Litaratura22

«Ja nie adčuvaju viny za toje, što mnie lohka», — Andrej Horvat. Vialikaje intervju

Pieršaja razmova z aŭtaram «Radziva Prudok» paśla vychadu jahonaj druhoj knihi «Premjera». Usia praŭda pra kazu, žančyn, kajf i litaraturnyja premii ad Andreja Horvata na Radyjo Svaboda.

Chto taki Andrej Horvat:

  • Pierajechaŭ ź Miensku ŭ viosku na Paleśsi i napisaŭ pra heta knihu «Radziva Prudok».
  • U 2018-m u Kupałaŭskim teatry pastavili pa joj pjesu, dzie jość pra toje, jak Horvat pracavaŭ u teatry dvornikam (heta realny fakt).
  • Ličycca paśpiachovym piśmieńnikam z ahulnym nakładam pieršaj knihi ŭ 8 tysiač asobnikaŭ (tak, heta mnoha).
  • ŚMI zrabili navinu z taho, što jon nie napisaŭ u fejsbuku pra vychad svajoj druhoj knihi «Premjera».
  • «Premjeru» možna kupić tolki ŭ peŭnych miescach: «Akademkniha», kasa Kupałaŭskaha teatru, Symbal.by, «Halijafy».

«Z Andrusikam Ivanavičam atajasamlivać siabie nie chaču»

— Vy pa-raniejšamu žyviacie ŭ Prudku?

— Heta moj dom prosta, užo nie art-abjekt dla fejsbuku. Moj dom, pra jaki ja ŭžo nie chaču lišni raz raskazvać. Ja ŭžo dla siabie jaho bierahu.

— Jakija tam naviny?

— Tam adbyvajecca zima, i bolš tam ničoha nie adbyvajecca. Zimoj usie ludzi stanoviacca hrybami. Jany prosta siadziać na adnym miescy i čakajuć, kali nastanie viasna.

— Nia moža być. Niaŭžo niama anijakaj pracy?

— Niešta chodziać, pracujuć. Ale heta ŭsio roŭna takoje… viečnaść, jakaja ŭ biełym śniezie, zdajecca, nikoli nia skončycca. Ale jana chutka skončycca. I ŭsie heta viedajuć, tamu niama nijakaj depresii, prosta treba pieražyć hetuju zimu. Zimoj usio spyniajecca, ja nie lublu zimu. Tamu ja źbiahaju ad apošniaha miesiaca zimy. Źbiahaju adsiul.

— A što stała z kazoj?

— Heta takoje važnaje pytańnie?

— Kaniečnie!

— Ja niadaŭna niešta zhadaŭ pra kazu, i mnie nia vierycca, što heta było maim žyćciom. Dla mianie heta nastolki častka litaraturnaj fantazii ŭžo, što ja nie atajasamlivaju čamuści z saboj, sa svaim minułym. Kaza — kali naŭprost adkazvać, ja jaje prosta addaŭ inšamu čałavieku. Ja nia viedaju, što ź joj, ja zabaraniŭ mnie pastaŭlać infarmacyju pra kazu. Moža ź joj usio dobra, moža niadobra, ja nie chaču viedać.

— Ale vy ŭsio jašče žyviacie pa sialanskaj prahramie? Zaležycie ad sezonaŭ, nadvorja?

— Ja maksymalna sprabuju heta pałamać. Ja nie chaču sialanskaj prahramy. Ja vielmi lublu viosku jak vobraz — archaičnuju biełaruskuju viosku sa štodzionnymi kłopatami. Ale ja taksama pažyŭ u takim režymie, i nie da kanca heta majo miesca. Ciapier dla mianie moj dom — heta takaja burbałka ŭ Prudku, adasoblenaja ad viaskovaha žyćcia. I ja naŭmysna stvaraju dla siabie takija ŭmovy, jakija nie abumoŭlenyja miescaznachodžańniem, a prosta kamfortnyja dla mianie ŭ lubym miescy.

Učora ja byŭ u Prudku, paślazaŭtra ja budu ŭ Paryžy, i heta ničoha nia značyć. I tam, i tam mnie prosta budzie klova.

— Hieroj vašaj pieršaj knihi «Radziva Prudok» faktyčna znachodzić siabie. Taki čałaviek, jaki viarnuŭsia da niejkaha nula, viarnuŭsia, jak lubiać pisać u klasyčnaj biełaruskaj litaratury, «da karanioŭ», i jon supaŭ prynamsi sa svaim asiarodździem, kali nie z saboj. I raptam źjaŭlajecca druhaja kniha — «Premjera» — u inšym asiarodździ, haradzkim, artystyčnym, teatralnym, štučnym. I aŭtar, persanaž kaža: «Ja nie razumieju, chto ja, ja nie razumieju, što adbyvajecca». Jość hety pierachod?

