Saša Filipienka paśla zabarony prodažu «Słana» ŭ Biełarusi vykłaŭ jaho ŭ internet
U svaim telehram-kanale papularny piśmieńnik Saša Filipienka napisaŭ, što pakolki ŭ Biełarusi ŭźnikli prablemy z mahčymaściu pračytać jahony apošni raman «Słon», to jon vyrašyŭ vykłaści knihu ŭ sieciva biaspłatna — kožny achvotny moža jaje razdrukavać i pračytać.
Pavodle źviestak vydaviectva «Januškievič», «Słon» byŭ samym pradavanym tavaram u lipieni na sajcie kniharni «Knihaŭka». Ale 3 žniŭnia, kali Filipienka paviedamiŭ, što knihu možna kupić u Biełarusi, heta vyklikała reakcyju praŭładnych prapahandystaŭ. Viadučy STB Ryhor Azaronak vykazaŭsia, što Filipienka «zarana ŭzradavaŭsia», a inšyja paabiacali «ŭrehulavać» situacyju z prodažami ramana.
Užo praź niekalki hadzin kniha stała niedastupnaj — na sajcie źjaviłasia paviedamleńnie, što jaje niama ŭ najaŭnaści.
Ciapier raman dastupny dla spampoŭvańnia biaspłatna.
Čytajcie taksama:
Zamiest vajny słany ŭ novaj knizie Sašy Filipienki. I Maskva
Saša Filipienka: Rasijskaje hramadstva abasrałasia na apieradžeńnie