Hramadstva

«Pryvieźli maju žonku i skazali, što jaje buduć katavać». Para z Ukrainy raskazała žachlivuju historyju pieraśledu ŭ Biełarusi

Viasnoj 2025 hoda hramadzianie Ukrainy Volha i Mikałaj (imiony źmienienyja ŭ metach biaśpieki dziciaci, jakoje znachodzicca na akupavanaj Rasijaj terytoryi Ukrainy) pryjechali ŭ Biełaruś ź jeŭrapiejskaj krainy, dzie žyli z 2023 hoda. Nieŭzabavie paśla pryjezdu ich aryštavali. «Viasna» parazmaŭlała z Volhaj i Mikałajem pra toje, što im daviałosia pieražyć za kratami ŭ Biełarusi, pakul ich nie pieradali Ukrainie. 

Fota ilustracyjnaje

Horad, u jakim sužency žyli va Ukrainie, ciapier akupavany Rasijaj, a ŭ ich domie znachodziacca rasijskija vajskoŭcy. Tamu jany płanavali pierajechać u Biełarusi ŭ viosku, uładkavacca na prostuju pracu i mieć mahčymaść sustrakacca z synam, jaki taksama znachodzicca na akupavanaj Rasijaj terytoryi i moža vyjazdžać tolki pa rasijskim pašparcie.

Ale Volhu i Mikałaja zatrymali nieŭzabavie paśla pierajezdu. Ich abvinavačvali ŭ ahienturnaj dziejnaści, špijanažy, teraryźmie i inšych ciažkich palityčnych złačynstvach. Paŭhoda ich utrymlivali ŭ niečałaviečych umovach bieź pieradač, źmiennaj bializny i srodkaŭ hihijeny. Mikałaja katavali ŭduššam, prymušajučy padpisać abvinavačvańni, źbivali, ździekavalisia, źmiaščali ŭ «pres-chaty», šantažavali seksualnym hvałtam žonki da takoha stanu, što jon pierastaŭ razmaŭlać i ŭ jaho pačalisia psichałahičnyja prablemy.

Paśla pieražytych u Biełarusi katavańniaŭ i psichałahičnaha cisku mužčyna mocna zaikajecca i ź ciažkaściu razmaŭlaje. Ciapier para prachodzić reabilitacyju z dapamohaj ukrainskich śpiecyjalistaŭ. 

«Supracoŭnik u mascy prystaviŭ pistalet da jaje patylicy»

Mikałaj i Volha pryjechali ŭ Biełaruś viasnoj 2025 hoda. Jany ŭładkoŭvalisia na pracu i afarmlalisia ŭ mihracyjnaj słužbie. Mikałaj miarkuje, što padazreńnie da ich uźnikła praz toje, što jany z žonkaj, majučy vyšejšuju jurydyčnuju adukacyju, uładkoŭvalisia na pracu ŭ kałhas u adnoj ź viosak.

Va Ukrainie Mikałaj byŭ aficeram MUS. U červieni, uspaminaje Volha, jaje mužu patelefanavali ź mihracyjnaj słužby i paprasili ich pryjści raśpisacca. 

«Kali my išli tudy, u mianie było drennaje pradčuvańnie. Jak były supracoŭnik ja razumieju, kaho zavodziać praz centralny ŭvachod. Ja žoncy kažu: nas zaraz aryštujuć. A jana robić apošnija dva kroki i kaža: «Dy kamu ty patrebny!» U hetuju siekundu vyskokvaje śpiecnaz sa zbrojaj. Jaje pastavili tvaram da ściany. Adzin supracoŭnik u mascy prystaviŭ pistalet da jaje patylicy, a druhi — u śpinu ŭ bok serca nastaviŭ zbroju. Heta ja bačyŭ źnizu — mianie kinuli na padłohu i vyviernuli hałavu, što ja moh za hetym usim nazirać. Mnie ŭ plačach vyviernuli ruki. Kali nadzieli kajdanki, to hučna spytali proźvišča i hramadzianstva», — uspaminaje Mikałaj.

U mužčyny adrazu zabrali telefon i paviali na vulicu, załomvajučy jaho tak, što tvar byŭ amal na asfalcie. Paru pasadzili ŭ mikraaŭtobus biez apaznavalnych znakaŭ. Mikałaja źmiaścili na kaleni pamiž siadzieńniaŭ i ŭtknuli hałavoj u padłohu, a Volhu pasadzili pobač. Ale ich šlach na mašynie skłaŭ tolki kala dźviuch chvilin.

«Heta było dzieści pobač. Nas vyvieli z busika i zaviali ŭ niejki budynak u padvał. Mianie — u adzin pakoj, jaho — ŭ druhi. Mianie pasadzili na kresła i skazali hladzieć u ścianu. U pakoi sa mnoj znachodziŭsia čałaviek u mascy, ale jon sa mnoj nie razmaŭlaŭ. Potym ja słuchała, jak dapytvajuć majho muža, ale kankretnyja pytańni ja nie čuła.

