Mužčyna paspračaŭsia, što pierapłyvie raku z cyharetaj u zubach, i patanuŭ
Viečaram u piatnicu ŭ Barysaŭskim rajonie adbyłasia trahiedyja. U race Łošyca patanuŭ mužčyna, pryčym zahinuŭ pa ŭłasnaj durnocie.
— 43-hadovy žychar Barysava siońnia atrymaŭ zarobak i vyrašyŭ sustrecca ź siabrami. Razam pajechali adpačyvać na bierah raki Łošyca pablizu Łošnicy, — raskazała «Minskaj praŭdzie» staršy śledčy Barysaŭskaha RASK Darja Katanovič. — U niejki momant mužčyna vyrašyŭ dakazać siabram, što zmoža pierapłyć raku z cyharetaj u zubach, na čas. Pavodle słoŭ vidavočcaŭ, jany adhavorvali jaho ad hetaj avantury. Ale barysaŭčanin raspranuŭsia i papłyŭ.
Śmiełaść mužčyny skončyłasia trahiedyjaj. Da bieraha jon nie dapłyŭ. Vidavočcy vyklikali vyratavalnikaŭ, ale ŭžo było pozna. Cieła mužčyny dastali z vady.