— Prablema «Radziva» ŭ tym, što nia ja adzin jaje aŭtar. Heta suaŭtarstva z usim fejsbukam. Ja faktyčna byŭ instrumentam stvareńnia vobraza Andrusika Ivanaviča, ja jaho zapisvaŭ. Ja tolki davaŭ niejkija fakty, padziei, a jon stvaraŭsia supolna, heta kalektyŭnaja tvorčaść absalutna.

Tamu ŭ niejki momant u mianie ŭźnik kanflikt: ja nie chaču hetaha hieroja atajasamlivać z saboj. Ja chaču z kimści siabie atajasamlivać, ź niejkim litaraturnym alter ego, ale voś z Andrusikam Ivanavičam nie chaču. Hety kanflikt byŭ daŭno. Jašče na stadyi, kali «Radziva» rychtavałasia da druku. Ale ciapier ja jaho pasprabavaŭ niejak aformić.

— A što nia tak z Andrusikam Ivanavičam? Taki miły čałaviek.

— Nie, jon vielmi kruty. Mnohija kazali, što jon tak šmat lubujecca saboj, jon taki samazakachany. Ale faktyčna heta astatnija lubavalisia im, ja tolki pieradavaŭ heta. Ja taksama lubavaŭsia im. Ale mnie ž chočacca ad svajho imia rabić.

Persanaž «Prudka» ŭ mnohim lepšy za mianie, jon bolš viasioły, kampaniejski, adkryty, ramantyčny. Bolš uźniosły, paetyčny. Ja nie taki. Ja zanuda. Lepiej być saboj, čym hetuju pryhožuju masku nasić.

— Vy padklučyli takuju kolkaść ludziej da svajoj tvorčaści. Jany adčuvajuć, što majuć u peŭnym sensie prava na hetuju knihu, na hetaha hieroja voś hetaj svajoj luboŭju, hrašyma, jakimi jany padtrymlivali vydańnie. I čakajuć ad vas praciahu.

— Nu tak, show must go on. I mnohich ja rasčaravaŭ. Ja navat naŭmysna heta rabiŭ. Efekt ad «Premjery» ja viedaŭ zahadzia. Toje, što adbyvajecca ciapier, mianie absalutna nie ździŭlaje. Dla mianie heta absalutna pradkazalna i narmalna. Ale mnie patrebnaja hetaja svaboda, svaboda ad natoŭpu, ad patrabavańniaŭ da mianie. Mnie praściej, kali ad mianie nichto ničoha nie čakaje.

— Davajcie tady vierniemsia ŭ fejsbuk, ź jakoha vy ŭračysta syšli. Čamu?

— Nu čamu ŭračysta, ja spakojna syšoŭ. «Uračysta» — heta ŭžo takaja žurnalisckaja pierapracovačka, kali heta zrabili navinoj. Ja pracavaŭ nad knihaj, mnie treba było adarvacca ad fejsbučnaj matrycy i troški pabyć u svajoj asabistaj cišyni. Pryčyn mnoha, čamu ja syšoŭ z fejsbuku. Kožny dzień mahu inšuju pryčynu nazvać. Kali my budziem zapisvać pa interviju ŭ dzień, to heta buduć vielmi roznyja interviju.

— Ale viarnulisia vy ŭ fejsbuk dziela novaj knihi?

— Kali ja viarnuŭsia, ja paru dzion zadavaŭ sabie pytańnie — navošta. Nu voś treba napisać jaki-niebudź post, a pra što pisać? Bolšaść temaŭ — ja dumaju, što biez majho mierkavańnia, maich tekstaŭ usio narmalna pracuje, žyvie, adbyvajecca.

Ja ŭ fejsbuku byŭ zaŭsiody, ale ŭ pazycyi naziralnika. Na tym etapie mianie heta zadavalniała. Niama adčuvańnia patreby vykazvacca tam publična. Ciapier fejsbuk — nu niachaj budzie, typu takoha.

«Nia treba babuli kuplać «Premjeru»»

— Vy kaliści ŭ adnym ź interviju kazali, što samy vialiki dla vas strach — heta toje, što druhaja kniha nie atrymajecca.

— Ja takoje kazaŭ?

— Tak, u interviju Tut.by. Mahu vam navat cytatu pakazać.

— Nu, mahčyma, na toj momant. Uvohule ja nie liču «Premjeru» druhoj knihaj. Dla mianie heta pieršaja z pałovaj kniha. Takaja majsternia, fabryka, dzie ja nabivaju sabie novuju ruku. Druhaja moža być dla mianie jašče napieradzie. A moža i nie.

Druhaja kniha pačynałasia z vandroŭki, i jana ŭžo była napisanaja ŭ takim styli «Roma jedzie», ale jak by moh napisać Roma, kali b jon žyŭ u Prudku i pisaŭ jak Horvat. Faktyčna taki samy temp, nastroj padarožny, ale ŭ maim «prudkoŭskim» styli, jak u «Radzivie».