Paśla hetaha pryjšli da mianie i skazali, što moj muž va ŭsim pryznaŭsia: što my nibyta pryjechali fiksavać dysłakacyju rasijskaj techniki na terytoryi vobłaści, dla čaho rabili adpaviednyja fatahrafii na vakzale. Potym, jak mnie skazali, my nibyta chacieli puścić ciahnik pad adchon, finansavać ekstremisckuju dziejnaść na terytoryi Biełarusi. Nas vinavacili ŭ tym, što my nibyta pracavali na śpiecsłužby Ukrainy. Uvohule, my špijony, terarysty, ekstremisty. Ale abvinavačvańnie nie było na čym budavać. Jany znajšli fota muža na fonie vakzała — jon sfatahrafavaŭsia na pamiać», — raskazvaje Volha.

«Bili ŭ žyvot i pa hałavie — prosta, ničoha nie tłumačačy»

U hety čas u susiedniaj kamiery znachodziŭsia Mikałaj. Jon padrabiazna raskazvaje pra toje, što adbyvałasia za ścianoj ad žonki:

«Mianie pryviali ŭ padvał, pastavili na kaleni, nahu za nahu, ruki za śpinaj u kajdankach i skazali tak stajać na bietonnaj padłozie. Ja tak stajaŭ hadziny ź dźvie, napeŭna. Dva supracoŭniki ŭ maskach chadzili vakoł. Kali ja sprabavaŭ niejak źmianić pozu, to atrymlivaŭ udar albo ŭ žyvot, albo pa hałavie ŭ vobłaść patylicy.

Paśla mocnaha ŭdaru pa hałavie ja ŭpaŭ. Mianie sprabavali pastavić nazad, ale ja nie moh stajać na kaleniach. Tady jany prynieśli žalezny stuł i pasadzili mianie na jaho. Ściažkami prymatali nohi da stuła, a ruki ŭsio jašče byli ŭ kajdankach. Tak ja prasiadzieŭ jašče hadzin z šeść.

Ja prasiŭ asłabić kajdanki, ale jany śmiajalisia. A potym akazałasia, što na pravaj ruce tak mocna zaciahnuli, što kajdanki złamalisia. Jany nie viedali, jak ich źniać, i kazali: my zaraz tabie ruku adpiłujem. U hety čas bili ŭ žyvot i pa hałavie ŭ patylicu — prosta, ničoha nie tłumačačy.

Jašče praz hadziny sa dźvie pryjšoŭ supracoŭnik u mascy i skazaŭ: «My ŭsio viedajem, ty špijon, my pahladzieli tvoj telefon». Taksama skazaŭ, što maja žonka nibyta ŭsio raskazała. Jon paabiacaŭ jaje adpuścić, kali ja budu davać pakazańni, što ja špijon. Ja skazaŭ, što ja nie špijon i nikoli im nie byŭ. Ale jany kryčali, što jany ŭsio viedajuć i žonka ŭsio raskazała.

Taksama skazali, što adnaho syna aryštavali na terytoryi Rasii, kali jon jechaŭ u ciahniku ŭ Biełaruś, a inšaha FSB vykrała na terytoryi adnoj ź jeŭrapiejskich krain. Nu, heta tryźnieńnie!

Potym znoŭ kazali, što ja pracuju na ŭkrainskija śpiecsłužby. Pytalisia, ci viedaje žonka pra heta, ci jana taksama pracuje sa mnoj. Ja kazaŭ, što heta poŭnaje tryźnieńnie, ale mnie nichto nie pavieryŭ.

Praź niekalki hadzin jany znoŭ pryjšli i pačali źbivać mianie, zadajučy adnyja i tyja ž pytańni. Vybivali paroli, jaŭki, psieŭdanim, kuratara, zadańni — i heta ŭsio pa kruzie».

Tak Mikałaja dapytvali i źbivali da poźniaha viečara, paśla čaho jaho paviali na palihraf. Hety dopyt, pavodle acenak mužčyny, doŭžyŭsia kala čatyroch hadzin. 

«Akazałasia, pa śviedčańniach palihrafa, što ja pracuju na ŭsie śpiecsłužby — ad SBU da raźviedki šerahu jeŭrapiejskich krain. Ranicaj mianie adviali ŭ milicyju i skazali: jon taki tuhi, što budziem pa-inšamu pracavać».

Volhu, jak i muža, taksama adpravili na dopyt na palihrafie:

«U dačynieńni da mianie taksama byŭ pastajanny presinh. Mnie skazali, što majo dzicia aryštavanaje i znachodzicca ŭ supracoŭnikaŭ FSB, što jaho tam źbivajuć i ździekujucca ź jaho. Tamu ja pavinna pryznacca ŭ dziejańniach, u jakich mianie abvinavačvajuć. Ja skazała, što heta poŭnaje tryźnieńnie i hłupstva. Mianie nichto słuchać nie staŭ, i mianie padklučyli da detektara. Mnie zadavali pytańni: na jakija śpiecsłužby ja pracuju, jakuju infarmacyju ja pieradavała…

Prajšła ci nie ja hety palihraf — ja nie viedaju. Mnie nadzieli kajdanki i pieraviali ŭ izalatar časovaha ŭtrymańnia. Kala dzieviaci hadzin viečara mianie źmiaścili ŭ karcar. Ale za što mianie zatrymali, što adbyłosia — pa sutnaści, mnie nichto tak i nie raskazaŭ».

