nia samaj prablemnaj i biednaj krainaj rehijonu. Recha kryvavaj revalucyi nia ścichła dahetul.
Svajoj krainie takoha losu nie pažadaješ.
Ale i ŭłada, jakaja zapajvaje kacioł, i stychija, jakaja moža razarvać jaho, naŭrad ci paličacca z maimi pažadańniami.
Kamientary