Jana ŭžo była hatovaja, kab zdavać jaje redaktaru, ale mnie niejak nie było cikava ź joj pracavać dalej, vydavać. Bo ja adčuvaŭ, što heta amal toje ž samaje, prosta na inšuju temu. U hety momant zdaryłasia premjera spektakla pa «Radzivie Prudok». Ja tady pryjechaŭ na premjeru, mianie torknuła hetaja atmasfera, hetaja teatralščyna. Ja ŭ niejkuju matrycu takuju trapiŭ, i mnie zachaciełasia teatar prynieści ŭ knihu.

U dzień premjery spektakla ja prydumaŭ uvieści jašče dadatkovuju liniju. Potym viarnuŭsia dadomu i staŭ upisvać jaje ŭ toj tekst, jaki ŭžo byŭ. I ŭ vyniku hetaja linija stała takoj vialikaj pa pamiery, što vycieśniła ŭsiu maju vandroŭku. Kniha całkam pierabudavałasia na novy manier.

Mnohija kažuć, što heta kniha pra pastanoŭku spektakla «Radziva Prudok». Ale heta absalutna nia tak. Ja nia byŭ na nivodnaj repetycyi. Ja nia viedaju teatralnaj kuchni. Heta («Premjera». — RS) — chutčej toje, što ja chaču viedać. Ja svaje fantazii niejkija ŭpisaŭ u tekst.

— Kolki razoŭ vy adčuvali, što vy ŭ matrycy?

— Apošnija paŭhoda heta było, pakul ja pracavaŭ nad «Premjeraj». Tam usio źbiłasia. Ja pierastaŭ adčuvać, što kniha, što ŭžo nasamreč adbyłosia, što jašče adbudziecca. Paśladoŭnaść časavaja źbiłasia. Z knihi padziei pieraciakali ŭ žyćcio, z žyćcia — u knihu.

I kniha dahetul jašče adbyvajecca. I ja b skazaŭ, što ciapier našmat cikaviej, čym jano zastałosia ŭ knizie. Siužet, hieroi vyjšli za miežy knihi. Hieroi vyjšli ŭ fejsbuk i pačali replikami z knihi raskazvać niejkija svaje ŭražańni. Mnie za hetym zabaŭna nazirać.

— A toje, što vy napisali knihu pra realnych ludziej, — jak jany da hetaha pastavilisia? Heta ŭžo vaš nia pieršy dośvied, i vam užo ŭ Prudku mahli ŭłamić za toje, što vy panapisvali. A ŭ Kupałaŭskim była bolš intelihientnaja reakcyja?

— Tam absalutna ŭsie hieroi realnyja, prosta realnaść mnohich ja schavaŭ za inšymi imionami. Mnie nie chaciełasia, kab heta była takaja dakumentalnaja kniha. Dla efektu, što tut jość momant niejkaj chvoraj fantazii aŭtara, ja mnohich hierojaŭ zamianiŭ na pseŭdanimy. Naprykład, Małčanaŭ staŭ Kryčałavym, a Babkova stała Dziadkovaj.

— I jak?

— My pakul nia bačylisia. Da mianie dachodzili reakcyi. Kankretnaha najezdu na mianie nie było.

— Źjavilisia ŭ vas vorahi ŭ litaraturnym asiarodździ? Chto vas najbolš nia lubić?

— Nu, vy, moža, viedajecie bolš za mianie. Mianie mnoha chto nia lubić. Ja nie chaču zasiarodžvacca na hetym pytańni, tamu što heta nie maja historyja, heta ich historyja.

Sapraŭdnyja imiony ja zachavaŭ niamnohim ludziam. Heta takaja suviaź z realnaściu. Pierad tym jak ja apublikavaŭ knihu, ja daŭ pačytać Padalaku (Raman Padalaka — režysior spektakla) i Zuju (Michaił Zuj — vykanaŭca hałoŭnaj roli), kab jany skazali, podpis pastavili, što dajuć dabro na vykarystańnie svajho imia. U Pinihina (Mikałaj Pinihin — hałoŭny režyser Kupałaŭskaha teatru) ja nie pytaŭ dazvołu, i mnie było vielmi strašna jaho reakcyi dačakacca. Tamu što tam dla mianie było 50 na 50: albo jon usprymie heta z humaram, albo jaho heta začepić, bo ja troški nieachajna ź jaho vobrazam abyšoŭsia

Unutrynacyjanalnyja litaraturnyja pracesy mianie nie cikaviać: chto tam z kim pasvaryŭsia, čamu.

— Heta toje, što vy nazyvajecie litaraturnym pracesam?

— A ŭ nas heta tak i jość. Ludzi radujucca, što raz heta adbyvajecca, to, značyć, heta žyvaja litaratura nacyjanalnaja. Źviazvajuć sa svarkami žyvaść.

