Čas na pryrodzie — asablivy vid zadavalnieńnia i rełaksu. Časta, praŭda, hetaja «idylija» pieraryvajecca tonieńkim piskam, śledam za jakim iduć ŭkusy. Ataki kamaroŭ — nie samaja pryjemnaja, ale praktyčna nieadjemnaja častka ciopłaha siezona. Što ž asabliva pryciahvaje maleńkich «vampiraŭ»?
Kaho čaściej za ŭsio kusajuć kamary, u vučonaha daviedałasia vydańnie Smartpress.
— Kamary vielmi cikavyja istoty. Kusajucca ŭ ich tolki samki,
pryčym asabliva «lubiać» ludziej ź pieršaj hrupaj kryvi, ciažarnych žančyn i spartsmienaŭ.
U dvuch apošnich vypadkach heta abumoŭlena tym, što hetyja ludzi vyłučajuć bolš vuhlakisłaha hazu, jakich słužyć dla kamaroŭ sihnałam, što «ježa» pobač.
A jašče hetyja kazurki nieabyjakavyja da tych, chto ŭžyvaje ałkahol. Asabliva, im čamuści padabajecca pach piva,
— raskazvaje małodšy navukovy supracoŭnik łabaratoryi parazitałohii Centra bijaresursaŭ NAN Biełarusi Dzianis Łohinaŭ.
Kancert Maksa Karža pačaŭsia z zatrymkaj na dźvie hadziny. «Biełaruś top!» — kryčać i jon, i fanaty9
Kamientary