Fota ilustracyjnaje

«Kožny dzień mianie vyvodzili pa padvale i katavali»

Na nastupny dzień dopyty i cisk na Volhu i Mikałaja praciahnuŭsia. Žančyna ŭspaminaje:

«Pryjechali tyja ž ludzi ŭ maskach. Ja razumieła, što heta Kamitet dziaržaŭnaj biaśpieki. Znoŭ dopyt. Ja im raskazała ŭsio z 2014 hoda: jak ja žyła na akupavanaj Rasijaj terytoryi, potym u inšym miescy Ukrainy… Jany mianie vysłuchali, usio zafiksavali i nazad adpravili ŭ kamieru».

U hety čas Mikałaju skazali, što jaho žonku adpuścili ŭžo. Kali pačaŭsia pracoŭny dzień u milicyi, to jaho znoŭ adviali ŭ padvał.

«Mianie pryviali ŭ maleńkuju kamieru biez akna i rukamyjnicy — tolki dzirka dla tualeta i škonka, pryšpilenaja da ściany. Tam ja byŭ da siaredziny červienia. Kožny dzień mianie vyvodzili na dopyt pa padvale i katavali. Raspranali… I ŭ mianie arhanizm nie vytrymlivaŭ… Potym ja prybiraŭ heta ŭsio svaim adzieńniem. Potym mianie padymali nazad u kamieru». 

Paru ŭtrymlivali ŭ izalatary i vyvodzili na dopyty tak, kab jany nie pierasiakalisia pamiž saboj. U IČU Volzie nie vydavali ni matrac, ni padušku, dostupu da vady ŭ jaje taksama nie było:

«Tam mianie trymali ŭ karcary, dzie tolki kresła pasiaredzinie kamiery stajała. Łožak byŭ pryšpileny da ściany: jaho apuskali a dziasiataj hadzinie viečara i padymali a šostaj hadzinie ranicy. Kožnuju ranicu pačynałasia z prasłuchoŭvańnia himna Biełarusi: nosam u ścianu, ruki nazad. Mnie davali na dzień dva litry vady ŭ butelcy i kazali: chočaš — pi, chočaš — myjsia. Mnie jašče akno adčyniali, kab było choładna. Červień byŭ vielmi chałodny ŭ Biełarusi, tamu ja zachvareła tam».

U siaredzinie červienia kanvair skazaŭ Mikałaju, što jaho žonku pavinny adpuścić.

«Ja dumaju: pratrymajusia ciapier krychu, hałoŭnaje, kab jaje adpuścili. Kali nas zatrymali, ja pytaŭsia pra konsuła abo advakata, bo my hramadzianie inšaj krainy. Ale supracoŭniki zaśmiajalisia i adkazali, što ja nikoli nikoha nie ŭbaču».

«Ty, chachłuška, pi*ździš, my tabie nie vierym»

Volhu sapraŭdy pratrymali kala tydnia i adpuścili, viarnuŭšy ŭsie asabistyja rečy, jakija ŭ jaje zabrali pry zatrymańni. Joj skazali, što jaje muž znachodzicca na voli. Ale kali jana viarnułasia dadomu, to tam było ŭsio začyniena, a muža nidzie nie było.

«Ja pajšła da siamiejnaj pary, u jakoj my raniej z mužam arandavali žyllo, tamu što bolš niama da kaho było iści. Jany paraili ranicaj pajści ŭ milicyju i zajavić, što prapaŭ muž — niachaj šukajuć. Ranicaj ja tak i zrabiła. Supracoŭnica mihracyjnaj słužby, jakaja zajmałasia našaj rehistracyjaj, patelefanavała kudyści. Ale pryjšoŭ supracoŭnik z kajdankami i skazaŭ: «Ty jedzieš z nami», — uzhadvaje Volha.

Žančyna pytałasia, na jakoj padstavie jaje znoŭ zatrymlivajuć, ale nichto joj ničoha nie patłumačyŭ. Jaje znoŭ abšukali, zabrali ŭsie rečy i pavieźli ŭ adzin z abłasnych centraŭ Biełarusi. U červieni Volhu pryvieźli ŭ izalatar časovaha ŭtrymańnia. Heta byli vychadnyja, tamu ŭvieś hety čas žančyna znachodziłasia ŭ niaviedańni.

«U paniadziełak pryjechaŭ supracoŭnik KDB i zabraŭ da siabie ŭ budynak. Tam jon skazaŭ, što mnie pahražaje 24 hady pazbaŭleńnia voli za špijanaž, ekstremizm, teraryzm. Nibyta ŭ ich jość usie dokazy, što muž va ŭsim pryznaŭsia, a mnie treba ciapier supracoŭničać ź imi, inakš majmu dziciaci budzie vielmi drenna, tamu što jaho «apuściać», buduć bić. Heta žach, što jany kazali.