— Jaki krytyčny vodhuk vas najbolš pakryŭdziŭ?

— Apošnim časam mianie ŭžo ništo nia kryŭdzić. Heta było na pačatku, kali ŭsia hetaja adbyvałasia vałtuźnia vakoł «Radziva». Tady mianie štości kryŭdziła. Ja vielmi blizka prymaŭ da serca mnohija vodhuki. Navat jašče da «Radziva», kali ja byŭ tolki takoj fejsbučnaj asobaj i čytaŭ niejkija kamentary ŭ «Našaj Nivie» pad maimi tekstami, jakija mianie mahli vielmi pakryŭdzić, i ja moh blizka da hałavy heta ŭziać. Ale potym da hetaha pryvykaješ prosta ŭžo.

— Vy skazali, što ŭ vas niama lubimych knih, ale, moža, za apošni čas źjaviłasia niejkaja kniha, jakuju vy ličycie cikavaj? Aproč vašaj?

— Čamu vy ličycie, što ja svaju knihu liču cikavaj? Kali razmova pra «Premjeru», ja nidzie ničoha nie zajaŭlaŭ pra hetuju knihu.

I vas adrazu abvinavacili ŭ tym, što vy naŭmysna heta zrabili, kab pryciahnuć uvahu.

— Nu heta ž było čakana. Pačalisia pošuki schavanych markietynhavych schiem. Ja spadziavaŭsia, što ŭsio adbudziecca troški inakš. Ja vydavaŭ knihu tak tajemna nie dla taho, kab intryhu stvaryć. Ja razumieŭ, što heta kniha dla inšaha čytača, čym «Radziva». Heta nia «Radziva». Ja nie chacieŭ padmanuć ludziej prosta, jakija čysta na proźvišča kinucca skuplać hetyja ŭsie asobniki. Tamu ja chacieŭ, kab spačatku hetaja kniha raspaŭzłasia pa kalalitaraturnych kołach, kab krytyki napisali recenzii, skazali: «Chłopcy, heta nia «Radziva»». Heta zusim inšaja kniha.

Vy pytalisia pra samuju balučuju krytyku. U mianie samaja balučaja krytyka była — heta paviedamleńni ŭ tvitery, što «ja kupiŭ svajoj babuli pad jołačku hetuju «Premjeru»». I ja ŭjaviŭ hetuju babulu, jakaja atrymała «Premjeru». I voś heta dla mianie, nu praŭda, mnie tak soramna… što ja nie papiaredziŭ, što nia treba babuli kuplać «Premjeru». Nu, što rasčaroŭvaju prosta prostych ludziej. Ładna, kali heta razmovy ŭ litaraturnych kołach. Ludzi chočuć rasčaroŭvacca tam z roznych pryčynaŭ. A voś prosta čytača, jaki prosta palubiŭ mianie za štości, mnie jaho baluča rasčaroŭvać. Chaciełasia papiaredzić.

«Premii mnie nijakija nie sympatyčnyja — ani prezydenckaja, ani niezaležnaja»

— A kali b vašaj knizie dali prezydenckuju premiju?

— U nas jość takaja premija?

— Tak, jość.

— Pa-pieršaje, heta ž niemahčyma, vy ž razumiejecie.

— Nu čamu? Alkahalizm — heta strašnaja prablema ŭ vioscy. Kryminał, jaki ździajśniajuć ludzi, chvoryja na alkahalizm, — strašnaja prablema. Biespracoŭje i takaja ikaničnaja biednaść u XXI stahodździ mocna ŭražvajuć. U vašaj knizie hetaha niama. U vašaj knizie dobraja dla ŭsich vioska, pra jakuju pryjemna pračytać tym, chto siadzić u fejsbuku. U vas kniha, jakuju možna pakłaści na stoł staršyni naraŭlanskaj ci kalinkavickaj administracyi, i jany skažuć: «Maładziec naš chłapiec z Prudka, česnuju knižku napisaŭ».

— Tak i było. Maja knižka ŭ Kalinkavičach dobra zajšła ŭ kiraŭnikoŭ, staršyniaŭ. U majoj knizie jość i alkahalizm, i ŭsio na śviecie. Prosta ja na hetym nie zasiarodžvaŭsia, mianie bolš cikaviła zusim inšaje. Heta prosta fonam. Nia toje što ja nie lublu pra heta raskazvać, prosta nie lublu ŭsiu hetuju bytavuju čarnuchu takuju. Mnie heta niecikava jak art-abjekt niejki. Jak žurnalist — mahčyma. Mastacki tekst ja nie chaču na takim materyjale rabić.

— Dyk što b vy rabili, kali b prezydent daŭ vam premiju asabista? Treba było b jechać u pałac, paciskać ruku? Heta vielmi horvataŭski siužet.

