Płot z płastykavych butelek u Rečyckim rajonie staŭ chitom tyktoku
Žychary vioski Čyrvonaja Kvietka Rečyckaha rajona pachvalilisia ŭ tyktoku płotam, jaki nie tolki staŭ miascovaj słavutaściu, ale i skaryŭ karystalnikaŭ tyktoku.

Videa z hetaj kreatyŭnaj kanstrukcyjaj z vykarystanych płastykavych butelek nabrała papularnaść, a kamientatary syšlisia ŭ mierkavańni, što heta ŭdały prykład druhasnaj pierapracoŭki i narodnaj vynachodlivaści.
«Heta ž kolki pryjšłosia jaho rabić», — napisaŭ adzin z karystalnikaŭ, padkreślivajučy vielizarny abjom pracy.
«Zatoje biudžetna».
Jašče adzin kamientatar nazvaŭ heta «chend-mejd zadoraha», na što aŭtar rolika vesna z humaram adkazaŭ: «Zatoje jak pryciahvaje ŭvahu».
Inšyja karystalniki chvalili ekałahičny aśpiekt — što butelki nie stali śmiećciem u lesie: «Heta lepš, čym jany pa kustach i palach valajucca. Asabista ŭ nas uvieś les zachłamleny».
Inšy kamientar humarystyčna prapanavaŭ pierajmienavać nasieleny punkt u «viosku Buchałkina».
«Och, skažycie mnie, heta kolki treba było pić, kab zrabić taki płot?» — zapytaŭ adzin z kamientataraŭ. Ale adkaz aŭtara rolika byŭ, što treba mieć siabroŭ.
Kamientary
Pytańnie: a biez płatoŭ žyć nie sprabavali ? Ci biaz ich žyćcia nie ŭjaŭlajecie ? Šmat dzie daŭno žyvuć biez płatoŭ, i ničoha tak žyvuć, zamožna. A tut vakoł kožnaha chlava płot.