BIEŁ Ł RUS

«Byŭ u pana vierabiejka havaruščy» Źmitra Bartosika: vusnaja historyja vajny suprać ideałohii

2.06.2017 / 15:10

Anton Lavicki

Piša Anton Lavicki. 

Kniha Źmitra Bartosika «Byŭ u pana vierabiejka havaruščy» — kalekcyja repartažaŭ pra šmathadovyja žurnalisckija vandroŭki («tysiača razoŭ» — hipierbała z pradmovy Alaksandra Łukašuka). U pačatku knihi sabranyja vodhuki publičnych intelektuałaŭ (pačynajučy ad Śviatłany Aleksijevič), jakija vysoka aceńvajuć zbornik. Kniha atrymała praciah i ŭ teatralnym žyćci: Svabodny teatr pastaviŭ pjesu pavodle jaje matyvaŭ.

Važna adznačyć, što «Byŭ u pana vierabiejka havaruščy» maje vyraznuju, navat strohuju, kancepcyju. Heta raskaz pra historyju Biełarusi ad «daŭnich ludziej» — pieravažna tych, chto na svaje vočy bačyŭ 30-ja, 40-ja i 50-ja. Dakładna farmulujecca pasył knihi ŭ vialikaj pradmovie, jakaja akumuluje ŭsie narysy i vyznačaje kirunak, u jakim, jak ličyć aŭtar, ich nieabchodna čytać.

Zychodnym punktam razvažańniaŭ padarožnika stanovicca prablema savieckaj i niesavieckaj Biełarusi. Retraśpiektyŭna jon znachodzić jaje ŭ časach, kali sam pierajechaŭ u Biełaruś i sutyknuŭsia ź biełaruskaj movaj, dakładniej kažučy, z tym sacyjalnym ciskam, praź jaki biełaruskaja mova źnikała z aktyŭnaha ŭžytku. Dla Bartosika biełaruskaja mova stała simvałam niesavieckaj Biełarusi, i praz usiu pradmovu jon sprabuje pabudavać dakładnaje raźmiežavańnie hetych dźviuch ujaŭlenych krain.

U pryncypie, heta vielmi staraja ideja (u 90-ch Dubaviec, naprykład, nieadnojčy sprabavaŭ davieści, što biełaruskaja savieckaja kultura — naohuł nie biełaruskaja). Navacyja Bartosika palahaje ŭ tym, što jon stvaraje na roščynie hetaha procipastaŭleńnia maralnaje vučeńnie. «Miaža ŭ hałovach biełarusaŭ», na jakoj «rabunak pieratvarajecca ŭ viartańnie spraviadlivaści, katavańnie — u zmahańnie»: Bartosik aburajecca abyjakavaj badzioraściu, ź jakoj jamu raskazvajuć pra žachi 30-ch.

Z hetaha abureńnia jon vysnoŭvaje pytańnie ab tym, «kali biełarusy pačali stanavicca savieckimi ludźmi». Z błytanych razvažańniaŭ možna zrabić vyvad: tady, kali ŭ ich źnikła sumleńnie. Potym aŭtar nieadnojčy zajmajecca «raźmierkavańniem» savieckich i niesavieckich rysaŭ (naprykład, uźniosły patryjatyzm — adnaznačna niesavieckaja rysa). Takim čynam, užo ŭ pradmovie zadajecca ramka budučych vusnych historyj: satyryčny pamflet ź niepieraadolnym maralizatarskim pasyłam.

Peŭnuju supiarečanaść — praź niedahlad ci naŭmysna — Bartosik usio-taki pakidaje. U pradmovie možna znajści pryhožyja sproby vyjści za miežy «rańnie-adradženskaha» ŭjaŭleńnia pra dźvie Biełarusi. «Maryłasia nie pra savieckuju respubliku-partyzanku i nie pra antysavieckuju padpolnuju reč paspalituju», — uspaminaje Bartosik svaje dumki z 90-ch. Pobač ža paŭstaje pryhožaja mietafara padarožža, «jakoje tolki pačynajecca». Dumka aŭtara nabyvaje zavieršanaść: «padarožyć cikaviej, čym maryć». Navat škada, što hetuju niebanalnuju pierśpiektyvu ŭščent splažyła tradycyjna abstraktnaje maralizatarstva z publicystyki epochi poźniaj pierabudovy.

Tym nie mienš hałoŭnaja zaduma Bartosika — vyjavić inšy, «čałaviečy», pohlad na historyju Biełarusi 1930—1950-ch hadoŭ, u značnaj miery ažyćcioŭlenaja. Heta častkova źviazana z pryrodaj pryvatnaj pamiaci. Ekstremalny dośvied vajny, hienacydu i vyžyvańnia bolš ci mienš paśpiachova pieražyŭ doŭhija hady vymušanaha maŭčańnia, kali jaho «kštałtavali» ŭ nieabchodnym kirunku savieckija ideołahi.