— Asobnik «Radziva» trapiŭ u Prezydenckuju biblijateku. Heta ja viedaju, bo supracoŭnica padychodziła da mianie padpisać dla prezydenckaj biblijateki. Ja tam zrabiŭ pamyłku ŭ podpisie, za jakuju mnie soramna. Pa słoŭniku potym pravieryŭ, što ja pamyliŭsia.

Nia viedaju, heta składana. Z adnaho boku, heta nibyta narmalnaja sytuacyja. Dla narmalnaj krainy tak i pavinna być. Tamu hetaja narmalnaść — jana źbivaje, kab fantaziravać na hetuju temu.

Uvohule da premij ja staŭlusia vielmi skieptyčna i abyjakava. Kali b možna było, ja b zabaraniŭ navat razhladać usio, što ja pišu, u jakaści materyjału dla premij. Ale nia ŭsio ad mianie zaležyć, nie mahu zabaranić naminavać na premiju.

— A kali heta hrašovaja premija?

— Heta vielmi doraha abychodzicca. Ja ŭ lubym vypadku zapłaču bolš nervaŭ i spakoju, čym hetyja hrošy atrymaju. Dla mianie heta niepryjemnyja hrošy

U mianie jość adna maja lubimaja premija, jakuju ja atrymaŭ. Heta premija ad Adama Hłobusa. Subjektyŭnaja. Mnie vielmi daspadoby jaho maniera vydavać premii. Kali jamu zadajuć pytańnie «čamu», jon kaža: «Ja tak zachacieŭ». Ja abažaju taki subjektyŭny padychod. U astatnich premijach jość składnik, što treba «abjektyŭna» acanić. Jość kankurentnaja baraćba za premiju, jakaja bolšaja za hetyja hrošy. Jany taho nia vartyja, kab vieści razmovy pra heta ŭsio.

Premija — heta nia tolki hrošy, ale i niejkaje pryznańnie pośpiechu. Ale ŭ vyniku jano tak pieralivajecca z abrazami i abmiarkoŭvańniami nia vielmi pryjemnymi, što za pryznańnie heta ličyć składana.

Tamu premii mnie nie sympatyčnyja nijakija — ani prezydenckaja, ani niezaležnaja. Jak pryjarytet u mianie nie staić. Kali možna, ja vielmi prašu nia mieć mianie na ŭvazie, kali razmova pra premiju. Ad mianie heta nie zaležyć, ale ja b chacieŭ nie sutykacca z hetymi pytańniami. Krytykavać ja taksama nie chaču, ja prosta nie chaču sutykacca ŭvohule.

Psychaterapeŭtka mnie kazała: «Andrej, havarycie ad svajho imia»

— Ja vam pasprabavała zadać stolki pytańniaŭ na «parazvažać nad losam Baćkaŭščyny», ale ŭ mianie ŭražańnie, što vy hatovyja havaryć tolki pra siabie?

— Pasłuchajcie, u mianie jość taki punkcik, jak adkaznaść za toje, pra što ja havaru. Ja nie mahu havaryć za inšaha, mahu havaryć za siabie. U mianie byŭ peryjad, kali ja dva hady prasiedzieŭ u kreśle ŭ psychaterapeŭta. Psychaterapeŭtka mnie kazała: «Andrej, havarycie ad svajho imia, nie kažycie za vašu žonku». Tamu ja navučyŭsia tolki pra siabie i ad siabie, ja nie mahu skazać, čamu toj ci inšy čałaviek robić tak ci inakš. Ja mahu pra jaho raskazać, kali ja jaho prahaniu praź siabie, kali pastaŭlu siabie na jaho miesca, pahladžu na śviet jaho vačyma. Tady ja zmahu jaho zrazumieć. Ale heta ŭsio roŭna atrymajecca, nibyta ja pra siabie raspaviadaju. Tak.

— Psychaterapeŭtka vam dapamahła?

— U vyniku psychaterapii ja mnoha čaho razumieju. Razumieju matyvacyju svaich pavodzinaŭ, strachaŭ i hetak dalej. Mnie heta dapamahaje.

— Heta doraha kaštavała?

— Och, doraha, ale možna było dazvolić.

— I vam heta było nieabchodna?

— Tak.

— I heta było źviazana z razvodam?

— U niejkaj stupieni tak. U mianie charošyja vielmi ŭzajemaadnosiny z byłoj žonkaj, cyvilizavanyja, jak kažuć.