Ja danosiła im infarmacyju, što my z mužam i synam nie źjaŭlajemsia špijonami i nie supracoŭničajem ni z adnoj vyviedkaj śvietu, ale jany mianie znoŭ pasadzili na palihraf — praviarali kožnaje słova, jakoje ja kazała. Mnie Kdbšniki kazali: «Ty, chachłuška, pi*ździš, my tabie nie vierym». Dyk heta ŭsio praz toje, što ŭ mianie ŭkrainski pašpart? A kali b inšaj krainy byŭ?» — dahetul u nierazumieńni kaža žančyna.

«Nadziavali polietylenavy miašok na hałavu i zaciahvali jaho»

U hety čas Mikałaja taksama pryvieźli ŭ abłasny centr, ale adrazu paśla afarmleńnia ŭ IČU jaho zabrali supracoŭniki KDB. Mužčyna ź ciažkaściu raskazvaje, što ź im adbyvałasia dalej:

«U budynku KDB mianie znoŭ zaviali ŭ padvał. Da mianie pryjšoŭ načalnik, jašče adzin supracoŭnik i ludzi ŭ maskach. Jany mnie skazali, što ŭsie ŭžo viedajuć i nibyta sačyli za nami, jak tolki my ŭ Biełaruś pryjechali. Jany nastojvali, kab ja raskazvaŭ usio sam, a jany paraŭnajuć heta z tym, što ŭžo viedajuć. I skazali, što kali budu chłusić, to siadu razam z žonkaj i synam. Ja pasprabavaŭ rastłumačyć, što ja ničoha nie rabiŭ, ale mianie nie słuchali».

Mikałaja prapanoŭvali abmianiać na raźviedčyka Biełarusi, na što mužčyna adkazaŭ, što nie ŭjaŭlaje apieratyŭnaj kaštoŭnaści i ź ich buduć śmiajacca ich vizavi.

«Znoŭ pačalisia katavańni ŭ padvale… Nadziavali polietylenavy miašok na hałavu i zaciahvali jaho. Ja siadžu ŭ trusach na kreśle z kajdankami, jakija nadzietyja praz rebry kresła, jany zaciahvajuć miašok na šyi, i mnie dychać niama čym. Kali miašok mocna prylipaŭ da tvaru, što ŭžo ŭzdychnuć było niemahčyma, ja mataŭ hałavoj, ale heta nie dapamahała…

Kali ja hublaŭ prytomnaść, to jany razryvali miašok i bili pa vušach šmat razoŭ. Adnačasova pa dvuch vušach i pa patylicy plaskali šmat razoŭ. Ja padaŭ z kresła, ale mianie padymali i ŭsio pa novaj šmat razoŭ.

Mianie padniali ŭ kabiniet i spytali, ci budu ja dalej maŭčać. Ale ja ž nie rabiŭ ničoha. Tady mnie skazali padumać da zaŭtra i viarnuli ŭ tuju maleńkuju kamieru ŭ IČU. Tam pastajanna hučna-hučna hrała muzyka. Mianie raspranuli i źniali abutak, kab ja basanož pa bietonnaj padłozie chadziŭ.

Tam mianie trymali kala 90 dzion. Praź dzień mianie katavali pa-roznamu i vazili na dopyty. A kali zrazumieli, što ja ničoha nie skažu, to pryvieźli maju žonku i skazali, što ciapier jaje buduć katavać. Ja prasiŭ jaje nie mučać. Na heta načalnik skazaŭ, što jaje nie buduć mučać — joj znajšli inšaje prymianieńnie.

Jon mnie pačaŭ pakazvać fatahrafii nibyta ź joj — z žančynaj, padobnaj na maju žonku. Taksama jon paabiacaŭ jašče pakazać videa i skazaŭ, što jana ŭ mianie pryhožaja — «taki tavar chachłuška-paje*uška ŭ nas u canie, choć paciešymsia».

Potym pačali cisnuć, što syn aryštavany taksama. Heta praciahvałasia vielmi doŭha. Mnie nie davali spać, za noč pa try razy byŭ padjom».

Fota ilustracyjnaje

«Kali ja nie padpišu, što ja špijon, to jana pamre na apieracyjnym stale»

U karcary IČU, dzie Mikałaja ŭtrymlivali pamiž dopytami z katavańniami, jak i žoncy, stvaryli žorstkija ŭmovy.

«Vadu ŭ karcary mnie ŭklučali adzin raz na niekalki sutak, kab ja moh tam prybrać. Ale ja prosta nie prymaŭ ježu — sami razumiejecie… Tualetnaj papiery ŭ mianie nie było.

Ja paprasiŭ u achoŭnika myła, kab pamyć unitaz i choć ź jaho vadu možna było pić. Mianie ŭvieś čas zapałochvali i pahražali. Vazili pastajanna ŭ KDB. Praź niejki čas skazali, što žoncy treba terminova rabić apieracyju, i kali ja dla pačatku nie padpišu, što ja špijon, to jana pamre na apieracyjnym stale. A kali ja pryznaju choć heta, to jaje vyratujuć. Tady ja pahadziŭsia padpisać, tamu što ja viedaju, što ŭ 2016 hodzie joj užo rabili apieracyju i jana tady ledź nie zahinuła. Heta była ich pieršaja pieramoha», — raskazvaje mužčyna.

