Cichanoŭskaja ŭ Smarhoni: Miłyja maje babulki, nie bojciesia!
Fota Nadziei Bužan
Pra heta kandydat u prezidenty Śviatłana Cichanoŭskaja zajaviła na mitynhu ŭ Smarhoni.
«Ja achviaravała spakojnym siamiejnym žyćciom nie tolki dziela siabie, ale i dziela vas usich», — skazała jana.
Ludzi ŭ adkaz stali kryčać: «Małajčyna!»
Śviatłana Cichanoŭskaja źviarnułasia da pažyłych ludziej, padziakavaŭšy tym ź ich, chto pryjšoŭ na mitynh.
«Miłyja maje babulki, nie bojciesia. Nie bojciesia za svaje piensii. Hetyja piensii płacić vam nie kiraŭnik krainy, a płacim usie my. Jany nie źmienšacca».
Jana zaklikała raspaviadać pra pieramieny svaim adnahodkam-susiedziam, siabram i blizkim.
Pradstaŭnikoŭ pravaachoŭnych orhanaŭ i siłavych struktur jana nazvała dobrymi ludźmi, jakija źjaŭlajucca zakładnikami sistemy, jakija časta sutykajucca z chamstvam i samadurstvam kiraŭnictva.
Źviarnułasia jana da vajskoŭcaŭ: «Ja dumaju, vy taksama stamilisia ad niepavahi. U vašych strukturach ciomna i brudna, pierachodźcie na bok śviatła».
U adkaz ludzi skandavali «Śvieta! Śvieta!»