U mianie jość svaje chiby, jość svaje prablemy. U mianie byli niaprostyja ŭzajemaadnosiny z baćkam. Jany ŭ mianie nia skłalisia ŭ svoj čas. Mnie nie chapała baćki. Mnie jaho było mała. I moj pierajezd u Prudok byŭ abumoŭleny sprobaj zrazumieć jaho, znajści jaho, bo heta chata, u jakoj jon naradziŭsia. Ja niby šukaŭ jaho tam, troški chavaŭ za razmovami pra dziadoŭ-babul, ale heta faktyčna była patreba ŭ baćku. I heta schavanaje ŭ «Radzivie», toje, što ja nie prapisvaŭ. Moža, padśviadoma ja da apošniaha momantu hetaha nie ŭśviedamlaŭ, užo postafaktum zrazumieŭ.

— Jon pracavaŭ šmat?

— Jon byŭ načalnikam RAUS. I kali ja pačynaju zhadvać, to jon mianie i na rabotu braŭ, i na rybałku braŭ, i ŭ hryby my tam chodzim. Nibyta ŭsio heta jość, i listy ja čytaju siamiejnyja, kali jon kudyści źjaždžaŭ u kamandziroŭku, pytaŭsia ŭ mamy, jaki pamier abutku ŭ Andrejki, kab kupić sandaliki. Usio heta jość, ale ja nie razumieju, čamu ja hetaha ŭsiaho nia pomniu. Čamu mnie zdajecca, što jaho i nie było. Ale jon byŭ, i ja hanaryŭsia im. Ja pomniu hety momant, kali ja daznaŭsia, što moj baćka — načalnik milicyi. Ja heta ŭciamiŭ, i mnie stała heta važna.

«Mnie nie padabajecca vobraz «žančyna-mama»»

— Raskažycie pra svoj Paryž. Adkul u vas luboŭ da turystyčnaha i tysiačy miljonaŭ razoŭ apietaha miesca?

— Papraŭdzie, kali ja tolki jechaŭ u hetuju svaju vandroŭku pa eŭrapiejskich krainach, Paryž byŭ najmienš pryjarytetnym miescam. Takoje niesupadzieńnie z «Premjeraj». Kali ŭ knizie heta takaja Mekka, kudy hieroj imkniecca, to ŭ majoj realnaj knizie ja tudy nie imknuŭsia, heta było prosta adnym z punktaŭ. Ja taksama dumaŭ, što heta raskručany, zajuzany brend, ničoha asablivaha tam ja dla siabie nie znajdu. Prosta pastavić hałačku, što ja byŭ u Paryžy. Ja navat napačatku dumaŭ, što kali budu ŭ Paryžy, nia budu specyjalna šukać viadomyja miescy kštałtu Ejfelevaj viežy, Notr-Damu i padobnaha.

Uklučyŭsia ŭnutrany skieptyk, jaki adrynaŭ Paryž. Ale kali ja tudy trapiŭ, hety skieptyk pamior vielmi chutka ŭ kanvulsijach i vypuściŭ ramantyka, jaki zakachaŭsia ŭ Paryž na vieki viečnyja. Maja ŭnutranaja melodyja supała z melodyjaj Paryža. Na ŭzroŭni rytmu horadu, jaho huku, jaho emocyj. U mianie absalutnaje supadzieńnie atrymoŭvałasia.

Kali ja tam pražyŭ tydzień, u mianie źjaviłasia vialikaje žadańnie što-niebudź rabić u Paryžy. Mnie zachaciełasia być jakim-niebudź vincikam-špuncikam u hetaj systemie. Jakuju-niebudź rabotu vykonvać tam, a nia prosta chadzić. I ja tady znajšoŭ sabie łaŭku na adnym bulvary i prydumaŭ, što heta budzie moj ofis, ja budu prychodzić i pisać tam teksty ŭ natatniku. I što ludzi, jakija žyvuć tam pobač u damach, jany pryvyknuć da mianie, i heta budzie, kali žychary da čahości pryvykajuć, to ja dla ich stanu častkaj Paryža. Ale dla realizacyi majho planu nie chapiła dzion.

— A što tam napisałasia?

— U Paryžy? U Paryžy byli z knihi «Premjera» epizod pra piać chvilin, kali hieroj i hierainia nie mahli sustrecca ŭ adnoj kvatery, tamu što spali pa čarzie. Mnohaje, što nikudy nia trapiła, ani ŭ knihu, ani ŭ fejsbuk, mnoha było napisana ŭ Paryžy.

— Toje, što hieroj i hierainia nia mohuć sustrecca, niejak charaktaryzuje vašyja stasunki z žančynami?

— Voś kudy vy pajšli.

— Vam dla ščaścia treba, kab było kachańnie?

— Dumaju, što na dadzieny momant — nie. U mianie niama takoj patreby. Bolš za toje, kali ja tolki pierajaždžaŭ u Prudok, u mianie było ŭ planach zavieści siamju. Ja vielmi chacieŭ siamju. Takuju sapraŭdnuju, z rytuałami, z pažadańniami «dabranač», sa śviatami ahulnymi. To bok niejkaj siamiejnaj hetaj atmasfery chaciełasia.