Volha kaža, što joj sapraŭdy rabili apieracyju i ŭspaminaje heta:

«U abłasnym centry mianie vazili rabić apieracyju pa-žanočamu. Pa-dobramu, mnie patrebna była špitalizacyja, ale supracoŭniki kanvoju, jakija mianie supravadžali ŭ balnicu, admovilisia, tamu što nie było kamu mianie achoŭvać. U hiniekałahičnym kreśle mianie rezali, čyścili i znoŭ adpravili ŭ hetuju turmu. Mnie skazali, što raz u mianie miedycynskaj strachoŭki niama, to i płacić za mianie nichto ničoha nie budzie. Ale dziažurny prynios tabletki i skazaŭ, što mnie treba ich budzie pić — ja nie viedaju, chto mnie ich kupiŭ».

«Ja pačała čuć huki i źjazdžać z hłuzdu»

Žančynu ŭtrymlivali ŭ IČU ŭ adnym z abłasnych centraŭ Biełarusi ŭ antysanitarnych niečałaviečych umovach:

«U izalatary mnie davali kavałak haspadarčaha myła, kavałačak tualetnaj papiery. U ich niejki raźlik — ja nie razumieju tolki, chto tak vyličyŭ — na dzień čałavieku praduhledžana paŭtara mietra tualetnaj papiery. Nu a ježa — jakaja tam u turmie ježa…»

Uvieś hety čas žančyna znachodziłasia ŭ adzinočnaj kamiery, što, pa jaje słovach, pačało adbivacca na psichałahičnym stanie:

«Ja pačała čuć huki i źjazdžać z hłuzdu. Jany za mianie spałochalisia, moža być, i pieraviali ŭ kamieru da dziaŭčat. Tam było dzieviać dziaŭčat, zatrymanych na «sutki» za raśpićcio ałkaholnych napojaŭ, chulihanstva i h. d.

Ja adzin raz paprasiłasia na pryjom da načalnika IČU, kab jon mnie patłumačyŭ, u čym mianie kankretna abvinavačvajuć. Kali ja da jaho pryjšła, to jon mnie skazaŭ (dasłoŭna): «Ty jeb*naja terarystka, i tvoj muž taksama, ty končanaja, vy mnie chutka tut naohuł nie patrebnyja budziecie, i tabie ničoha nie praduhledžana: ni pieradačy, ni zvanki, ni advakaty, ty tut nichto i zvać ciabie nijak». Jon skazaŭ, što mnie taksama nichto nie skaža, dzie moj muž znachodzicca».

Volha ŭtrymlivałasia bieź pieradač i pasyłak, bieź źmiennaj bializny i srodkaŭ hihijeny. Niekalki razoŭ da jaje pryjazdžali z dopytami i ŭdakładniajučymi pytańniami. 

«U adzin ź dzion mianie padniali ŭ kabiniet. U kabiniecie, u jaki mianie adviali, siadzieŭ niejki chłopiec. Jon spytaŭ: «'Chočaš knihi?» Bo mnie ničoha nie davali. Viadoma, ja chacieła knižki. Tady jon skazaŭ pisać na arkušy papiery: «Ja žyvaja, sa mnoj usio dobra». Z hetym arkušam jon pastaviŭ mianie kala ściany i sfatahrafavaŭ. Ja spytała, kudy heta fatahrafija pojdzie. Na što jon adkazaŭ, što mianie šukajuć, ale bolš jany ničoha skazać nie moža. Ja paprasiła pahutaryć ź dziciom, ale jon skazaŭ, što mnie ničoha nielha — mnie ŭsio zabaroniena: advakaty, konsuł, naohuł ničoha nielha. Kaža: ty terarystka — tabie ničoha nie praduhledžana».

Ahułam žančynu ŭtrymlivali ŭ izalatarach časovaha ŭtrymańnia paŭhoda.

«Za hety čas u duš mianie zvodzili razoŭ z šeść — i stolki ž na dvor. Usio mnie było zabaroniena: znosiny, pierapiski… Maja vopratka ŭsia razarvałasia. Kali mianie pieraviali da dziaŭčat u kamieru, to chtości ź ich daŭ trusy, chtości — zubnuju ščotku. Jany staralisia choć čymści dapamahčy. Tamu što pryjšła ja ŭ ryzmanach. Nižniaja bializna da takoj stupieni parvałasia, što ja ŭžo starałasia jaje prosta nie apranać.

Ja znachodziłasia ŭ izalatary ŭvieś čas, ale ŭsio roŭna ŭvieś čas mianie dahladali, kožny dzień treba było raspranacca i prysiadać hołaj. Pry hetym nichto ničoha mnie nie tłumačyŭ — kolki ja budu tam znachodzicca, u čym mianie abvinavačvajuć», — raskazvaje Volha.

Fota ilustracyjnaje

«Skazaŭ, što padaryli maju žonku na vychadnyja administracyi čyhunki»

Uvieś hety čas praciahvalisia dopyty i katavańni Mikałaja.

