Pjany janot učyniŭ načny deboš u kramie, a paśla zasnuŭ u prybiralni
U horadzie Ešlend, što ŭ amierykanskim štacie Virdžynija, supracoŭniki kramy ałkaholnych napojaŭ ABC z ranicy atrymali niečakany «siurpryz». U pamiaškańni prajšoŭ sapraŭdny načny deboš, a vinavatym u im akazaŭsia nie čałaviek, a janot, piša Bi-bi-si.
Žyviolina trapiła ŭsiaredzinu, vierahodna, praź vientylacyjnuju sistemu abo inžyniernyja kamunikacyi. Apynuŭšysia siarod palic z ałkaholem, janot pačaŭ vyvučać asartymient — łaziŭ pa nižnich stełažach, raźbivaŭ butelki i «kaštavaŭ» ich źmieściva. Supracoŭniki kramy ranicaj znajšli na padłozie raskidanyja šklanyja askalopki i raźlityja śpirtnyja napoi.
Urešcie paśla hetaha «dehustacyjnaha tura» janot nakiravaŭsia ŭ prybiralniu, dzie i zasnuŭ pamiž śmietnicaj i ŭnitazam. Tam jaho i znajšli.
Na miesca vyklikali słužbu kantrolu za žyviołami. Inśpiektarka Samanta Marcin aściarožna zabrała janota i adviezła ŭ prytułak — ale zrabiła heta tolki tady, kali žyviolina aprytomieła i pierastała vyhladać «pad hradusam».
Vieterynary ahledzieli źviarka i paćvierdzili, što fizičnych traŭmaŭ u jaho niama, jon prosta pierabraŭ śpirtnoha. Najbolš janotu pryjšoŭsia daspadoby skotč — mienavita butelki hetaha napoju jon raźbiŭ u najbolšaj kolkaści.
Zapisy kamier nazirańnia zafiksavali pryhody «pjanaha złodzieja», ale videa razmytaje, tamu dakładna vyznačyć, kolki mienavita i čaho jon paspytaŭ, niemahčyma.
U sacyjalnych sietkach kramy słužbie kantrolu za žyviołami žartam padziakavali za «prafiesijnuju i ćviarozuju dastaŭku dadomu» niezvyčajnaha hościa. Inśpiektarka Samanta Marcin z humaram adznačyła, što heta «prosta jašče adzin dzień na pracy», i paabiacała, što słužba kantrolu zrobić usio mahčymaje, kab janot bolš nie šukaŭ sabie padobnych pryhod.
Ciapier čytajuć
Zavadčanin Ihar, jaki viartaŭsia dadomu buchim, upieršyniu ŭ žyćci jedzie za miažu. A jašče jon chałasty7
Kamientary
u dehustatary jaho