Ja kali rabiŭ ramont, budavaŭ chatu svaju, to planavaŭ, što heta budzie spalnia «naša». Heta budzie dla dziaciej prastora charošaja. Ale potym niejak pryžyŭsia ŭva mnie hety adzinočka. I nie zachacieŭ jon razburać siabie.

Mnie ciapier ciažka dzialić adnu prastoru z kimści. Ja nie ŭjaŭlaju, što takoje dzialić razam łožak kožnuju noč. Dla mianie heta ciesna zanadta. Mnie patrebna persanalnaja maja prastora. Kali nie maje rečy rasstaŭlenyja pa domie, mianie heta napružvaje. Ja pačynaju čakać, kali čałaviek źjedzie, kab rasstavić svaje rečy na svaje miescy.

Heta składany vypadak. Ja, napeŭna, užo nie mahu z adnym čałaviekam i vyklučaju dla siabie mahčymaść siamiejnaha žyćcia. Prynamsi na hetym etapie.

— A kali Vara (dačka — RS) da vas pryjaždžaje?

— Tam užo skłalisia takija stasunki, tak. Ja jaje zabiraju na kožnyja kanikuły, u tym liku i na ŭsio leta. U jaje jość miesca dla jaje ŭ domie. Nu, jana — tak, jana zmahła. Bolš ja ničoha nie chaču.

U mianie byli prapanovy stvaryć siamju.

— Jakija dziaŭčaty vam padabajucca?

— Pasprabuju adkazać na hetaje niaprostaje intymnaje pytańnie. Mnie ŭ stasunkach z žančynami vielmi nie padabajecca typ «žančyna-mama». Ja nie lublu, kali ja stanaŭlusia abjektam jaje lubovi maciarynskaj, kali mianie pačynajuć dahladać.

Napeŭna, kab niejki vobraz akreślić, to heta słovami — krochkaje štości takoje, lohkaje, daskanałaje. Štości, dzie adsutničaje siła, niejkaja moc. U čym jość lohkaść i palot.

«U nas va ŭsich jość kompleks viny, kali my ščaślivyja. I heta niapravilna»

— Adkul u vas takoje vydatnaje pačućcio humaru?

— Ja nia komik. Ale ja vielmi lublu viasiołych ludziej. Kali mianie paprasić nazvać lubimych aktoraŭ, ja nazavu abaviazkova viasiołych ludziej na ekranie. Kštałtu Džyma Kery, albo jość takaja maja lubimaja Fijona Hardon. Jaje nichto nia viedaje. Heta aktrysa, jakaja zdymajecca ŭ belhijska-francuskich filmach, absalutna absurdnych. Jana vielmi śmiešnaja, ja jaje abažaju.

Ja kino lublu bolš za litaraturu. Ja absalutna ŭsio lublu hladzieć. U mianie byŭ peryjad, kali ja hladzieŭ adnaho Felini. Ja abažaju filmy Kiry Muratavaj. Heta supadzieńnie niejkaje z tym, što ŭva mnie. Charošuju klasyku lublu kštałtu Chičkoka.

Moj samy lubimy film vielmi prosty — «Sad», słavackaha režysera Marcina Šulika. Takaja prypavieść, vielmi pryhoža zroblenaja. Davoli prosty i nie pretenduje na asablivuju ŭvahu, ale dla mianie pakul nichto nie zrabiŭ lepiej za hety film.

— Vy vierycie ŭ Boha?

— Kali navalnica, to ja vieru. A kali biaźvietrana, to pačynaju sumniavacca. Ja nie antyrelihijny prapaviednik, ale da relihii ŭ mianie staŭleńnie jak da kulturnaha kodu. Dla mianie relihija — heta kultura. U mianie doma visić abraz Dzievy Maryi, jaki maja babula pryviezła. I dla mianie heta kaštoŭnaja reč mienavita tamu, što heta babula pryviezła, i heta važny abjekt u luboj chacie tradycyjnaj.

— Budučynia vas natchniaje ci pałochaje?

— Ja paślazaŭtra palaču ŭpieršyniu na samalocie — i bajusia, što maja budučynia skončycca na hetym.

— Baiciesia lacieć na samalocie?

— U mianie aerafobija, ja bajusia zaleźci na dach svajoj chaty. U mianie byŭ peryjad, kali ja pieraadoleŭ hety strach. Ja pra heta navat radasna pisaŭ u fejsbuku, što «ŭra, ja na luboj vyšyni mahu być saboj». Ale heta byŭ efekt adnaho dnia. Ciapier ja znoŭ bajusia vyšyni.

Ja palaču ŭ Paryž, tam pabudu niekalki dzion. A potym budu viartacca aŭtobusami i zatrymajusia ŭ Prazie da kanca zimy.