«Niejak supracoŭnik KDB skazaŭ mnie, što advioz maju žonku ŭ pansijanat KDB nibyta ŭ dom adpačynku. I jana ciapier tam usich absłuhoŭvaje… I pačaŭ mnie pakazvać adpaviednaje videa…»

Nastupnaja sustreča Mikałaja i hetaha supracoŭnika adbyłasia ŭ pačatku žniŭnia. Da hetaha času mužčynu vyvodzili na dopyty ź inšymi supracoŭnikami.

«Toj supracoŭnik pryjechaŭ i skazaŭ, što ja nibyta rabiŭ heta i heta [ahienturnuju dziejnaść, teraryzm i inš. — zaŭv. red.]. Ja skazaŭ jamu, što ja hetaha nie rabiŭ. Tady jon spytaŭ: «Žonku vyratavać chočaš ad taho, što jana robić? Tady padpisvaj!» Ale ja kazaŭ, što nie vieru im.

Jon uśmichnuŭsia i skazaŭ, što ciapier budzie Dzień čyhunačnika i jany padaryli maju žonku na vychadnyja administracyi čyhunki. Advieźli jaje ŭ łaźniu. Skazaŭ, što pryviazie mnie videa z tym, što jana tam robić… I źjechaŭ. Ja za hetyja dni ledź z hłuzdu nie źjechaŭ.

Praź niekalki dzion jon pryjechaŭ i pačaŭ mnie pakazvać videa tam, dzie nibyta maja žonka z hetymi mužykami… Ja navat kazać nie chaču heta… Supracoŭnik kazaŭ: «Hladzi, jak joj padabajecca». Ja chacieŭ niešta jamu adkazać, ale zamiest hetaha tolki myčaŭ… Ja pierastaŭ tady naohuł razmaŭlać».

Mikałaj uzhadvaje, što paśla hetaha byli jašče dopyty. Mužčyna nastojvaŭ, što nie vieryć, što na videa jaho žonka i spadziavaŭsia, što jaje ŭsio ž adpuścili. Ale ŭ vieraśni jamu prynieśli jaje fota ź listom, dzie napisana jaje rukoj: «Ja žyvaja, sa mnoj usio dobra».

«Ale na fota ŭ jaje byŭ taki tvar — pohlad ubok byŭ adviernuty. Supracoŭnik mnie skazaŭ: «Hladzi, jana navat na ciabie hladzieć nie choča, ty joj nie patrebny». Na fota jana była ŭ sukiency na hołaje cieła. Jon skazaŭ, što jana jakraz paśla duša… Razumiejecie, heta ŭsio tak padobna było?! U mianie ŭžo pačałosia rasstrojstva psichiki. Mianie čymści lačyli i kałoli niešta, ale mnie ničoha nie dapamahała. Supracoŭniki IČU mianie chacieli ŭ psichušku advieźci, ale KDB nie dazvoliła».

«Nie ŭjaŭlaju, što treba zrabić z čałaviekam, kab jon pačaŭ tak zaikacca!»

Pa słovach Volhi, jaje ŭvieś čas šantažavali na dopytach nibyta aryštavanym synam:

«Jany mianie prasili rabić z majho telefona zvanki siabram muža. Ja pahadziłasia na toj umovie, što ja zmahu patelefanavać mamie. Ja prasiła pry ich patelefanavać i skazać, što ja žyvaja i ŭsio. Hałoŭnaje, kab jana nie chvalavałasia.

Mianie vyvieźli na vulicu i skazali, što heta na vypadak, kali paprosiać uklučyć kamieru, i kab bačyli, što ja na voli. Z razmovy z mamaj ja zrazumieła, što majo dzicia na voli i nichto jaho nikudy nie zabiraŭ. A ludzi ŭ maskach chłusiać.

Jany cisnuli na mianie dziciom. Supracoŭniki pisali paviedamleńni, jakija ja pavinna była čytać siabram muža, i dyktavali, što im kazać. Ja pavinna była vyciahnuć ź ich infarmacyju, što my ahienty. Naturalna, ludzi słuchajučy mianie, dumali, što ja šalonaja, tamu što ja takija pytańni dziŭnyja zadavała».

Na adnym z nastupnych dopytaŭ Mikałaju paabiacali ŭ čarhovy raz adpuścić žonku i jaje syna, kali jon pahodzicca pryznać vinu i kab jaho pasadzili adnaho.

«Ja pahadziŭsia. Ale ŭ abvinavačvańni pastajanna mianiali to daty, to miesca, to što mienavita ja rabiŭ. Minimum čatyry razy całkam usio mianiali. I kali narešcie sabrali ŭsio, kab choć niejak było padobna, mnie paabiacali sustreču z žonkaj. Mnie skazali, što kali ja ŭsio padpišu, to jaje dakładna adpuściać. Ja pahadziŭsia. U siaredzinie kastryčnika nam arhanizavali sustreču na piać chvilin u IČU. Jana płakała i prasiła padpisać usio, bo jana ŭžo nie moža tam znachodzicca. Ja skazaŭ, što rablu ŭsio, kab jaje adpuścili. Jaje adviali, i ja ŭsio padpisaŭ».