Heta dobra viadomy fakt: śviedki časta ci nieśviadoma, ci metanakiravana «pierahladajuć» ułasnyja ŭspaminy pad upłyvam «vysokaj kultury». Pryčym heta adbyvajecca nie tolki ŭ tatalitarnych hramadstvach. Navat libieralnaja publičnaja śfiera «ciśnie» na pramoŭcu, jaki, zahadzia ŭjaŭlajučy panujučyja ŭjaŭleńni ab pradmiecie jahonych uspaminaŭ, moža abo «padładžvacca» pad čakańni publiki, abo, naadvarot, abvastrać svaju niazhodu z metaj pravakacyj. U abodvuch vypadkach heta niepasredna ŭpłyvaje na źmiest uspaminu.

Centralnaje miesca ŭ knizie zajmaje vajna. Z dapamohaj vajennaha dośviedu Bartosik «raźbiraje» historyju savieckaha tatalitaryzmu: abo schilny da fizičnaha hvałtu stalinizm, abo apantany cenzuraj brežnievizm. Abodva histaryčnyja pieryjady ŭzajemna źviazanyja: stalinizm stvaryŭ tyja historyi, jakija potym «karektavaŭ» brežnievizm. Vioski, spalenyja partyzanymi, nieadekvatna ahresiŭnyja palicai, ad jakich navat niemcam davodziłasia ratavać biełarusaŭ; BKA, bataljon Rahuli.

Znoŭ i znoŭ adlustroŭvajučy zabytyja trahiedyi, Bartosik nie biez źjedlivaści piša pra knihu «Pamiać». Sapraŭdy, heta čysty Orueł, kali ŭ knizie z takoj nazvaj raz-porazu znachodziacca novyja i novyja nievypadkovyja prahały. Mnostva trahiedyj, jakija nie adpaviadali savieckamu ŭjaŭleńniu pra vajnu, nie byli dapuščanyja ŭ «historyka-dakumientalnuju chroniku»: «Byccam ich nikoli nie było».

Adna z asnoŭnych dumak Bartosika ŭ dačynieńni da hetaj vajny taksama nie zusim jahonaja: «svaich bajalisia bolš». Ab tym, što ŭ Biełarusi ŭ 1941—1944 išła hramadzianskaja vajna, pisali z 1990-ch. Bartosik pazyčaje hetuju mietafaru i, karystajučysia pieravahami svajho mietadu, dadaje da jaje histaryčna-kvantytaŭnaha abhruntavańnia (jak heta rabiŭ Turonak: paličyć, kolki było partyzanaŭ, paličyć, kolki było palicajaŭ) štodzionnaje vymiareńnie.

«Byŭ u pana vierabiejka havaruščy» — nieasprečnaje patrabavańnie taho, kab hetyja historyi byli ŭziatyja pad uvahu. Iznoŭ ža: nie novaje patrabavańnie. Ale ci nie ŭpieršyniu — nastolki sistematyčnaje. Sistematyčnaje jak «jomistaje» i sistematyčnaje jak «kanceptualna paśladoŭnaje». Apošniaje, chutčej, treba adnieści da zahanaŭ knihi. Ci sapraŭdy naiŭnaje aśvietnictva «na nivie biełaruščyny» robić hetyja narysy lepšymi? Ale heta adno pytańnie — pytańnie hustu. Jość jašče mietadyčnaja ryzyka.

U 1960-yja, kali Aleś Adamovič, Uładzimir Kaleśnik i Janka Bryl źbirali historyi da svajoj knihi pra spalenyja vioski, jany zapisali — praź niedahlad, — historyju vioski, źniščanaj partyzanami. Biez umiašańnia cenzury piśmieńniki zacierli hety zapis. Paźniej užo Adamovič škadavaŭ ab hetym učynku. Prablema ŭ tym, što nieadjemnaja ŭłaścivaść kožnaj ideałohii — mahčymaść takoha aŭtamatyzavanaha skaračeńnia.

Zadača pavinna być nie ŭ tym, kab admovicca ad ideałohii zusim. Zadača ŭ tym, kab zachavać dystancyju, krytyčny punkt hledžańnia na siabie. Supiarečnaść va ŭstupnym artykule — pamiž cikavym padarožžam i maralnym vučeńniem ab niesavieckaj Biełarusi, — mahła być efiektyŭnaj nahodaj dla raźvićcia takoj krytyčnaj dystancyi. Ź joj kniha mahła być jašče bolšaj pieravahaj nad knihami «Pamiać».

Čytajcie taksama:

Kamientary da artykuła