Mnie prosta chočacca na miesiac kudy-niebudź źjechać, pieraklučycca, mnie patrebna źmianić dekaracyi. I luty — najlepšy miesiac dla hetaha. Doma ŭsio roŭna niama čaho rabić. Taki miortvy sezon. Heta čas, jaki tut ja hublaju, mahu jaho vykarystać lepš.

— Budziecie pisać?

— Kali zachočacca, budu. Specyjalna nie planuju.

— U vas niama anijakich abaviazkaŭ ni pierad kim?

— Ja nia viedaju, chto byŭ lepšy psychaterapeŭt, maja psychaterapeŭtka Lera ci Alaksandra Dyńko.

— Heta vielmi lohkaje žyćcio — voś tak źniacca i niekalki tydniaŭ pravieści ŭ haradach, pra jakija inšyja ludzi tolki marać.

— Kvitok u Paryž kaštuje 35 eŭra pa akcyi našaj darahoj aciečaśćviennaj kampanii. Heta vielmi tanna, i luby čałaviek moža sabie heta dazvolić. Ale ŭ nas va ŭsich jość kompleks viny, kali my ščaślivyja. I heta niapravilna. Heta kamunistyčnaje štości takoje, što my musim pakutavać, «ukałyvać» i nie dazvalać sabie lohkaha žyćcia. A ja sabie dazvalaju lohkaje žyćcio. Dla mianie pryjarytet — kajf. Nie narkotyk, a atrymoŭvać kajf ad žyćcia.

Toje ž samaje ŭ tekstach svaich. Ja nie mianiaju styl svaich tekstaŭ tamu, što mnie chtości štości skazaŭ ci paraiŭ. Ja rablu heta, tamu što mnie cikava pracavać u novym styli, inšym zusim. Ja rablu tamu, što mnie niecikava doŭha, nudna rabić adno i toje ž, hieneravać adzin i toj ža pradukt. Ja lublu źmieny.

— Jak ža tady zakładzienaje ŭ nacyjanalny kod žadańnie i abaviazak haravać? Heta było da kamunistaŭ.

— Ja nie adčuvaju viny za toje, što mnie lohka. Ja imknusia da lohkaści, da kamfortu. Pry hetym u mianie davoli vysokija patrabavańni da siabie. Heta nia značyć usiodazvolenaść. U mianie jość šmat zabaronaŭ u adnosinach ź ludźmi, u pavodzinach, u publičnym pazycyjanavańni siabie. Ale ŭsio roŭna ja starajusia, kab kali vyklučyć usio zabaronienaje, było kajfova.

— Što jašče robić vam kajfova?

— Ja lublu novaje, asabliva apošnim časam. Lublu łamać sam siabie ŭ niekatorych momantach. Što dla mianie ŭstalavałasia, što ja biezahavoračna prymaju, uziać i chaknuć. Voś heta ja lublu.

— I što jašče apošnim časam chaknuli?

— Kniha taja ž, «Premjera». Žoŭtyja štany kupiŭ. Choć nikoli nie lubiŭ žoŭtaha koleru.

Kamientary2

Ciapier čytajuć

Raptoŭna pamior Uładzimir Usier — niemałady aktyvist, jaki ŭlapaŭsia ŭ film BT i špijanaž u Polščy20

Raptoŭna pamior Uładzimir Usier — niemałady aktyvist, jaki ŭlapaŭsia ŭ film BT i špijanaž u Polščy

Usie naviny →
Usie naviny

U Łondanie aktyvisty zakidali pirahom i kremam karonu Brytanskaj impieryi3

U 21vek.by adkryłasia pieršaja afłajn-krama1

Na ŭźbiarežžy PAR imkliva vymirajuć z-za hoładu afrykanskija pinhviny2

Na mohiłkach pad Vaŭkavyskam cicha zhniła staražytnaja draŭlanaja carkva2

U Dziatłavie žyvie błohier-miljońnik, jaki raskruciŭsia praz mastactva5

«Novaja viersija daktryny Manro ad Trampa». U čym sutnaść novaj stratehii nacyjanalnaj biaśpieki ZŠA 8

Samuju darahuju kvateru listapada kupili ŭ domie, za prahlad žylla ŭ jakim brali 7 tysiač rubloŭ

Dyjetołah padkazvaje, jakaja ježa dapamoža adoleć ahulnuju mlavaść zimoj4

Šaścikłaśnica ź Viciebska dapamahła vyratavać pasažyrku na borcie samalota

bolš čytanych navin
bolš łajkanych navin

Raptoŭna pamior Uładzimir Usier — niemałady aktyvist, jaki ŭlapaŭsia ŭ film BT i špijanaž u Polščy20

Raptoŭna pamior Uładzimir Usier — niemałady aktyvist, jaki ŭlapaŭsia ŭ film BT i špijanaž u Polščy

Hałoŭnaje
Usie naviny →

Zaŭvaha:

 

 

 

 

Zakryć Paviedamić