Volha raskazvaje, što nie paznała svajho muža na sustrečy i nie razumieje, što treba zrabić z čałaviekam, kab davieści jaho da takoha stanu:

«Muž pačaŭ zaikacca paśla ŭsiaho. Ja kali jaho ŭbačyła ŭ IČU, to ja jaho paznała tolki pa vopratcy. Ja nie ŭjaŭlaju, što treba zrabić z čałaviekam, kab jon pačaŭ tak zaikacca! Na čaćviortaj stadyi ankałohii ludzi tak vyhladajuć… Toje, što ź im zrabili, heta prosta kašmar! Kali mianie łamali tolki psichałahična, to jaho jašče i fizična. Nam złamali žyćcio i vykraślili ź jaho paŭhoda».

U siaredzinie kastryčnika Mikałaja źmiaścili ŭ IČU ŭ tak zvanuju «pres-chatu» ź inšymi viaźniami, jakija supracoŭničajuć z orhanami.

«Tam było siem zekaŭ, jakija viedali, što ja palityčny. Jany ździekavalisia ź mianie i ŭdzień, i ŭnačy, jak chacieli».

U pačatku listapada mužčynu advieźli da śledčaha KDB, jaki skazaŭ, što ciapier budzie śledčaje dziejańnie z paniatymi i advakatami. 

«Jon mnie skazaŭ, što ja pavinien admovicca ad advakata. Ja pahadziŭsia. Na kamieru ja pavinien byŭ skazać tekst. Mnie jaho paŭtarali razoŭ ź dziesiać. Kali ja źbivaŭsia, to jany vyklučali kamieru i nahadvali. Ja rabiŭ usio, što jany kazali».

Paśla niekalkich miesiacaŭ u IČU ŭ vyniku była aficyjna raspačataja kryminalnaja sprava suprać Mikałaja za ahienturnuju dziejnaść, špijanaž, «teraryzm» i «ekstremizm», a taksama dyviersiju.

«Mnie znoŭ skazali, što kali ja padpišu, to maju žonku adpuściać. U siaredzinie listapada ŭ nas była apošniaja sustreča z žonkaj, na jakoj mnie skazali raźvitvacca ź joj. Ja raźvitaŭsia i mianie pieraviali ŭ śledčuju turmu. U kamiery, kudy mianie pieraviali, usie ŭžo viedali, što ja palitviazień. Tam było 17 čałaviek. Taksama byli ździeki…

U adzin ź dzion supracoŭnik KDB pryjšoŭ i skazaŭ: «Tvaja žonka žyvie ŭ mianie i ciapier jana maja paluboŭnica». Znoŭ pakazvaŭ jaje fatahrafii… Heta doŭžyłasia pastajanna… Było žudasna. U turmie ja byŭ dva razy ŭ karcary».

Aŭtobus, na jakim sustrakali palitviaźniaŭ ź Biełarusi. Fota: ukrainskija ŚMI

«Ja jašče doŭha nie mahła pavieryć, što mianie vyzvalili»

U kancy listapada Volhu pabudzili a treciaj hadzinie nočy i skazali źbiracca. Unizie jaje sustreli ludzi ŭ maskach, jakija zaviazali joj vočy, nadzieli kajdanki i pasadzili ŭ mikraaŭtobus. Žančynu doŭha vieźli ŭ takim stanie, a kali źniali paviazku z vačej, to jana ŭbačyła ŭkrainski aŭtobus «Koordinacijnij štab z pitań połonienich». Vyzvaleńnie stała dla Volhi niečakanym.

«Ja dumała, što mianie viazuć u turmu znoŭ, bo mianie na heta nastrojvali. Ja tak razumieju, nas na kahości pamianiali. My stali tavaram. Ja ŭ ich tam jašče pytałasia: čamu vy, nibyta niejtralnaja kraina, adstojvajecie intaresy Rasii tut? Nas abvinavačvajuć u tym, što my pracujem na ŭkrainskija śpiecsłužby. To-bok heta nie niezaležnaja respublika, a vielmi navat zaležnaja? Viadoma, ja adkazu nijakaha nie atrymała».

Daroha zaniała kala piaci hadzin. U pašpart Volzie pastavili departacyju ź Biełarusi i zabaronu na ŭjezd na piaćdziasiat hadoŭ. 

«Kali nas zabraŭ ukrainski bok, to ja jašče doŭha pavieryć nie mahła, što mianie vyzvalili. Ja ž nie viedała, što iduć niejkija abmieny. U IČU mnie raskazvali, što Kijeŭ užo razbambili, pałovy Ukrainy niama, što jaje zachapiła Rasija, ale my padjazdžajem aŭtobusam da Kijeva, hladžu, a tam žyćcio klučom bje, ludzi špacyrujuć, usio pracuje». 

Za hety čas Volzie aficyjna nie vystavili nijakich abvinavačvańniaŭ, jana nie padpisvała nijakich dakumientaŭ. Na rukach u žančyny tolki papiery ab jaje ŭtrymańni ŭ IČU.

