Hrodzienskija lalečniki pastavili dušeŭny śpiektakl. U Vilni jon prajšoŭ z anšłaham
«Sumny sup» — prykład dobraha prafiesijnaha śpiektakla. I heta vielmi istotna ŭ situacyi, kali ahulny ŭzrovień, na žal, źnižajecca, piša ŭ fejsbuku žurnalist i teatrał Dzianis Marcinovič.
U subotu ŭ farmacie fiestyvalu «Pradmova» pakazali śpiektakl «Sumny sup». Jaho pryvioz teatr ź Biełastoku «Pryjechali», jaki stvaryli hrodzienskija lalečniki. Heta cudoŭnaja ideja — pakazać padčas litaraturnaha fiestyvalu teatralny prajekt. Pryčym nie aby jaki, a zapatrabavany.
Pakul na asnoŭnaj placoŭcy išli svaje imprezy, u Biełaruskim muziei Łuckieviča naziraŭsia anšłah. Bačna, što ŭ Vilni isnuje popyt na dziciačyja śpiektakli (u tym liku, biełaruskamoŭnyja).
«Sumny sup» stvorany na asnovie adnajmiennaha tvoru Volhi Hapiejevaj. Zrešty, z knihi, jakuju ja pahartaŭ užo paśla śpiektakla, uziata tolki pieršaja historyja — ułasna pra sup. Astatnija, vidać, ź inšych tvoraŭ piśmieńnicy.
Na «scenie» — pamiaškańnie dla pakazaŭ śpiecyjalna nie prystasavanaje, ale vykarystoŭvacca dobra, — dva akciory: Aleksandr Jendžyjeŭski i Nastaśsia Suchanosik. Ich hieroi zachrasajuć ŭ lifcie i ŭ čakańni dapamohi pačynajuć razyhryvać historyi, pieraŭvasablajučysia ŭ samych raznastajnych hieroŭ. Heta zroblena vynachodliva i aryhinalna.
Akciory dobra trymajuć uvahu aŭdytoryi, uzajemadziejničajučy jak z darosłymi, tak i ź dziećmi. Pryčym pa-majstersku pieraklučajučy ŭvahu z adnych na druhich — sumavać nikomu nie davodzicca. Navat temy, jakija apošnim časam na słychu, hučać minimalna, na ich nie robicca akcent.
Heta prykład dobraha prafiesijnaha śpiektakla. I heta vielmi istotna ŭ situacyi, kali ahulny ŭzrovień, na žal, źnižajecca.
Dla dziaciej ža heta mahčymaść pačuć i atrymać pravilny miesiedž pra toje, što treba zachoŭvać svoju admietnaść i indyvidualnaść, nie treba rabicca častkaj natoŭpu, a situacyju zaŭždy mahčyma źmianić.