Źvierskaje źbićcio brata Hieroja Biełarusi Darji Domračavaj architektara Mikity Domračava trapiła na VIDEA
Učora padčas žorstkich razhonaŭ demanstrantaŭ byŭ źbity i zatrymany brat Darji Domračavaj Mikita. Siońnia jon užo doma. Mikita raspavioŭ Tut.by usie padrabiaznaści hetaha incydentu, a taksama paćvierdziŭ, što jaho zatrymańnie trapiła na videa.
— Učora ja jechaŭ na rovary pa vieładarožcy pa nabiarežnaj u rajonie Zybickaj da mamy. Dajechaŭšy da mosta ja ŭbačyŭ, jak na mianie z krykami biahuć ludzi ŭ aliŭkavaj formie. Ja spałochaŭsia, paviarnuŭ u inšy bok, ale adtul, z-za roha budynka, vybieh inšy natoŭp siłavikoŭ, užo ŭ čornym.
Jany prosta pavalili mianie z rovara i, ničoha nie tłumačačy, pačali bić. U mianie pasypalisia iskry z vačej, ciakła pa hałavie kroŭ. Ja spałochaŭsia za svoj rovar — jon u mianie ŭžo 10 hadoŭ, i vielmi mnie darahi, ja sprabavaŭ vyrvacca, kab źbierahčy jaho.
Ale mianie zakinuli ŭ mikraaŭtobus. Tam mnie pahražali, tknuli dubinkaj. Ad udaraŭ i kryvi na tvary ja ničoha nie bačyŭ. U niejki momant ja dumaŭ, što aślep, i prasiŭ vyklikać chutkuju. Adnak mnie kazali, što vyklikać jaje nie buduć, doktar budzie ŭ RUUS. Akramia taho, mnie pieracisnuli ruki kajdankami, jany aniamieli, ale na maje prośby asłabić siłaviki tolki śmiajalisia i abražali mianie. Jany rylisia ŭ maich asabistych rečach, kašalku, ale nijakaj simvoliki tam nie było.
Praź niejki čas mianie pierakinuli ŭ inšuju mašynu i jašče kala hadziny vazili pa horadzie, ale dali bint, kab spynić kroŭ.
U RUUS mianie pryvieźli z hrupaj inšych zatrymanych. Na mnie nie było abutku, jon zhubiŭsia pry zatrymańni. Tam z dakumientaŭ pierapisali maje źviestki, sfatahrafavali mianie, pakazańni nichto nie braŭ.
Praź niejki čas pryjechała chutkaja. U hety ž momant mnie prynieśli hatovy pratakoł z usimi pakazańniami supracoŭnikaŭ, ale pračytać nie dali, abhruntavaŭšy tym, što tam asabistyja źviestki siłavikoŭ.
U pratakole było paznačana, što ja ŭdzielničaŭ u niesankcyjanavanym masavym mierapryjemstvie. Ja siabie vielmi drenna adčuvaŭ, mocna baleła hałava, tamu ja nie staŭ supraciŭlacca i padpisaŭ jaho. Sud pavinien być u sudzie Frunzienskaha rajona Minska, datu ja nie viedaju.

Chutkaja zabrała mianie ŭ 3-ju balnicu, tam paśla niekalkich hadzin siadzieńnia ŭ ahulnaj čarzie mianie pakłali ŭ pałatu. Z ranicy ja padpisaŭ admovu ad špitalizacyi i źjechaŭ dadomu.
— Vy kazali siłavikam ab tym, chto vy? Chto vaša siastra?
— Nie.
— A što z rovaram?
— Ja prasiŭ žonku pašukać jaho tam, dzie mianie zatrymali, ale jaho ŭžo nie było. Ja chvalujusia za jaho los.
— Z Dašaj ŭžo razmaŭlali?
— Pakul nie, ale jana viedaje ab tym, što zdaryłasia, jana razmaŭlała z mamaj.

Ciapier čytajuć
«Heta ryzykoŭna dla Biełarusi». Zialenski zajaviŭ, što Rasija raźmiaščaje abstalavańnie dla naviadzieńnia šachiedaŭ na dachach biełaruskich šmatpaviarchovikaŭ
«Heta ryzykoŭna dla Biełarusi». Zialenski zajaviŭ, što Rasija raźmiaščaje abstalavańnie dla naviadzieńnia šachiedaŭ na dachach biełaruskich šmatpaviarchovikaŭ
«Hienierał Biada vylecieŭ praz bakavoje škło «Čajki». Małaviadomaja avaryja 1976 hoda, u jakoj zahinuli druhi čałaviek u BSSR i bajavy lotčyk-hienierał
Kamientary