«Ja tolki čuła ad ich vyrazy: «Mnie raskazvali, što vy pavinny byli niešta spansiravać», «vam davalisia niejkija ŭkazańni z-za miažy»… Kazali, što my pracujem to na źniešniuju ŭkrainskuju raźviedku, to na ŭnutranuju, to my fatahrafii rabili, to pieradavali hieadanyja na terytoryju Ukrainy. Uvohule, poŭnaje tryźnieńnie! Jany takoje ŭžo nadumvali, što žach! Mnie kazali, kab ja rychtavałasia, što mianie asudziać na 24 hady, bo ja idu jak saŭdzielnica svajho muža». 

Praź niekalki tydniaŭ Mikałaja vyvieli z karcara i pavieźli na ŭkrainskuju miažu. Jaho vyzvalili ŭ składzie 123 palitviaźniaŭ i piaci hramadzian Ukrainy.

«Jany takoje robiać tam ź ludźmi! Ja navat nie viedaju, jak heta ŭsio apisać, kab ludzi pračytali i zrazumieli heta… Ja idu ŭ tualet, a jany mianie mačoj źvierchu ablivajuć. Na dopycie mianie sadžali na kresła ź dzirkaj pasiaredzinie dla invalidaŭ. Mianie ŭsadžvali na hetaje kresła i bili pa pachvinie nahami albo pałkami», — uspaminaje ŭsio novyja fakty ździekaŭ mužčyna.

Fota ilustracyjnaje

«Nivodzin čałaviek nie napisaŭ, što tam takoje adbyvajecca» 

Zaraz Volha i Mikałaj prachodziać reabilitacyju z dapamohaj ukrainskich śpiecyjalistaŭ.

«Nam vielmi dapamahajuć. Ja vielmi pryjemna ździŭlenaja, što stolki ludziej prajavili da nas taki kłopat. Dla mnohich dziŭna, što my pryjechali z pałonu biełaruskaha, ale ž vajujuć ža Ukraina i Rasija. Heta vyklikaje dysanans. Ludzi nie razumiejuć, pry čym tut Biełaruś. Ale i ja ž nie razumieju sama hetaha», — kaža žančyna.

Volha i Mikałaj kažuć, što nastajali na intervju nie dziela siabie — im važna, kab jak maha bolš ludziej viedali, što ŭ Biełarusi adbyvajecca nasamreč.

«Ja chaču, kab jak maha bolš ludziej razumieła, što nasamreč adbyvajecca ŭ Biełarusi. Pierad tym, jak jechać tudy, ja mieła znosiny z ukraincami, jakija žyvuć u Biełarusi, nivodzin čałaviek čamuści nie napisaŭ, što tam takoje adbyvajecca. Ja navat nie padazravała pra heta. Usie pisali, jak tam kłasna, što jość praca, jakija ludzi dobryja i lubiać ukraincaŭ. Usie pisali jak pad kapirku.

Ale, sutyknuŭšysia z tym, što tam adbyvajecca, pahladzieŭšy, jak vykonvajecca zakon, kolki ŭłady ŭ milicyi i KDB… Hetaja ŭłada ničym nie abmiežavanaja — jany robiać, što chočuć! Ludziej sadziać u turmy prosta pa nadumanych padstavach. Heta niejkaja milicejskaja dziaržava!» — kaža Volha.

«Ja zaikajusia, mnie ciažka, ale ja ŭsio roŭna chaču heta ŭsio raskazać», — dadaje Mikałaj.

Kamientary

Ciapier čytajuć

Usie naviny →
Usie naviny

U Polšču znoŭ zalacieli mieteazondy ź biełaruskimi cyharetami

Biełaruski samalot dastaviŭ sakretny hruz u Kambodžu

Nieabchodnyja 15 tysiač jeŭra dla mamy Kaciaryny Vadanosavaj sabrali za dva z pałovaj dni2

«Usich cudoŭnych słoŭ śvietu niedastatkova, kab raskazać, jaki jon». Kitajskaja žonka zahinułaha biełaruskaha dobraachvotnika raspaviała pra jaho4

Załužny płanuje pakinuć pasadu pasła Ukrainy ŭ studzieni i viarnucca ŭ Kijeŭ6

Ad $475 da $3000 za numar. Jak vyhladaje pieršy luksavy hatel Biełarusi FOTY26

Jak budzie pracavać avaryjnaja słužba ŭ Minsku ŭ navahodnija śviaty i kudy telefanavać, kali što zdarycca?

Byłoha milicyjaniera i futbalista amatarskaj lihi asudzili za «sadziejničańnie ekstremisckaj dziejnaści»

Rasija vyvieła na arbitu spadarožniki Biełarusi, Irana i Ekvadora

bolš čytanych navin
bolš łajkanych navin

Čałaviek hoda «Našaj Nivy» — Mikoła Statkievič15

Čałaviek hoda «Našaj Nivy» — Mikoła Statkievič

Hałoŭnaje
Usie naviny →

Zaŭvaha:

 

 

 

 

Zakryć Paviedamić